Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Michał Kurdyk

Użytkownicy
  • Postów

    102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Michał Kurdyk

  1. Ten specyficzny czas,
    Przerażający czas,
    Nie brane nic na serio
    Serio brane kłamstwa

    Proszę ugaś to płomienie,
    Palące moje serce.
    Z perspektywy księżyca
    Tworze mój nowy dom

    Bo tam na księżycu jest moje szczęście.
    Poza ziemskimi konszachtami
    Buduje dom bez strachu.
    Dom wolnego upadku.

    Jak ja teraz będę żyć?
    Wszędzie to samo bagno
    Ten sam koszmar obłudnych myśli.
    Wciąż obłudy smak...

  2. Cytat
    Witam!
    Pozwolę sobie "sugestyję poczynić względem wiersza Waszmości" ;-)

    "Siedzę w świetle księżyca
    Nie uniknę przygnębienia

    Bezlitosny czas żalu
    Krzyczy dusza

    i choć w pamięci mam dobre czasy
    teraz znam prawdę

    W dźwiękach oddechu
    trwam samotnie

    Pochowałem w kredensie wszystkie nadzieje
    świadomy obłudy myśli

    Sponiewierany oszukiwaniem
    Wciąż czekam - liczba pojedyncza"

    Poza tym trochę drażnią (a miejscami bardzo...) dość powszechne zwroty i wyrazy - a od tego już tylko krok w sferę prozy...
    POZDRAWIAM!


    Hmm nie znam tego wiersza.. fajnie ze podobnie odebrałem odczucia jak autor owego wiersza :)
  3. W świetle księżyca siedzę samotnie
    Nie uniknę mego przygnębienia
    Bezlitosny czas żalu
    Krzyczy moja dusza umartwiana
    Ale w pamięci mam te dobre czasy
    Lecz teraz znam prawdę
    W moich dźwiękach oddechu
    Trwam samotnie
    Pochowałem w kredensie wszystkie me nadzieje
    Zdawając sobie sprawę z tej obłudy myśli
    Sponiewierany oszukiwaniem
    Wciąż czekam samotnie..

  4. Cytat
    czytajac twoje odpisy na komentarze zastanawiam się troszkę...
    na czym ci zależało pisząc ten wiersz...

    na tym by był kawałek dobrej poezji czy na tym aby na "osoba" o kórej wspominasz dowiedziała sie o twoich uczuciach...

    bo jeśli chodziło ci o dobry wiersz to jak większość czytajacych trzeba zwrócić uwagę na owy księżyc który aż bije swą wszechobecnością...
    jeśli jednak to bicie pomogło w rozmowie z "osobą" i nie chcesz go zmieniać to niestety trudno sie wypowiedzieć o wierszu kiedy trzeba przymknąć oko na jego największy mankament...

    to tyle - ja proponuję - wiele razy tak robilam - jeśli juz adresat wie o co chodzi to może teraz zrób druga wersję wiersza - tą dla wszystkich... poprawniejszą...
    albo zastanów sie czy chcesz umieszczać na forum swoje "osobiste" wiersze... z którymi jesteś związany emocjonalnie i w których nie chcesz niczego zmienić, mimo że by sie przydało...

    jeśli chcesz to w przyszłości zostawie tu szczegółowszą recenzję na temat tego wiersza...

    pozdrawiam cieplutko i cieszę się że odbiorca dobrze odebrał :P
    lenka

    PS. Odbiorcą jest kazdy czytelnik wiersza a nie tylko adresat... :p to tak na marginesie...


    Hehe.. no w sumie :P ale co tam :P a co do drugiej wersji... musze się zastanowić nad tym.. ale czemu by nie spróbować... :) i wielkie dzięki za obszerny komentarzyk :)
  5. Cytat
    astronomii (jakiej? której?, jeszt inna oprócz ogólnie znanej?). No i "wiem, że się zabijam, lecz księżyc tak samotnie świeci" - nie wiem do czego nawiązują te dwa wersy.
    Jestem zwykłym czytelnikiem, więc może się mylę, ale chyba do takich jak ja kierujesz utwór?
    Pozdr.su


    No właśnie nie bardzo kieruje ich do all czytelników.. miał być skierowany jedynie do pewnej osoby.. a większość tego wiersza to metafora...
  6. Ta przestrzeń upadku przeraża mnie
    W księżycu moje istnienie,
    Cichy krzyk,
    Zapomniany wieczór.

