Nie dowiedziałam się, czy pomysły - to tylko niektóre - mojego starszego brata podobają się, czy nie?
Z mojego punktu widzenia, to lepiej, że je miewał, niż gdyby nie miał żadnych.
Ten mój starszy brat, to - bywało za czasów szkolnych - na wywiadówkę zamiast rodziców chodził.
(Dokładnie mówiąc, to mój Ojciec nie był nigdy na żadnej wywiadówce, a żył ponad 90 lat.
Pamiętam jego powiedzonko, być może na serio:
"Jak nie chcesz, to się nie ucz, będziesz krowy paść".
W sensie, że pracy nie brakuje.
Uważam, że - pomimo wszystko - był niezły z matematyki.
Porozumiewał się z nami przeważnie niewerbalnie; spojrzeniem, miną, niewiele mówiąc, więc trudno było poznać jego przeszłość; dolę i niedolę).
.