![](https://poezja.org/forum/uploads/set_resources_4/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Lefski
-
Postów
612 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Lefski
-
-
Coś w moim guście: czemuś lato takie głupie... 5+
Lef...0 -
Ależ Panie Jacku,
akceptuję przeprosiny, choć nieoczekiwane i nie żądane.
Dziękuję jeszcze raz za komentarz.
Pozdrawiam - Lef...
ps. zechciał był Pan ciekawie skomentować mój traktat drobny na rzecz wierszów rymowanych, więc może by tak pokusić się tam o ciąg dalszy
L.0 -
Dziękuję panie Klaudiuszu i odwzajemniam szacunek. Pisane ani według wzoru (bo gdzie go by znaleźć) ani też jak leci. Najpierw wpadł pomysł, po czym wzięte z listy, w miarę możliwości nie pozmieniane (z pewnymi wyjątkami) tytuły ułożyłem w taki sposób, aby stworzyła się swego rodzaju treść pozornie zawierająca jakiś sens. Ale powtarzam: to szarada, to żart.
Pozdrawiam - Lefski0 -
Pozdrawiam panie Jacku i dziekuję za szeroki uśmiech, jak i za myśl krótką, aczkolwiek wyborną.
Marzenko, to chwila, błysk wyobraźni i już. Sądzę, że na wiele i lepszych pomysłów wpadniesz.
Panie Danielu, równie serdecznie dziękuję za komentarz i analizę. Ale dlaczego tak poważnie? Po pierwsze powiedziałbym, że wiersz się nie broni, a raczej skazuje się sam... a po drugie, proszę zechcieć go przeczytać jeszcze raz. To tylko szarada. To tylko żart...
Pozdrawiam z (zapożyczonym) szerokim uśmiechem - Lef...
[sub]Tekst był edytowany przez lefski dnia 13-08-2004 02:21.[/sub]0 -
Kłaniam się nisko i dziękuję za opinie zaskoczony ich ilością.
Z uczuć i serca moje rymowanki, to też może nie spełniają zasad poezji "naukowej" (a fe, ale wymyśliłem), a że gdzieś tam grafomanem mnie mianowano to i poetą się nie głoszę.
Zawsze głodny krytyki i ocen - choćby najniższych - pozdrawiam
Lefski0 -
Dziękuję za opinie i komentarze
Lefski0 -
Dzika jabłoń, kartografia Adama
i Ewy
na skrzydłach anioła,
genetyczna apokalipsa;
a miało być tak pięknie...
My, ludzie, nie wiemy,
co począć...
Stworzeni dla siebie,
przekraczając
niepamiętliwe matki wieloramienne,
gdy nadejdą, wspominając
utracone chwile - krople kryształu -
chcemy zapomnieć.
A brzozy płaczą.
Jak zawsze.
A gdzie niebo? - pytanie
niedouczonego.
Moja nędzna poezja, zamurowana
i wcale
niemuzykalna...
jeszcze
nauczę się pamięci
nocy, tylko wyjść
z
siebie chciałbym.
Uśpij mnie
intymnie
wodzu
snów w prosektorium
Ecce Homo Dzieci
Kaina.
Ubi sunt ?
Bo ludzie
są,
jak stado baranów.
Nie jestem człowiekiem.
Kość na
dłoni
klepsydra.
Strach
przed brakiem przeszkód
pisany stopami
na piasku.
Tęsknota szeptana
intuicją
produkt socjalizacji.
To wszystko.
Pustka.
BEŁKOT.0 -
Katar
Płakał samotny katar, płynąc
z nosa dziurkami obiema:
„Gdzie się podziałaś Katarzyno?
Dlaczego cię przy mnie już nie ma?”0 -
Choroba
...trudno tu stwierdzić choroby przyczynę,
choć ciało boli i gorączka pali,
lecz kiedy spojrzę na młodą dziewczynę,
czuje coś w portkach…jakby kawał stali…
korzeń to jaki, czy kawałek drewka….
też się, cholera, człowiekowi wdało…
jedno lekarstwo na to: zgrabna dziewka
i żeby jeszcze jej też się zachciało...0 -
Grzesznik
grzeszę złą myslą, gdy twoje imię
przybiega do niej... wtedy jesteś przy mnie.
