Co - Maju - raz czaruj moc.
A wy z szopką, pąk pozszywa.
Ot, Stary Rok skory, rat sto.
Z rad - Nela - kalendarz.
O, wosk sowo.
A klucz C - Ulka.
O, losowo - solo.
As, las, salsa.
I... i na dwoje - hej - O, w Danii.
(akrostych)
Fantazję znowu mam od rana,
I co z nią zrobić - tego nie wiem.
Lato umknęło, wszędzie jesień,
I dziwnie lśni kałuża mała.
Życie jest warte blasku słońca...
A dzień woalka chmur przesłania.
Natchnienie w filiżance drzemie,
Kawa smakuje w niej wybornie,
A na dnie nutka zadźwięczała...
- 2019 -
Baba z Owąd polubiła żywotnego dziada,
Ale nie chce "to i owo", bo za dużo z/gada.
Wędrując po lesie
jak echo doniesie,
Więc mu rzekła, że za stara, i że nie wypada.
?
Przysłano nocą tu... anioła.
Wniknął i przysiadł na ekranie;
Uriel - spod znaku wagi - nadto
przekazał trudne dość zadanie.
A więc zamknęłam zaraz łącze,
aby wypełnić Twe wymogi,
i w świat aniołów wirtualnie
emigrowałam, w wyższe progi.
Anielski ślad... krwi mam zawiły,
więc na ten znak jestem gotowa.
Mój anioł stróż też jest niezwykły,
wszystkiego jakoś dopilnował ;)
Sam bądź, jak Grześ.
Poniżej 1,5 roku życia rozwój,
albo ciężko chory gastrycznie,
albo...
Brrr...
PS
Grześ powinien jadać dużo jagód,
na różne sposoby przyrządzanych.
Hm... filiżanki każdy może kupić,
jakie chce... Czasem wystarczą dwie,
czasem komplet.
Najważniejsze, żeby kawa smakowała.
Ostatnio wolę akrostych;
więcej formy, mniej utopii.
Wzajemnie pozdrawiam :)
Złe kobiety - peryferie - chcąc " n i e t ą" przygasić,
zakazały pogaduszek, by j e j "nie
rozjaśnić."
- Bez powitań, ani słowa,
żeby t e j nie podbudować.
Czy j ą chciano "wyburasić", czy tylko nastraszyć?