Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Baba_Izba

Użytkownicy
  • Postów

    6 013
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Baba_Izba

  1. cmokam mocno teresa -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: Dzisiaj 08:50:29, napisał(a): teresa943 Komentarzy: 300 dziękuję b. - też - baba
  2. Tak, wiem, ja nie bardzo na temat, ale to tak jest, jak komu co leży na sercu. Zgadzam się z Panem w całej rozciągłości. System obecny nie jest dobry. Mam w bliskiej rodzinie dwoje młodych: w gimnazjum i w liceum. Rodzice po studiach. Dzieci uczą się dobrze. Rodzice stawiają na samodzielność dzieci, umiejętnie nimi kierując. Języka angielskiego uczą się od przedszkola (nadal prywatnie, plus szkoła, szkoda, że jednego, ale mają jeszcze inne zainteresowania i zajęcia). Nie wszyscy mają takie warunki, nie myślę o materialnych, bo są zupełnie średnie. Uczniom się serwuje (i nauczycielom), coraz to nowe systemy, wcale nie lepsze. "Rozwiązaniem problemu mogą być sądy. Polacy zaczęli pozywać Skarb Państwa w różnych sprawach, ale następnym krokiem powinno być pozywanie polityków. Jeśli ktoś mi coś obiecał, publicznie, są na to dowody, i nie wywiązał się, to pozew przeciwko np partii politycznej. Za straty moralne. Za wprowadzenie w błąd. Czy cokolwiek.:D Na wymiany kadr też pozew. Już od jakiegoś czasu się zastanawiam nad takim rozwiązaniem i chyba porozmawiam z prawnikami, jak sprawa wygląda.:D" Pod tym, również się podpisuję. Tylko do tego potrzebna jest wiedza, konsekwencja w działaniu i końskie zdrowie. Dodam tylko jeszcze to, że wątpię w rozeznanie i praktykę ludzi opracowujących system, obawiam się, że są nimi "politycy" (tylko). Maturę z religii, uważam, za zły pomysł. Czy nie można juz sprawdzonego systemu nauki w innym kraju, po głębokiej analizie jak on będzie działać w naszych warunkach (ewntualnie dostosować) - przenieść do nas? Albo zebrać naprawdę kompetentne grono ludzi, którzy taki system opracują? Ciekawa jestem, ale coś zmienić koniecznie trzeba. Oby sprawa poszła w dobrym kierunku!
  3. chciałam zatrzymać wiatr umknął z moich włosów gdy szron je pobielił chciałam zatrzymać czas przekwitają wrzosy kolejnych jesieni pielęgnuję miłość by nie uleciała przystrajam w sukienki żeby zostać chciała
  4. no, no, no, całkiem, całkiem fajniutko to wyszło, prawda, że lepiej! Ja się teraz śmieję, bo mój stary wiersz poprawiam od tygodnia, codziennie, mało komentuję (czytam wszystko), i tak mi nie idzie, że aż strach! Wieczorem, jak go przeczytam - dobrze, rano- coś nie tak! Muszę go na jakiś czas odłożyć. Uważam, że teraz dużo lepiej się czyta i odbiera Twój wiersz! Ładnie go "podstrzygłaś" wycięłaś te dwa "może" w drugiej strofie i nie tylko. Milutkie heeej! - od baby
  5. Przeczytałam. Dyskusja ciekawa, ale to nadal tylko ( i moje również)słowa. Moim zdaniem, wychowanie człowieka, to przede wszystkim dom - rodzina. W tym dobry przykład rodziców. Tożsamość słów z czynami. Dyskretna ale pełna miłości kontrola rodziców nad dziećmi i ich edukacją. Wzajemna zaufanie (dążenie do tego). Lista lektur? A czy człowiek powinien tylko czytać to, co od niego wymaga szkoła? Kto to powiedział? Człowiek uważający się za kulturalnego i wykształconego, powinien znacznie, znacznie więcej przeczytać. Mądrzy rodzice, czy opiekunowie, też powinni dokształcać się. Umiejętnie do tego zachęcać dzieci. Wychowanie zaczyna się od urodzenia, nie od 5, 15, czy 25 lat.! Nie można odpowiedzialności za