Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wioletta_Szkaradowska

Użytkownicy
  • Postów

    116
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wioletta_Szkaradowska

  1. ja i tak się nie "łapię" na żadne z punktowanych miejsc... jednakże podtrzymuję: przyjemne pozdrowionka Wiolka
  2. zakrwawiona trawa nie przypadła mi do gustu, bo mam nieodparte wrażenie, że autor mógł inaczej to samo. mimo sprzecznych myśli o tym wierszu - ja się nie wstydzę napisać, że mi się podoba. nie jest to wiersz, który zapiera mi dech, jednak nie pozwala przejść obojętnie. pozdrowionka Wiolka
  3. wiersz bardzo mi się podoba:) tylko pewne rzeczy mi przeszkadają nieco: np. sposób podziału na wersy (męczy mnie takie enterowanie - ale to już moje preferencje) i "przekrwione rzęsy" troszkę mnie irytują - ale fakt faktem efekt zamierzony osiągają. Bardzo emocjonalny to wiersz i bardzo mi się podoba. pozdrowionka Wiolka
  4. przyjemne:) pozdrowionka Wiolka
  5. mogłeś urodzić się w jednej z pięciu pestek pomarańczy, o których powiadają, że lepiej zażyć by nie zajść. zbyt daleko palą się światła, jakby dzień (wydawać by się mogło-lekko wyretuszowany) spod rzęs odchodził. --- skórki pomarańczy należy wysuszyć a potem delikatnie odcisnąć na nich dłonie i zetrzeć na biały proszek. posiać w cieście między główkami maku. Piec 9 miesiecy.
  6. wiersz mi się podoba; zgrzyta mi jedynie w ostatnim wersie, dla mnie troszkę za dużo ("zaprzęgi kropli" + "biegun zimna") i tylko to mnie tutaj uwiera. pozdrowionka Wiolka
  7. ulica poetycka. przy drodze okrągłe drzewa kierują na Polmos. do końca świata i w lewo a potem tylko bramy i kraty. w oknach jaskółki - taka delikatna fatamorgana , zasłona dymna. szarość kominów i zapach drożdży. z balkonów zwisają motylki, tkane na babim lecie, przetykane makiem i pokrzywami (kwitną raz w roku). na łące po lewej tańczą czarownice. wylegują się krowy. przesypują ścieżki uliczni poeci. skrzypią czyste nakrętki, zielone etykiety i drzwi.
  8. Kai Fist przemyślałeś???;) dzięki wielkie za komentarzyki. Nie czytałam Baczyńskiego o pomarańczach. (ale zaraz nadrobię:)) pozdrowionka Wiolka
  9. tytuł świetny:) kilka razy potykałam się w tym wierszu (tak, dla mnie to nie proza, chociaż granica bardzo cieniutka) ale podobał mi się. Najbardziej rozmowa na miraże i trzy ostatnie wersy pierwszej strofki. Ładnie łączy się początek z zakońćzeniem wiersza. Powstaje całość. bardzo mi się podoba:))) pozdrowionka Wiolka
  10. rozliczenie kojarzy mi się z US (takie skrzywienie zawodowe). Co do wiersza: pierwsza strofka świetnie się zaczyna:), ciekawa (najbardziej ostatni wers I strofy) (że z tym straszykiem to nie będę ściemniać- pierwszy raz słówko na oczęta widzę, dobrze, że potem latka lecą) porachunek z po rachunkiem - szkoda, że tak blisko - przynajmniej to już mi się tak nie podobało jak z czerwienią i czernią. trzecia strofka w porządku - tylko ja ten masochizm peela pomijam. (kończę czytać wers wyżej - taka fantazja czytelnicza) pozdrowionka Wiolka
  11. bardzo mi się podoba Twój wiersz:) pozdrowionka Wiolka
  12. oyey czyli ten wierszyk dla Ciebie to totalne grafomaństwo???? pozdrowionka Wiolka
  13. dobry wiersz:) Dlaczego nie jest w dziale "z"??? pozdrowionka Wiolka
  14. ostatnio dodajemy sobie liści i jeśli legendy mówią prawdę to tej nocy spadnie babie lato. wyjdą przed nas siwe pisklęta, posieją się kwiaty, a drzewa się zakorzenią. przepierzą nam się oczy- pierwszy raz spojrzymy prosto, w słońce.
  15. podoba mi się pierwsza fotografia właśnie w takim kolorze. jednak troszkę mi za mało. pozdrawiam Wiolka [sub]Tekst był edytowany przez Wioletta_Szkaradowska dnia 08-01-2004 21:23.[/sub]
  16. zbyt dosłownie jadłam pomarańcze mama zawsze mi mówiła: nie rozmawiaj z nieznajomymi a ja mrugałam do niej pyskato bo widzisz mała w pomarańczach umierają ludzie, rozpala się im wnętrza i znikają w powietrzu, przylepiają się do ścian takie pomarańczowe znicze
  17. przeczytałam tytuł i pomyślałam : trzeba się postarać by pod takim tytułem wiersz był ciekawy. I był. Na początku. Potem się posypał. a peelce życzyłabym nadziei:))) pozdrawiam serdecznie:) Wiolka
  18. podobają mi się bardzo Te epilogi:))) pozdrawiam Wiolka
  19. ciekawie zapisane spostrzeżenie. pozdrowionka Wiolka
  20. podobała mi się tylko czwarta strofka, ale bez słówka "niczyj" pozdrawiam Wiolka
  21. Mnie razi. Bardzo bardzo bardzo mnie razi. W tym wierszu najbardziej mi przeszkadza 3 i 4 wers pierwszej strofy. Po pierwsze przez powtórzenie, po drugie przez czasownik na końcu wersu, po trzecie 4 wers do mnie zupełnie pod żadnym względem nie trafia. Ale jak autor poprawi to pewnie mi się spodoba:) pozdrowionka Wiolka
  22. bardzo nie lubię wierszy o wierszach i pisaniu wierszy i o poetach. Twój wiersz mi się podoba. z poważaniem Wiolka
  23. to nie jest wiersz w poetyce jaką lubię, jednak mimo to podoba mi się. (faktycznie bez ostatniego słowa lepiej) pozdrowionka Wiolka
  24. Dobry wiersz (o miłości) to taki, w którym nie pada słowo miłość a czytelnik czuje ją w każdej literce ( i czuje jak ona się rodzi, jak dojrzewa i ewentualnie jak gaśnie). Tutaj nic nie czuć. Przykro mi. Życzę lepszych wierszy. pozdrawiam Wiolka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...