    Pewnego dnia odwrócę się od wszystkiego
    Zapomnę o błędach życia
    W tej astronomii i gwiazdach,
    Blask wygasa.

    W pełnej nie mocy przypominam sobie jej oczy
    Tak bardzo zmęczone
    Tak bardzo ciche
    Niezwykle samotne

    W chórze między wersami,
    Jest potwór
    Ten, co zniszczył całe dobro
    Lecz w księżycu utkałem swe żale

    Z pewną niechęcią wiem, że płacze
    Pewne nadzieje wyrywają serca głaz
    Wiem, że się zabijam
    Lecz księżyc tak samotnie świeci..

  7. Cytat
    no przykro mi, że chaos, że źle i niedobrze, ale wiersz do bani
    mym, twym -owanie,
    bezimienny - razem
    nie widzę tu w ogóle Ciebie, skleiłeś tylko jakieś takie sobie zasłyszanizmy
    niektóre wersy wystają jak przedziałek z bielizny.

    pozdrawiam i czekam na duuuuuużo lepszy następny.



    Wystają.. przecież chaos.. moze "wiersz" ten to nie cudo.. ale nazwa naprowadza czytelnika ze nie będzie to łatwe czytanie ze nie wystarczy czasem ruszyć jedną częścią muzgownicy.. czasem trzeba ruszyć drugą częscią.. ja pisze tak ze często poukrywany został sens owego utworu...
  8. W pewnej przestrzeni uwięziony zostałem
    Na pograniczu partnerstwa a wiecznej samotni
    Chociaż wiem że życie w swym nonsensie zabija mnie
    Wiąż wierze że wygram tą tragedię.

    Nie widzę imienia mego Boga,
    Cokolwiek było w niebie zginęło wraz ze zrozumieniem
    A kiedy umrę nic się nie zmieni,
    Wciąż świat kręcić się będzie,
    Kolejna osoba zapomniana, bez znaczenia, bez imienna...

    Będąc tak daleko w mym umyśle,
    Staram się w coś uwierzyć zanim zniknę
    Lecz to nie możliwe,
    Więc wciąż trwam, żyjąc jak najlepiej.

    W tym chaosie, nie zmienię już nic
    Lecz gdy umrę zrozumienie,
    Dlaczego żyje taki...

  9. Zapałka dogasa,
    Papieros rozżarzył się mocniej
    Pierwsze wciągnięcie myśli.

    W samotnym kącie wciąż ja
    Wyciszony, zimny, wygasły,
    Myśli napływają wciąż

    Wciąż myślę o tym, co może być,
    Targa we mnie zgroza
    Mijają dni w stanie pustki

    Starając się być dobry,
    Odbierany za potwora,
    Brak mi wiary by walczyć,

    Już chyba dawno przestałem walczyć,
    Może walka wciąż trwa,
    Wyjałowiony z emocji,

    We mnie ten bakcyl,
    Często ukazuje te obrazy
    Ataraksji wizje

    Pełen ekstazy
    Wybucham od środka
    Ogień wygasa,

    Papieros wciąż dymi
    W żółci zatapia żar
    Wygasa...

