dziunek
Użytkownicy-
Postów
93 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez dziunek
-
Pewien Mongoł zły i okrutny wpadł raz do stepowej bar-jurty, spojrzał groźnie spod oka - w żyłach zastygła posoka - i krzyknął: Dać mi tu dwa jogurty!
-
Pan poeta... Dobrze, że od pewnego czasu nie widać komentarzy w stylu: to nie jest haiku! porównania niedopuszczalne! Bardzo mi się podoba.
-
Podobno na skutek różnych donosów krowom odebrano już prawo głosu.
-
Taoista wybierze to drugie. Taoista w Polsce?!?! ;-)
-
[Rymowanka] Zimowa jazda
dziunek odpowiedział(a) na Leszek_Dentman utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ja w kwestii formalnej: nazwa zakładki to: Haiku / Limeryki / Triolety / Inne... Rymowanka jak najbardziej pasuje do "Inne". :-) -
Pawie mają małe "ptaszki", lepszy ogon do igraszki. (:
-
Cały jestem zawstydzony... ;-)
-
Dzięki!
-
Zamiast budzika, z Inowrocławia Danuta, kupiła okazyjnie chińskiego koguta. Teraz spać nie może, Danuta, niebożę, bo kur, zamiast piać rano, co godzinę kuka.
-
Szczególnie w pewnym wieku... Moim wieku. ;-)
-
skrzypiąca zima pod śnieżnobiałą kołdrą zmarznięte stopy
-
kiedy patrzę na młodą buzię nerki bardziej ciążą mi kamieniami ;-)
-
Bez przesady! ;-) I co to znaczy: prosty? ;-) Tekst "ściągnąłem" z innej witryny. Żeby ktoś nie pomyślał, że mój i że przywłaszczyłem (dlatego cudzysłów umieściłem).
-
Nowy imeratyw: chmury gęste nade mną, niebo gwiaździste we mnie. ;-)
-
"W senryu zawsze mamy (negatywny) humor. W haiku, gdy humor występuje (może, ale nie musi), to zawsze jest dobrotliwy, ludzki, pozytywny. Jest tak nawet, gdy występuje w haiku ironia lub częściej autoironia (u Issy). Ponieważ humor w senryu jest negatywny, to słyszy się w senryu rzężenie motoru mózgu, co przeczy zasadzie poezji. Senryu jest poezją niższego lotu niż (dobre) haiku." pozdrawiam
-
Jan z W. to rodzaj golasa co ubiera się od pasa jedynie w górę więc dostaje burę, że „dół” mu swobodnie hasa.
-
Muchy pobrzękują przy szybie. Kot ucina rozmowę.
-
przeżuwający potężny stuletni żółw powaga starca
-
tarta z tuńczykiem koniec niewiecznego snu ryby w oleju
-
stary kruchy tynk zmarszczki pustych kamienic do wyburzenia
-
Anioł dodał im skrzyyyyyydeł :-))
-
Mam rozumieć, że chodzi o "bezkrwawe łowy" (ten "celownik")?? ;-)
-
A po co mu bryka? Niech wsiądzie na byka! :-)
-
Gad, co miał dziurę w Krakowie na panny był łasy okropnie. Lecz tylko na czyste, więc jest oczywiste, że wącha już kwiatki „odwrotnie”.
-
Dzięki serdeczne. Już myślałem, że moje próby z haiku są tak miałkie, że nikt nie zwraca na nie uwagi. Miłego dnia (teraz deszczu już nie ma, zadymka za to straszna...) :-(