wychowanie zwalać tylko na szkołę. Od rodziców zależy najwięcej i wychowywanie, jest ich "świętym" obowiązkiem. Mieszkam w takiej dzielnicy, gdzie niedaleko odbywają się dyskoteki. Nie jestem przeciwna temu, by młodzi ludzie się bawili, ale jak obserwuję w nocy (wybudzona krzykami i przekleństami dobiegającymi z ulicy), kilkunastoletnich chłopców i w ich wieku dziewczęta, najczęściej zachowujących się zaczepnie, pijanych lub podpitych, to się pytam: czy to są sieroty? Czy ich rodzice nie mają nad nimi żadnej kontroli? Biedne te dzieci! Bywały cięższe niż teraz czasy ( i teraz wielu rodzinom jest b. ciężko), a dzieci kończyły studia, choć tylko te, którym się chciało uczyć, bo uczyć się i zdawać egzaminy - zawsze trzeba było (skrypty odbijane na powielaczu lub przepisywane). Wiem, nie można mówić: kiedyś było tak i tak, to teraz nie jest źle. Nie, świat się zmienia, stawia nam - ludziom coraz to nowe wyzwania, mamy coraz większe wymagania - i dobrze! My - też się zmieniamy. Nie chcę się rozpisywać, skupiłam się tylko na jednym wąskim , ale moim zdaniem b. ważnym odcinku. Reasumując: wychowanie i edukacja to przede wszystkim rodzice, potem szkoła i inne instytucje ( w porozumieniu i współpracy). Tak to u nas jest, że za dużo politykowania, a za mało mądrej, skutecznej polityki. Tak zwykle się dzieje, że dochodzi do władzy nowe ugrupowanie i wszystko co było przedtem jest fee, zaczyna się od nowa, niby lepiej. Nie potrafimy korzystać z własnych doświadczeń, kontynuowania tego co dobre, rugowania tego co złe. Czy to znaczy, że nie powinnismy o tym dyskutować? Wprost przeciwnie, rozmawiajmy, proponujmy, ale też budujmy nowe mosty łączące działania i ludzi, bo mostów się nie powinno palić. Partie i ugrupowania to przecież ludzie i od nich winniśmy wymagać. No, rozgadałam się ponad miarę, jak to baba. Już kończę, pozdrawiam - Baba Izba.
  6. Dziękuję, pozdrowienia ślę i uściski - OCZYWIŚĆIE - baba
  7. ja w sprawie wiersza: "Nie czekaj dzisiaj na mnie, nie przyjdę do Ciebie. Dzisiaj Ty przyjdziesz do mnie, zapraszam Cię do mojego ogrodu" Kaju, przeczytaj to jeszcze raz, proszę. Czy nadal uważasz, że to ładnie brzmi? " na mnie, do Ciebie, do mnie, Cię do mojego, moje, nas, swymi." Jak zechcesz, możesz to wygładzić. Taka moja rada. A tak, w ogóle, to pięknie dzisiaj słonko świeciło, jutro będzie jeszcze cieplej! Słonecznie pozdrawiam - baba
  8. Tereniu, czytałam, rozumiem przesłanie, aż za dobrze. Uważam, że ten wiersz jest "przegadany", stać Cię na skrócenie go - bez utracenia myśli. Mało dajesz czytelnikowi miejsca na domyślanie się, zastanowienie. Może i niektórym tak trzeba, ale myślę, że to jest ze szkodą dla wiersza. Wybacz mi szczerość, ja o wierszu - Ciebie bardzo serdecznie pozdrawiam, całuśnie! -baba
  9. Ziemia pod pierzyną chmur - zażenowana bezchmurne niebo - bezwstydna
  10. Witaj! Skrócony początek (zwłaszcza pierwsze dwa wersy) wyszły mu na zdrowie. Smaczasty! Stenuś, zastanów się jeszcze nad "jakiejś", tak mi to jakoś.. a co byś powiedziała na "obcej" [ bo i nie nieznanej ( Ci) i na obczyźnie]? Zmiany poszły w dobrym kierunku, nie chciałabym się wymądrzać i coś zepsuć. Serdeczności dla Ciebie i Jasnej Ptaszyny! - baba
  11. pamiętam wiersz z warsztatu, ładniutko namalowany. Tak, jak się kogoś kocha, to chce się razem z nim, przeżywać to piękno. I wierzymy, że Oni - jednak z nami są i patrzą - choć z góry. Z sympatią - baba
  12. dzie wuszko: Dziękuję, pozdrawiam, milusie - heeej od baby!
