Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Baba_Izba

Użytkownicy
  • Postów

    6 013
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Baba_Izba

  1. Dziękuję pięknie! Nie tylko cel ale i droga się liczy! Kot to wie! Pozdrawiam ślicznie - baba
  2. nie lubię odezw, tak jakoś wyszło. Dziękuję,odcmokowuję głośno - baba
  3. "W półświetle ogniska płomień w Twoich oczach, rozpalam suchymi witkami nadziei" "A ja raz tylko spojrzałem. Może w złym momencie. W Twoich oczach ujrzałem płonący tulipan" - moim zdaniem nieładnie. (może cos w rodzaju "zajaśniał", "zaiskrzył")? Wiersz wymaga poprawy, "na gorąco" - nie wyszło! Pozdrawiam - baba
  4. "Morduje, czy może brak "ogonka"? To mi się trochę źle czyta: "Układam na nowo mapę twoich pieprzyków lepkimi myślami piersi" Może coś źle zrozumiałam, ale odbieram to tak, jak by piersi myślały. Wiersz moim zdaniem dobry, jednak trochę gubię się w odbiorze całości, pewne skróty by się przydały. Serdecznie pozdrawiam - baba
  5. Jeśli w tytule "Nastolatka", to dlaczego w treści: "ja nie mam już 30 lat", a nie jeszcze? Nie rozumiem.Pewnie jakaś skryta intencja, której "nie rozgryzłam". Serdeczności - baba
  6. radzę peelko uważać w alkowie z dużą ilością gości, piweczkiem i żubrówką, potem nie wiadomo co - jest czyje; czyja ręka, czyja noga (dziecię?) Wiersz mi odpowiada, lekki i przyjemny. Pozdrawiam - baba
  7. Jutrzenko, Eos, Auroro? Też lubię ogromnie: " bierzesz mnie w objęcia jak potrafi nikt" Ładny, nie banalny wiersz o poranku, serdeczności - baba
  8. Pomysł tytułu pana Stefana - nawet całkiem! "zburz świątyni próg nietknięty" - fajniutkie, całość lekka, z przymrużeniem oka, filuterna. Akurat przydała mi się na deser, przy kawie. Serdecznie ściskam - baba
  9. z chorągwiami głośnikami hucznie sztucznie transparent krzyczy: na szczyt! znajduję trasę stromą ale własną gdzie muzykuje lotem trzmiel w piasku żuk grzebie nogami do nieba deszcz spływa rzeką do mrowiska motylom skleja skrzydła w locie głaz nie toczy się gdzie trzeba płacze trawa kierunkowskazy spowalniają wolność nadaje wyborom sens trwam w jedności z zasadą żyj uczciwie szanuj wszelakie życie wspinam się z mozołem człowieczym podnoszę osuszam uwalniam pnę się żałośnie nieomylni nie mówcie że tylko jedna droga prowadzi przed oblicze
  10. Marusiu: "oj, żeby nie ta dziura w desce"! (ale ta przydała się obojgu), dziura peela - pewnie wykorzystana w innym celu! Krótko, zadziornie, ciekawie. Z pozdrowieniami - baba
  11. Pancolku, nauka taka, że w czasie przeprowadzki na końcu zdejmujemy zasłony z okien! Nie lubię również podglądaczy, dobrze im tak, niech przeczytają prawdę o sobie (jeśli lubią czytać wiersze, w tym wypadku - dobry wiersz)! "nabrzmiałe piersi są podmywane" i "z głową między mickiewiczem a twoimi udami" - w jakimś minimalnym stopniu usprawiedliwia ich ciekawość! Z pozdrowieniami - baba
