-
Postów
90 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez blazen
-
Do połowy jest nieźle, potem zaczynasz udziwniać. Mój gust nie trawi , może on się nie liczy?
-
Wierszyk do dziecka adresowany, całkiem całkiem, lecz ostatnia strofa odstaje pod względem rytmu od pozostałych.
-
Dzięki Orinoko za przychylny komentarz. W sumie nie mam czego się wstydzić jest rytmiczny lecz wkradł się jeden błąd w wersie: "i choć przedziałów jest trzydzieści" powinno być "i choć przedziałów jest też trzydzieści" aby zachować rytm i ilość zgłosek a nie wiem jak się poprawia błędy na tym portalu.
-
W całości drażni mnie jedyny makaronizm użyty przez Ciebie. Pozostałość nieźle się czyta, lecz osobiście inaczej bym ułożył wersy.
-
O.K. Opowieść z humorem Ale zwróć uwagę na ostatni wers nie trzyma rytmu całości.
-
Warszawa Gdańska 07-07-1978 zero czterdzieści pociąg odjeżdża choć ludzi mało on mknie po szynach w całym pociągu ludzi 30 a w tym przedziale jest ich 9-ciu cisza w przedziale cisza w pociągu ludzie nie pisną nawet pól słówka w całym pociągu ludzi 30 a w tym przedziale jest ich 9-ciu i choć przedziałów też jest trzydzieści i każdy mógłby zająć choć jeden w całym pociągu ludzi 30 a w tym przedziale jest ich 9-ciu *ten wierszyk to w sumie taki żarcik co nie umniejsza faktu, że kiedyś był taki pociąg i takie zdarzenie* [sub]Tekst był edytowany przez blazen dnia 29-09-2003 16:50.[/sub]
-
Piotr (historia prawie autentyczna)
blazen odpowiedział(a) na Mirosław_Serocki utwór w Wiersze gotowe
Wiersz? Generalnie dobry Ale oprócz Cięcia zdań na wersy Szukam w nich ciut poezji. -
Bardzo dobrze się czyta. ;o)
-
Dorotto. Jeżeli chodzi Ci o przesadność i nienaturalność opisu, wypowiedzi to tak.
-
No, Nieźle to brzmi. ;o)
-
Ten wiersz jest jak szklanka do połowy pusta ( a może odwrotnie) ;o)
-
Perełko szlachetna Przez lata niedostępna Przez lata zamknięta Byłaś ty w małży skorupie brzydkiej Lecz gdy otworzyłem – więzienie twe Cud wielki ujrzałem I ręce drżeć zaczęły I cały zadrżałem A w środku lśniąca jak gwiazda tyś leżała Mała perełko Czy słyszysz mnie Czy rozumiesz Słyszysz czujesz to ty W sercu mym od teraz Mała perełko. 01-10-1977
-
Sewerynko – dzięki za zaproszenie Kocham góry. Gdy patrzę na nie nabieram powietrza w płuca aż po kres... Oczu nie mogę oderwać. Nieprędko pewnie się spotkamy. A szkoda. ;o)
-
Gdy za wiatrem śpiewa wiatr I liście z drzew strąca Ja gitarę biorę swą, gram i śpiewam Robię to bo serce me Gdy wiatr pieśni śpiewa swe Kraje się że to nie ja Z nut nie robię cudów Cudotwórcą jam nie jest O na pewno nie Ale Ja gitarę biorę swą, gram i śpiewam Śpiew nieczysty Gra nieczysta Nie szkodzi nie jestem artystą 13-12-1976
-
Wielkie dzięki za komentarz Mireczko. Jesteś bardzo łaskawa. ;o*
-
Nie najlepiej się czyta w tej formie i przedstawiam Twój wiersz w formie dla mnie bardziej przystępnej: "Zamknąć się w sobie do początków klaustrofobii. Zjechać w piwnicę i odciąć od światła. W windzie przeczekać najlepsze chwile dnia Zatrzasnąć skobel drzwi piwnicy gdy noc nadejdzie głucha. Chociaż grozi włamaniem, podpaleniem każdy krok z całego wieżowca Bóg się rodzi to długi poród zza drzwi słychać skurcze i parcie Bożek wydyma usta. Grymas za przepadłym za wydymanym... W żłobie ulic, w studniach podwórza krople życia kapią z okapów opuszczają pokoje panien Słyszę... Zrywam się do dalszej ucieczki" Tak czytam twój wiersz, który generalnie mi się podoba. ;o)
-
Zawsze cierpię huśtawkę nastrojów po napisanym wierszu. Z jednej strony uważam, że jest wspaniały z drugiej strony czuję niedoskonałość. Jedno jest pewne Urzekł mnie potężny DĄB wraz z jego mieszkańcami i gośćmi. ;o)
-
Dobrze się czyta i nie gubię się w domysłach. ;o)
-
Podoba mi się. A tak w oderwaniu to zacznij bajki pisać dla dzieci( to przez tę muchę) ;o)
-
Bardzo dobrze sie czyta. ;o)
-
Treść ogólnie niezła i gdybyś zrezygnowała z rymu i pocięła strofy na myśli lub poprawiła rytm który jest moim zdaniem tragiczny. Wybór należy do Ciebie. Pracuj nad warsztatem jeżeli chcesz powiedzieć coś światu.