Ot - anieli - wór, a darów ile na to.
I narada tu, bo to but, a dar Ani.
Nota; buty? Tu baton.
To mu sortuj, aniołkom zmokło, i na jutro sum - ot.
Tu ban i Elka naklei na but.
Ono, Mikołaju, bujało kimono.
Ma tak etat sokół; włók ostatek, a tam.
- Że ty pomelo kosz - sokole?
- Mopy też.
- Sokoły, było kos.
- Je/hej...
- Sokoły, było kos.
Że ty daj im jaj, im omijaj róg gór, jaj im omijaj mi jady też.
- I napady, że lany wosk?
- O, kokosowy należy...
- Da pani.
Oto co ty; wosk sowy to co to?
Ala fuks, o wodę, do wosku - fala?
Ma Natala wosk, a sowa lata nam.
Jaki pot, a wosk sowa topi, K a j?
O, to pisaki Kasi po to.
Ali ma Kasiula, Luisa, Kamila.
To butna Katarzyna; dany z rat akantu bot.
On, i Wiola; halo, i wino.
Ino, gaduł ułuda goni.
Babski miks bab.
I cel kątem oka kometą - kleci.
Ot, kątem oka - kometą kto?
Radar, aparat, stara para, dar.
- A ty?
- PIN, aparat...
- Stara pani pyta.
Incognito kot - Ingo - cni.
Babo, kometa, zatem oko bab.
Komety bytem 'ok?