  10. Cytat
    Rozczochrany ten wiersz, jak dla mnie to nadaje się tylko do przeróbki.

    pozdr./JJK


    On ma tak wygladać.. składa sie w jedeną całość.. skoro twierdzisz że jest rozczochrany to pomyśl jaki stan umysłu ma czlowiek który cierpi.. zatem to jest twoja odpowiedz...
  11. Są pewne sprawy, o których zapomnieć nie mogę
    Jest pewna sprawa, która spokoju mi nie daje
    Jest pewna osoba, do której zawsze chce wracać
    Jest takie miejsce gdzie wspomnienia wracają
    Są takie chwile gdzie chciałbym nie istnieć
    Są takie myśli, gdy jest się samotnym
    ...
    Anioły odleciały z mego świata
    Nastały znów zimne czasy
    Serce w kamieniu wykute
    Gdy tutaj jestem wiem ze ufałem
    Pozwoliłem kreować mój świat
    Teraz jestem w ruinach piekła
    ...
    W nadziei pogrążam smutek,
    Staram się nie patrzeć wstecz,
    Lecz czasem tak bardzo przeszłość wypala się na skórze
    Wspomnienia tak nie dawno jeszcze tworzone.
    Teraz nie mogę wierzyć,
    Tak nagle wszyscy odeszli...

  12. Spoglądam na żarówki blask
    Widzę niezwykle oczywiste obrazy
    Wciąż umysł mnie oszukuje
    Łudząc się ze życie ma sens,
    Z czasem dostrzegam to kłamstwo

    Romantycy giną,
    Nie mają prawa bytu.
    Dni zdobywania i pożądania
    Obłudy czas,
    Ostre drinki wciąż w krew się wchłaniają,
    Kłamstwo za kłamstwem,
    Czar niezrozumienia wciąż trwa...

    Ależ, co tu?
    Iskra, samotna pełna ironii prawdy
    Nie ma dobroci,
    Grzeszna miłość,
    Brak wszelkich uczuć,
    To przecież tak oczywiste
    Niczym trucizna...

    Odchodząc zrozumiałem...
    Życie to błąd...

  13. Pomóż mi
    Tonę w tych świecie niezrozumienia
    Czy to ja jestem potworem?
    Nie rozumiem czemu historia się powtarza?
    Pełen łez smutku wysycham

    Obawiam się dnia kolejnego
    Usłyszawszy to co w mej głowie się teraz kryje
    Zatracę mój nowo odbudowany świat,

    Będąc głazem nie obchodziła mnie powtarzająca się historia
    Coś w mym życiu musiało zostawić piętno,
    Coś wyryło słowa odrazy wobec mnie.

    Spoglądając na fotografie wspominam iskierkę w jej oku
    Taka niewinna i piękna przecież jest,
    Lecz co w jej głowie siedzi nie wie już nikt

    Oblany potem wstaje kolejny raz
    Błagam o zabicie tej materializacji
    Błagam.. Pomóż mi...

  14. Pragnienie szczęścia jest mi dane,
    Lecz nie potrafię się nią cieszyć,
    Nadwyraz przecie wyuzdana ma depresja,
    Trwa mimo jej zamordowania,
    Niczym zmora nawiedza i unieszczęśliwia
    ...
    Trwając między przerwami,
    Umierając nocami
    Przypominam sobie o mej śmiertelności,
    Wiedząc, że umrę pragnę to zatuszować,
    Tuszując oszukuje sam siebie.
    ...
    Wszystko przecie stracone,
    Czas, siły i wszelkie pobudki to trwania.
    Pytają wciąż, „Co ci jest?”
    Zawsze udając, łgam dobrotliwie,
    ...
    Łagodniejąc w umyśle żyje w arkadii,
    Smucąc się, wojnę mam w umyśle,
    Wojna, Wojna,
    Śmierć, śmierć,
    I pustka...

  15. W milionach uśmiechach
    W miliardach chwil
    Wciąż trwam
    W każdej sekundzie zadaje sobie pytania
    W nieuniknionym smutkiem spoglądam na świat
    W oczekiwaniu na wybawienie
    W szczęsciu ostatnio żyje
    Wariat wieczności
    Wampiryzm czystości
    Wolności w wieczności wierność
    W wyobraźni koszmary
    Walka z chwilą
    Wynikający z samotności smutek
    Wyimaginowana męka umysłu
    ...

