M_arianna_

Śnisz tracę dzień bez słońca barw igraszek blade jesienne na lekarstwo skryje się niebawem za widnokręgiem w chłodnej alejce zmarzną myśli

Tak myślę, że zdarza się - często, niestety - że KTOŚ nie odróżnia peela od poety. I za wątek wiersza - powiedzieć to pora - gani się nie peela, lecz właśnie... autora.

MAMI KROWA; FAWORKI MAM. BAB ELFA WAM; A MA WAFLE BAB? I SUMA; MIKROWAFELKI, PIKLE, FAWORKI MA - MUSI.

WY, TO MEDIA I DEMOTYW. MAŁA KAPSUŁKA; ZA KŁUS PAKA - ŁAM. MAŁA CZARNA; TAN RAZ, CAŁA "M".

i mami mam omam aj, i mammamija

ŁAD MIŁO, I NAD... ANIOŁ IM DAŁ. DA ŁAD MIŁO, I NAD... ANIOŁ IM DA ŁAD.

Spotkali się czy nie spotkali na pewnej niewielkiej sali Po jednej niedługiej chwili do siebie się przybliżyli Odległość która dzieliła pomiędzy się umniejszyła Zbliżył się o następny krok wbijając w jej oczy swój wzrok Wirował dookoła świat zgubili róż... nicę lat

Raz gęsiarkę, tę niebogą, gęś kopnęła prawą nogą; niechby sobie powróżyła, jak w tę zimę będzie żyła.

- Co pani ma darmowego? - Dar mowy mam darmowy. - Dar mowy? - Atam, darmo gadam!

Kiedy się przydarzyło tym dwojgu rozstanie, on był pewien, że ona pisać też przestanie (?) Ale tak się nie stało, to n i c nie zależało... Zdarza się, że rozstanie natchnienia dodaje.

O, HELA, GAŁY; SZARA GĘGA JAKA TAKA... JAGĘ, GAR, A ZSYŁA GALE - HO!

A Marcin, baca spod Jelonkowa, gęsi domowe również hodował. Woła raz po kryjomu; - gęsi, gęsi do domu, ale tych gęsi już wilk pilnował.

ptasie odloty podniebne klucze gęsi zgubiły echo

ADA GĄSIĘTA DA NA DATĘ; I SĄ - GADA. ŻE TEŻ JA I NA GĄSKI... A LAIK - SĄ - GANIAJŻE TEŻ. ALI GRA; GĘSI MISĘ, GAR GILA. MA TA KRAINA GĘSI? MASA. MISĘ GANI ARKA TAM. A TU GULASZ SAL U GUTA. I MAŁA GĘGAWA; GĘGAŁA - CAŁA GĘGAWA GĘGAŁA CI.

DA SAD OWADY, DA WODA SAD. (autorka) A MA SADOWNIKOM SMOK, IN WODA SAMA.

ORAZ SOK Z ORTALIONU, NO I LAT ROZKOSZ, ARO.

I BAR "GRAD" OBRABIAJĄ; JA I BAR, BO DAR GRABI.

KŁAM I MIAŁKO. NO, NAKŁAMAŁ; ZŁAMAŁ KANON. A TO KŁAMIE; IMAŁ KOTA!

ONA: DZIĘKI (PIKĘ I ZDANO) MY Z CZYTAJĄCĄ? JA... TY Z CZYM? I LEM... AKURAT STAR U KAMELI.

TANI MALINA, PANNA... PANI LAMINAT.

ALA ' TURBAN I NA BRUTALA.

ONA GRA; TYRANO, KONARY TARGANO.

Zbyt znużona, by odłowić wersów parę - dawno drzemią w klawiaturze - na miarę. Zamykając... wirtualne okno na noc, szepnę tylko bezdżwięcznie - dobranoc.

O, TO PAF... UMIĄ NA WCZORAJ I JARO Z CWANĄ IM UFA PO TO.

Niezbyt wcześnie włączam radio - rozmaitość brzmi w eterze - Sączę kawę małą, czarną - bywa też, że ze śmietanką. I pomyśleć chwilę warto nad niezapisaną kartką. Dzisiaj pierwszy raz sikorka siadła w oknie... tej jesieni... Swym przelotem przepowiada, że się jesień w zimę zmieni? Spadła kartka z kalendarza... żaden dzień się nie powtarza.