Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja Powroźnik

Użytkownicy
  • Postów

    116
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Alicja Powroźnik

  1. na rzut pierwszy oka coś mi tu kuleje... ale ale jeszcze nic nie wiem moze wrócę pozdrawiam alunia
  2. ale...co? przepraszam Pana bardzo,ale to nie fotel u psychobologa gdzie metafory? odrobinę samokrytycyzmu bardzo proszę... a P to poziom niżej dla początkujących my tez tam zamieszczamy...swoje twory ehhh ego egocentryzm kłania się nisssko pozdrawiam ciepło;)
  3. Alicja Powroźnik

    dafne

    "Księżyc już oczy zamknął i gwiazdy śpią przykryte kocem z chmur Tylko ten papieros nie gaśnie szarym dymem wznosisz gruby mur Jak tu ciemno wszędzie, małą kołyskę noc spleciła mi Widzę jak powoli usypiam, wychodze i cicho zamykam drzwi" dymem płuco znikeształca... Dafne Nimfa, córka Gai i Penejosa, boga tesalskiej rzeki. Zakochał się w niej Apollo; uciekająca przed bogiem Dafne została zamieniona w drzewo wawrzynu (gr. dafne - laur, wawrzyn). Zrozpaczony Apollo uwienczył się gałązkami drzewa, które odtąd stały się jego atrybutem.
  4. zdecydowanie nie dla : "zbieram światła jak kolekcjoner niepokoju" zamiast: "kapie wolno na sweter i dłonie" widziałabym: kopie wolno na sweter i dłonie najlepszy poczatek i koniec na razie to tyle.. pozdrawiam
  5. Chcę Ci powiedzieć jak bardzo Cię cenię Chcę Ci powiedzieć jak bardzo Cię podziwiam Chcę Ci powiedzieć uważaj na te drogi Ale nie mam odwagi… Jest czwarta w nocy piszę przez chwilę to co mi się we łbie ułożyło Chciałbym chociaż za oknem wiatr dmucha Zanucić Ci prosto do ucha Lewe lewe… Ty masz to co ja chciałbym mieć Gdybym kilka lat mniej miał I tylko chcę Cię ostrzec Nie wyważaj drzwi otwartych na oścież Ty masz taką mądrość głupią Niech której wszyscy od Ciebie się uczą I tylko chcę Ci powiedzieć Ten pociąg nie pojedzie jeśli Ty w nim nie będziesz Lewe lewe… Przed chwilą o tym śniłem Że na jakimś dworcu wszysko zostawilem Niewiadomy niepokój obudził mnie Dlatego teraz siedzę i piszę Ale żadne słowa tego nie opiszą Co poczuć może człowiek ciemną jesienną nocą Dlatego już kończę ten list Listopad 1993 amen
  6. czyli ja choruję na schizo a mój stosunek nie jest taki jak Pan go określił znaczy nie stymuluje wyobraźni wiem jak to wygląda proste hmmm a sam pomysł oceny interpretacji oj ale to ja mam schizo... pozdrawiam
  7. trudno jest się przyznawać do kogoś kto ma takie problemy jeszcze trudniej takiej osobie udzielić pomocy której później potrzebuje sam pomagający czasem jedyną nadzieją na jej powrót jest odwrócenie sie od niej totalne odrzucenie metoda szoku skutki bywają rózne i nawet public relations nie pomagają a siostry jak dwie krople wody kołyszą sią jak w chorobie sierocej zabrakło bujanego fotela babci... nie oceniaj więc obserwatorze tego nie da się rozwiązać prędzej czy później grzęźniesz i porzucasz nadzieję przeklinając cały świat który sam cię przeklina prośby groźby nic tu nie zdziałają
  8. poszukiwanie właściwego dźwięku,który wyrazi bezszelestność odchodzenia pozdrawiam.
  9. albo mi się wydaje albo "posiwiałe" cudownie zmieniły się na "posebrzone"? pozdrawiam ciepło ;)))
  10. tytuł ok,ale za to "przeciwzłocić się" perfect!!! pozdrawiam
  11. "lekkosie" to takie ziwrzątka,które nie widomo,gdzie wsadzić nie wiem,ja nie wiem cóż bywa pozdrawiam
  12. samogwałty=autoerotyka a od razu inaczej brzmi... pozdrawiam
  13. krzyczę przecież! dobra rada-popraw błędy lepiej-dawno już pęknięta-tak mi isę wydaje jeszcze wróce jak mniemam pozdrawiam ciepło
  14. z czasem samotnieją... pozostają juz tylko wspomnienia przygnane jesienną wichurą pragnień pogodzić się z tym trzeba nie pytać dlaczego pozdrawiam
  15. streż! streż! najlepszy fragment: "W kałużach woda marszczy czoło, na zasępione patrząc niebo, sny się jesienne śnią chochołom, co róż pieczołowicie strzegą." pozdrawiam
  16. "narkotyk powoduje drażliwość,ale dlaczego trzeźwi ludzie bywają tak agresywni?" kojarzy mi się z tym fragmentem pewnej książki,pewnej znanej książki... czy tak? pozdrawiam
  17. heh... widzę,że w walce z owym stworkiem nie jestem osamotniona :)))
  18. a dni im krótsze tym linie wieczorów dłuższe "rozpościerając dłonie rozebrana do pasa na trawniku zrywa(ła)m jabłka czerwone" ( http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=12805 ) dreszczem mieszkałam ja do wczoraj kiedy umarła ściana pomiędzy nami 100% zrozumienia odczucia i przekaz jak kserokopia Twoimi słowami nakreślona brawo pozdrawiam ciepło...;)
  19. na duży + aczkolwiek politykowania możnaby już nie kontynuować... pozdrawiam ciepło,bo coraz chłodniej się robi:(
  20. koniec twego tworu budzi moje podejrzenia ale to być może skutek niedawnych wydarzeń czasem lepiej jest dowidzieć za wczasu nież po latach kiedy zdaje się już na wszystko być za późno...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...