  16. Brak we mnie odczuć,
    Otoczony wszelkimi doznaniami
    Żyje w skrajnej depresji
    Odrzuciłem wszelkie normy życia
    Oddzieliłem się barierą nie zrozumienia,

    W strachu istnienia tonę w ciemnościach,
    Rozpamiętując wspomnienia płonę w rozpaczy
    Pragnąłem pomagać
    Uzyskałem pogardę

    Zawsze chciałem szczęścia,
    Podjęto przede mną wszelkie decyzje,
    Chciałem ratować to, co było,
    Lecz nie było już, co ratować.
    Teraz wiem, że uznano mnie winnym,
    Teraz już wiem, że w kłamstwach żyje.

    Żyjąc w śród ludzi, jestem pustelnikiem
    Ukryty we wraku mej osoby,
    Umieram każdej nocy.
    We mnie są gruzy,
    We mnie jedynie zewnętrzna powłoka,
    Nigdy, już przenigdy nie uda mi się odbudować mego świata.

  17. Już nic się nie zmieni,
    Ty i ja wiecznie razem.
    W nocy przychodzisz,
    Pieścisz moje myśli,
    W brew mej woli,

    Zabjając dobre chwile,
    Unikam nikczemnych gwałcicieli
    Odwracając się za siebie,
    Wciąż widze jedynie zgliszcza,

    Świat jeden już upadł
    Pochował go zapomniany anioł,
    Odrodzony z gliszczy na nowo trwał...

  18. Pięknie zielony świat,
    Drzewa upiękrzają swe włosy,
    Ptaki odnajdują swe miłości
    Rozkosz panuje wraz z oznakami życia

    Żar promyków słońca ogrzewa dojżałe trawy,
    Szarańcze ptaków w swej rozkoszy się unioszą,
    Lasy zapuściły długie włosy.
    Rozgrzane serca ogarneły swe maksima

    Wybuch atomowy,
    Mrozem przywiało,
    Śnieg spadł
    Ptaki zamarzły,
    Drzewa wyłysiały
    Serce pękło na pół...

    Rozpacz...

  19. Cytat
    nic nie rozumiem
    to jakiś pseudopoetycki bełot
    albo to moja wina

    zalecam głośne odczytanie
    ujawnia brak sensu i logiki

    pozdrawiam


    Hmm a nie pomyślałemś kiedyś ze najlepsza wartość jest nie poprawiana? dziewicza? pozatym to nie bełkot poetycki.. zarzucasz mi ze to ogólem badziew.. no moze i jest badziew.. albo i nie... a tobie zalecam rozumienie wierszy a nie czytanie ich powierzchownie gdzie odnajdziesz wszelkie wyjasnienia.. trzeba popracować nieco..
  20. ...
    I popełniłęm wielki błąd,
    Nie wiem czamu wciąż tak jest
    Starając się świat gromowładnie,
    I popełniłęm wielki błąd

    Wołają, rozchmurz się,
    Zakładam maske,
    Trwam obok kukiełek
    Pan im mówi to ten gorszy,
    I wciąż..
    Włołają, rozchmurz się.

    Emocje duszą mnie,
    Uciekam w łąb siebie,
    Wracam na samą powierzchnie,
    Udręka gładzi mnie,
    Rozerwała nie cielesną powłoke,
    Emocje duszą mnie,

    Zagubiłem się w tej rzeczywistości,
    Wciąż czuje wszelkie straty,
    W moich decyzjach krystaliczne zło,
    I znów popełniłem błąd,
    ...

  21. Zimowy deszcz plami noją twarz,
    Letnie piękno w agoni zamiera,
    Boże gdzie się ukryłeś,
    Patrz, co narobiłeś!
    Wszytsko przemija i gnije.

    Rozpacz dnia wczorajszego,
    Dzisiaj jedynie raną,
    Biegiem Czasu leczone,

    Nie mogę się uwolnić,
    Ten świat umiera,
    Chce uciekać,

    Na co komu takie życie?
    Nie zawsze spełnione,
    Jedynie zmarnowane,
    Szybko przemija i zawodzi,
    Zawodzi osamotnione dzieci...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...