
asher
Użytkownicy-
Postów
2 273 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asher
-
Dziady cz. 4 1/2, czyli szopka świętojańska
asher odpowiedział(a) na Leszek_Dentman utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Nie doktorku. Wiedzialem, ze i tak tu trafisz, hej pasterzu :))) -
W Londku? Z fluent ingliszem mozesz zajsc wysoko, ze srednim calkiem srednio, ale z dukaniem to najwyzej 500- 600 funtow, co przy kosztach utrzymania nie daje za wiele.
-
Dziady cz. 4 1/2, czyli szopka świętojańska
asher odpowiedział(a) na Leszek_Dentman utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Daj spokoj! Twoj tekst, twoje wrazenia. No chyba, ze pisales to, zeby wszyscy gromko odpowiedzieli :))) Gosciu niczego nie czyta. Daj mu pokoj. -
Faktycznie, ten tekst w P jest lepszy. Obawiam sie jednak, ze malo kto sie zainteresuje. Bo tu nie bywaja, a poza tym piszesz w takim staroswieckim stylu. To fajne dla mnie, bo juz nie mlody jestem, ale reszta... Ano obaczym. Zwroc uwage na wtornosc twoich historii :)))
-
Ja. Czytalem. Jest. Ok. Ja. Pozdrawiam.
-
Tez bym wolal Norwegie, ale juz nie bylo dla mnie miejsca. Jesli masz mozliwosc, zaiwaniaj nad fiordy. tam lepiej placa i zdrowszy klimat. Kurcze blade, pol forum wyjezdza za praca. Czy to jest do cholery normalne???
-
Opowiadania Kanadyjskie I: Sokole Oko
asher odpowiedział(a) na Pedro Salazar utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Wieslaw Wernic - polski May albo Curwood. na pewno slyszales. -
marzenia LATAjącej polki, czyli after popatry
asher odpowiedział(a) na j.renata utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Tym kims byl Marcholt Czyscizadek, ale tytulu nie pamietam. Masz talent do zabawy. Szkoda, ze sie nie zalapalas na jakis ruch dada albo cos w tym guscie. Juz wiem!! To byla "Zabawka z atestem"... -
Opowiadania Kanadyjskie I: Sokole Oko
asher odpowiedział(a) na Pedro Salazar utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Ja bym byl blizszy Wernica. Naprawde chcesz pisac dla mlodziezy? To podobno ciezki kawal chleba. Slyszales o Krzysztofie Petku? On stworzyl caly kanon takiej literatury, a nikt go nie zna. To brat dziewczyny mojego przyjaciela z Wadowic. Drukuje we Wroclawiu. Piszesz sprawnie, wiec jesli to wybor zyciowy, walcz smialo. Ja bede przytakiwal :) -
Wspomnienia szalonego telewidza
asher odpowiedział(a) na Bartosz_Cybula utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Lo matko! Esktraklasa, ale zupelnie nie kumam kontekstu. Moze nie trza... :))) -
Spoko rower. Tu sie tworzy hicior wydawniczy, i hope so :)))
-
Eukaliptus zamiast drzewa mądrości
asher odpowiedział(a) na Anna Romanek utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Znowu kawalek cieplej, nostalgicznej prozy, ktorej tu tak malo. -
Dziady cz. 4 1/2, czyli szopka świętojańska
asher odpowiedział(a) na Leszek_Dentman utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Loki toki, ze tak powiem :))) -
Dziady cz. 4 1/2, czyli szopka świętojańska
asher odpowiedział(a) na Leszek_Dentman utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Wybacz, ze nie zdazylem na priv, ale ulalem sie stukrotnie. Ja bym z tego zrobil motto przewodnie dzialu prozy. cos w rodzaju wstepniaka, ale nie ode mnie to zalezy... :))) Jak wpadles na to zaiste???? Pytam, bo sam na to kiedys wpadlem. Robilem w telemarketingu i stale ktos nie rozumial jak sie nazywam. No to ja mu: tak jak ksiadz na mszy spiewa O, zaiste!, tylko bez :e: :)))))) Ale dales po miesniach brzucha. Dzieki! jam jest dziad z dziada pradziada :))) -
Pierwszy akapit rzeczywiscie kuleje. Przeczytaj na glos, to Ci sie wyklaruje... Drugi jest ok. Jest jakby oddzielna miniatura.
-
Dzieki, Leszku. Poprawki zrobie hurtem, wiec sie nie nerwuj, ze olewam. Sprzyjacieli sam wydumalem jakos tak. Pedro, mam nadzieje, ze poradze, bo pisze 3 projekty naraz...
-
Jest na swoim miejscu. Nie pamietam tamtej wersji i dobrze. Fajnie sie czyta...
-
Kop przyjdzie. Spokojnie. Jakos cza bylo sie wprowadzic w klimat :)
-
Nie wiem dokad zmierza. wyjdzie w praniu...
-
dyc dzieki unizone. glowy i mrozka nie pamietom. a Ania tu bedzie za jakies dwa tygodnie... no dobra, przyznaje sie, mam tu jak u babci pod spodnica. tv mam wiekszy dwa razy niz ten z kraka, laptopik cacy miodek z netem, wczoraj omal nie kupilem astry z 1997 za 200 funtow, ale w ostatniej chwili sie okazalo, ze OC jest 6 razy drozsze. po prostu moj bohater sumuje kilka postaci, ot co... a miemska ciagle szukam.
-
laptopik to delikatna bestia - zbyt mocno nacisnalem :)))
-
Blog mój pierwszy i ostatni, na kolanie pisany...
asher odpowiedział(a) na asher utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
dzieki wam wszystkim. oby zechcial miec ten klopot :))) -
to naprawde nic osobistego, juz wdrazam konfabulacje, wymyslam postaci i miejsca i oddalam temat od siebie. nie bedzie jeczenia :)))
-
birming to jak manchester - przemyslowe miasto, nie??? nie jest zle, wczoraj bylem pierwszy raz w parku, w nastepny weekend fikne do stratforu willa pozdrowic albo do oxfordu - sie obaczy. napisalbym wiecej, ale chcialem se wciepnac XP-ka i procek zgupial byl... cza cierpliwosciu duzo...
-
Sprawa wielkiej wagi (Miniatura)
asher odpowiedział(a) na Leszek_Dentman utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
wyrzuc kompa:))) nie mam pojecia...