jan_komułzykant

Świetny tekst i naprawdę rozumiem o czym piszesz, na dowód wrzucam obrazek - miewam czasem dziwne pomysły. Cóż, wielka poezja to nie jest, ale swoje mieści. :) Pozdrawiam.

;)

jak dla mnie tyle wystarczy. :) Pozdrawiam. w rytm opadających liści starsza pani upłynnia czas sącząc kawę

dumnie nie zabrzmiało grunt że macie ucztę bardzo proszę śmiało w końcu mam nauczkę ;p

@tetu szczerość jest Twoim wielkim a(tute)m ;) Nie żartuję, zaczynasz tak mile w pierwszym wersie, ale już w drugim, to "do perfekcji" jest jak - może nie wiaderko z kostkami lodu, ale co najmniej - no, uważaj chłopcze", znaczy Piotrze :D Świetny wiersz i to spanie na "łyżeczkę" pewnie każdego rozczuli. Pozdrawiam

a więc ja też znikam (i do kolan pokłon)

"a się przywlokło to świniorzysko"

a z wielkiej bazuki coś zestrzelą zbyt blisko

przywdzieją peruki i wszystko minie

słychać czasem stuki panny i rozwódki

a ja jednak sutki dodałbym do tego

odmiennego jestem zdania

lub kożuchem mocium pana

no to zmiana na kotleta

a do szezlonga bieży juz Stenia

Nie wiem, co się dzieje z ja_bolkiem i gżegżółką, którzy moim zdaniem, przynajmniej na tym portalu, byli prawdziwymi mistrzami palindromów. :)

bo będzie gniew?

ale bez plew

Ok, to Brell to nie fair a gdzie rym?

albo na ponton weź Cher

a wtedy firma bajer może pompować koła

a za gapowe się płaci juz nie za frajer

urzeczony Leo Sayer

Nie przejmuj się, myślisz, że ja wiedziałem? ;) Są oczywiście takie, które nawet laik zna i wiadomo, że tu nie ma co się wygłupiać. Ja z reguły improwizuję na bieżąco i robię to często nawet tematycznie, bez sprawdzania, bo to pewnie zajęłoby więcej czasu niż stworzenie czegoś nowego. Może to źle, ale chyba człowiek nic by nie napisał, gdyby wszystko musiał sprawdzić, więc już nawet tego nie liczę, ale oczywiście zapisuję. Może kiedyś... Próbuj dalej, bo to fajna zabawa.

Więc po kolei lecz nie troglodyta