bardzo osobisty wiersz, wydaje mi się, że dotyczy rozpadającego się związku;
mimo zdecydowania (ostatnie słowo), wyczuwam między wersami pragnienie Peela,
by ze względu na uszanowanie tego, co niegdyś połączyło, rozstanie było spokojne;
no cóż? w tym "ambaras, żeby dwoje chciało..." rozstania zdarzają się,
gdy gdzieś po drodze ludzie się gubią we mgle, która przesłania oczy
serdecznie pozdrawiam Zbyszku :)
Krysia