  12. Czytam i czytam. Czytam i czytam bo warto ten tekst czytać, a szczególnie : " najpóźniej ostrzegamy siebie" - to środek ciężkości. Nie zastępowałabym słowa samotnie, żadnym innym, najlepiej mi brzmi : " odtąd szybuję w surowej przestrzeni...". I cały czas zastanawiam się nad słowem "tylko" ,bo im dłużej czytam tym bardziej wydaje mi się zbędny. Bez tych słów tekst nabiera głębszego wyrazu. Pozdrawiam i gratuluję. Dziękuję za ponowne odwiedziny i rady. Po zastanowieniu się, "świadomie" skreślam, jednak "tylko" - moim zdaniem oddaje obawę peelki przed niemożnością lotu, życiem osiadłym całkowicie i tylko na ziemi. ( nie znane powody; może to być: strach, połamane skrzydła, nie chce latać sama, zniechęcenie do jakiegokolwiek działania itd. itp.) Za wszystko serdeczne dzięki, pozdrawiam z uściskami - baba
  13. piękne jest Nidzkie i w pięknym miejscu "Pranie". Czuje się obecność Poety - rękopisy, biurko, drobiazgi. Cieszy mnie, Jacku, że umiałeś tak ładnie oddać myśli peela - z tego miejsca. Wiersz zachęca do odwiedzenia - zdecydowanie warto! Serdecznie pozdrawiam - baba
  14. o wierszu już powiedziano wiele, zgadzam się z opinią, że dobry. Napiszę o odczuciu po przeczytaniu: myślę, że każdy jest takim dziadkiem Rysiem i wnuczkiem - jednocześnie. Kochamy kogoś i nas ktoś kocha. Wiersz oszczędny w słowa - poruszył mnie, pomyślałam; co powinnam zrobić teraz, już, żeby nie żałować, że potem będzie za późno? Co zrobić, żeby ci, których opuszczamy na zawsze cierpieli mniej? Jak ich do tego przygotować? Peel miał dobrego i mądrego dziadka Rysia. Dziadek - dobrego, kochającego i myślącego wnuka. Za wrażenia, styl i brak "nadęcia" - trzy plusy! Serdecznie pozdrawiam - baba
  15. i jako wiersz i jako piosenka: jednako mi się upodobało, Srebrna Góra - pewnie mi się przyśni, a na pewno za chwilę spróbuję odnaleźć ją na mapie! Bardzo ładnie malujesz te pejzaże MNagietko! Serdeczności - baba
  16. Stanko, nic dodać, nic ująć - wszystkiego w sam raz! Jak już doszłaś, to może powiedz mi, gdzie można takiego leżącego w słońcu jeszcze spotkać, uwielbiam bliskie spotkania z naturą! Z lekkim odczuciem bardzo życzliwej zazdrości - baba
  17. Tomaszu, bardzo mi się podoba Twój zamysł ujęty w wierszu. Nie miej mi tego za złe, że troszkę pozmieniałam tu i ówdzie. Nie musisz tego brać pod uwagę, ale jak coś się przyda - to bierz: (tytuł:) kobiety "uwielbiam zapach suszonych kwiatów zacząłem wyczuwać jak w was dojrzewa milionami nut delikatnie bezwzględnych szukam siebie w zabarwieniu woni zaczynam narkotyczną głębią oddychać dostojnym pięknem poznanym za życia co tak bardzo nie chciało przemijać od nowa zauważam i odczuwam jak chcecie uczę się do woli nacierać nozdrza i być dumny nawet za innych a na dobry początek zbieram gołe łodygi by wydrapać na ciele wszystkie winnice naszych błędów tak bez okazji" Serdecznie i pogodnie pozdrawiam - baba
  18. Mateuszu, jeszcze raz przeczytałam wiersz. W komentarzach masz napisane:"przegadany" i to prawda. Co to znaczy? To tak jak ktoś, kogo spotykasz - zalewa Cię od razu potokiem słów, z których trudno wyłowić sens. Nie spotkało Cię to nigdy? Prosisz wtedy, by powtórzył o co konkretnie "biega". Podobnie jest z wierszem, pomału sam dojdziesz do tego. Teraz próbuj, skróć swój tekst, wyrzuć co zbyteczne, może i dodaj coś nowego, tak też można się uczyć. "Jak wiosenna łza" - oklepane, patetyczne, brzydko. "wykorzystują zanieczyszczają po splugawieniu