  13. Dziękuję, ja też tak uważam. Serdeczności! - baba
  14. Dziękuję Marusiu! Pozdrawiam również, - baba
  15. widać, że i tam masz polot! U nas w poniedziałek ma być ponad 10! Też wiosna w lutym. Piękna ta wiosna u Ciebie! Jutro, jeszcze raz przeczytam. Ściskam - perfumiasto - baba
  16. spróbuję zinterpretować wiersz tak jak rozumiem: peel zwraca się do śmierci - przedstawionej jako kobieta, śmierć ma drwiący uśmiech na ustach, wie, że coś jej wyszło "nie tak", dziwnie splątany warkocz symbolizuje niezbadane ścieżki losów ludzkich i wiatr, który po nich hula, peel mówi; " biegnij i nie pytaj", sam nie może dać jednoznacznej odpowiedzi na pytanie; "dlaczego?" A jednak kogoś zabrała; kogoś, kto nie powinien umrzeć, "z niebieskiego spadła gwiazda". Peel poruszony jest tą śmiercią. Każdy może dojrzeć co innego w wierszu, - ja tak to teraz zobaczyłam. Dziękuję za wyjaśnienie, pozdrawiam - baba
  17. dzisiaj znalazłam taką myśl, którą mogłaby być moją sygnaturką: "Nie bój się powolnego wzrastania. Obawiaj się jedynie bezruchu." Przysłowie chińskie Pozdrawiam, dziękuję, - baba
  18. Do NATA KRUK: Dziękuję za wgląd i słowa. Ruszony zejść może i drugim, ale skąd wiedzieć, czy i tam lawina kogoś nie napotka i zmiecie? Pozdrawiam - baba
  19. Wojtek Bezdomny: no, to mi przybliżyłeś, podobają mi się Twoje! A A AAA ja A sobie kupnę: ga - ga da - da ga da ga da ga to drewniany zabawka to koniku a to to ot a to to war a toto ta to kla to pa to to I I I I )) I w noc I I__niku______I Nie poszło mi gładko: sama sobie wpisuję: K U P A !
  20. Ewuniu, słowo "czuć" można odebrać w znaczeniu - odczuwać, albo coś czuć - nosem. Nie jestem pewna, czy zamierzone przez Ciebie to czucie, jeśli tak, to ok., a jak nie - zmień tytuł i daj synonim "czucia" w treści wiersza. Teraz, na gorąco moje uwagi: W wierszu użyłaś za dużej ilości zaimków : twój, ciebie - 2 razy, ją, ona. Dwa razy (nie licząć tytułu) słowo - czuć i kiedy, którą. Należy to zmienić, unikać zbędnych słów w wierszu - nic nie wnoszących do treści i sensu. Moje wiersze, też jeszcze raczkują, nie umiem zbyt wiele. Dam tylko przykład dla lepszego zrozumienia: Chciałabym uczucia serdeczności doznać jak ona. Ciepłym oddechem wyznajesz miłość kiedy siedzicie przytuleni. Czułym spojrzeniem obiecujesz tęsknić gdy rozstania pora. Pragnę bliskości w Twoich ramionach bez pożegnań. Pewnie, do tego tekstu inni - też mogą mieć zastrzeżenia, ale już wiesz o co chodzi. Ułóż, jak Ci pasuje, po swojemu. Pozdrawiam - baba
  21. piękny list z Nieba! No, i baardzo mi się podoba, że znalazł tam miejsce Czarnuś! Jeśli istnieje, to powinno tak wyglądać. Pozdrawiam - baba
  22. nie czuję się kompetentna do oceny, przeczytałam, nawet dwa razy. Zainteresowało mnie i sama się przez moment poczułam, jak postać z opowiadania, małym pajączkiem, w kącie pod sufitem. {tak to odebrałam - wiele odniesień do własnych ( i postaci) przeżyć} Pozdrawiam- baba
  23. Przeczytałam z zainteresowaniem. Podzielam opinię Ani Ostrowskiej. Moim zdaniem, trudno jest napisać coś ciekawego o dniu codziennym. Udało Ci się! Pisz dalej, bo warto. Pozdrawiam - baba
  24. zostawiam ślad po przeczytaniu. Nie jestem znawcą, do mnie wiersz przemawia. Pozdrawiam-baba
  25. dziekuję, przeczytam wiersz, pozdrawiam -bab
×
×
  • Dodaj nową pozycję...