dalej puszczają" - rym "szczają" - "szczają" (nie wiem czy świadomie) - brzydki "nie dość tego jeszcze" - nic nie wnosi do wiersza "gnam nie poddając się z ściekami i zdechłymi rybami na barkach nurtu" - mało poetycko itd. Poćwicz, albo zabierz się za pisanie nowego wiersza. Przed napisaniem, powinieneś wiedzieć (pomyśleć - może zrobić szkic) o czym i jak chcesz powiedzieć. Pomysł też ma duże znaczenie. Czytaj, czytaj, czytaj, kiedy tylko masz czas. No, rozgadałam się, serdecznie pozdrawiam - baba
  19. Babo! Jedno lustro to zbyt mało. Wiedza to również poznanie i wzajemna akceptacja takich jakimi jesteśmy. To np. przyjaźń. Radości. No, tak. Można też każde ustawić pod innym kątem, wtedy widzi się wiele więcej. Fakt: pytanie + odpowiedź = wiedza. Dziękuję, że zechciałaś odpowiedzieć. A wiersz - dyskretnie fajniasty! Ciepełka i pogody - baba
  20. Miło, że wpadłaś choć na chwilkę, ja za Twoje zdrowie - następną (trzecią) szklaneczkę wysączę - wirtualnie! Dziękuję, baba - heej!
  21. Mnie też się podoba,tak też ode mnie dwa duże plusy.Plus plus dla komentarzy:)pozdrawiam serdecznie i "by sił skrzydłom starczyło" życzę nam wszystkim. -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: Dzisiaj 22:02:52, napisał(a): Agata Lebek =================================================== =================================================== dziękuję za przeczytanie, wpis i plusy. Miło Cię gościć Agatko, pozdrawiam majowo - baba
  22. a dlaczego "lustra" - a nie "lustro"? (obie ręce zajęte), swoją drogą; ciekawa jestem co zobaczyła peelka w lustrach? Ciekawość prowadzi do ... wiedzy, albo podobno do piekła? Pozdrawiam kwieciście majowo - baba
  23. Odpowiadam peelowi: musi się malować, albo mieć dużo forsy; zapraszać i częstować! Pozdrawiam majowo - z uśmiechem - baba
  24. temat - nie jest moim ulubionym. Czytając wiersz nasunęła mi się myśl; czy świadomie i celowo użyłaś czasów: "jutro świat zmieni kształt..................(przyszły) odbitych cieni z dzisiaj gdy w oku zastygło szkło...................(przeszły).....może "zastygnie"? rzuconego weń piasku zniknie niepewność wczoraj................(przyszły) i dłoń z odciskami bynajmniej nie od pióra................potrzebne "bynajmniej"? by słowem milczenie przegadać....takie trochę "lanie wody"("słowem-przegadać" raj utracony odzyskać może: słowu znaczenie nadać) wzruszyć upojeniem na głodzie życia ironio siostro rozczarowania nie drwij z błędów entuzjasty płacz nad obojętnością mędrca co ma przypadek za pseudonim Boga" to tylko moje przemyślenia, nie jestem pewna czy trafne. Serdecznie pozdrawiam majowo - baba
  25. wiersz ten, jak wszystkie Twoje wiersze, wprowadza w szczególny nastrój. Jednak w moim subiektywnym odczuciu, zawarte w wierszu myśli, byłyby bardziej uniwersalne, gdyby nie wymieniać imienia Jezus. To tak jak o miłości pisać "miłość". "jest czas bezczasem między popiołem a życiem kiedyś będzie koniec ale nigdy Jezusa koniec".........zamiast.np:...ale nigdy wiary? ale nigdy prawdy? Nie wiem, czy to Cię przekona, bo to tylko moje zdanie, jedno z wielu. Wiersz mi się podoba. Serdecznie pozdrawiam - baba
×
×
  • Dodaj nową pozycję...