to kazirodztwa omalże zdrada -
serce chce kochać, mózg - wstydź się – powiada0 -
W trosce o zdrowie psychiczne czytelnika:
niech sam sobie poskłada, co z liter wynika
0 -
nieogarniam. dociera on do mojej świadomości, jednakże nieogarniam oceanu bełkotu. wielkie wrażenie. (nieważne,że z małej litery) ile ja, ile każdy z nas kropel dorzuca do tego oceanu. ciągle. bełkot nas otacza, toniemy w oceanie bełkotu nie zdając sobie z tego sprawy. Jesteś geniuszem. wykrzyknik. czytanie n-te garści sylab w z D konstruowanej postaci 3-gwiazdkowego wiersza parska w moich myślnikach (czytaj: szarych komórkach) czuję, że znikam w próżni i niekoniecznie w kontekście czegokolwiek...
szacunkowo niepodważalnie - Lefski0 -
bez serc, bez uczuć, to k....ów tłumy
twardych i żądzą napiętych do granic,
nie zgrzeszą chwilą serdecznej zadumy,
czulość i miłość mają sobie za nic
nie probuj wzniecić w nich ciepła iskierki
i nie podejmuj się uczyć kochania,
bo serce swoje nabawisz rozterki,
bo pierś dziewczęcą nauczysz szlochania.
zmrożone chucią płyną męskie torsy
poprzez ocean niewieściej udręki,
krusząc i łamiąc niewinnych serc stosy
w pogoni sławy, wielkości i forsy
nie uważają wyciągniętej ręki,
buciorem zdepczą...i tylko ja bosy
napisał mężczyzna złośliwy, lefski0 -
Chodźże małpo, pójdziemy
pokazać się ludziom.
Tylko czasem nie próbuj
sama kłapać buzią!
Ja ci powiem, co można
i kiedy czas na co.
Słuchaj mnie, bo cię skarcę,
rozumiesz ladaco?
Kiedy znak dam, to fikniesz
jakiegoś koziołka,
żeby zwrócić uwagę
matołka ze stołka.
Ja się liczę, pamiętaj,
więc nie rób na przekór!
Czy nie możesz być małpą
niedobry człowieku?
0 -
Robert Creeley The Business
To be in love is like going out-
side to see what kind of day
it is. Do not
mistake me. If you love
her how prove she
loves also, except that it
occurs a remote chance on
which you stake
yourself? But barter for
the Indian was a means of sustenance.
There are records.
ZAMIENNOść
Kochać to tak, jak chodzić z kimś
gdzieś oglądać jaki dzień
dzisiaj. Nie zro-
zum źle mnie. Jeśli kochasz
ją, jak dowieść , że ona
też kocha, tylko że to
jawi się nikłą szansą na
którą stawiasz
siebie? Jednak dla Indianina
wymiana oznaczała przetrwanie.
Zapisano.0 -
Zainspirowany wierszem Krystyny Nawrockiej pt. Byłam Różą
Dojrzałą Różę
zerwałem
wciąż kolce nie
opadły
płatków szaradą kolor podniety
podjąłem do ust
oddechem
słońce ekstazy
ocieka
z mej twarzy
moje ciało
przenika
jej ciało
jak swoje z całości
rozdwojonej
zmartwychwstaje
...i różą będziesz0 -
hey, you, the splinter in my eye
get out of here! don't make me cry
I'll pull you out and won't you stay!
I kick your as. so get away
I'd love to live my life alone
so go ahead and poke that stone
hihi
if I may...I think the proper form would be: my eye just wants to say0 -
wlazł kotek na płotek i mruga
ładna to piosenka, niedługa....0 -
Czarnych róż blaskiem otoczona
ze słońcem upiętym we włosy,
księżniczka jasna, zamyślona...
a róże już nie będą rosły.
Wpatrzona w dal i w moje oczy,
wsłuchana w róż milczące głosy,
zda się, miłością świat otoczy...
lecz róże już nie będą rosły.
Bo najpiękniejsze spośród kwiatów
przy niej, jako najlichsze osty,
jak padło ściętych w polu chwastów...
i róże już nie będą rosły
0 -
a to Panie Jacku właśnie
że nie moje są zamiary
coś tu zmieniać lub docinać
czy to pisze młody stary
a niech pisze wolna wola
ja to prze... lub nie przeczytam
może strawię wzorem mola
skomentuję lub zapytam
częściej zmilczę gdy się krztuszę
bo w naturze mojej leży
nie ranić każdy ma duszę
jak też każdy w coś tam wierzy
jak ja komu tak mnie wzajem
pamiętać się staram o tem
i choć czasem w kość dostaję
nie chcę innych mieszać z błotem
co w traktacie drobnym stoi
na rzecz wierszów rymowanych
to półżartem drodzy moi
i spod oczu roześmianych
tu pozdrawiam Panie Jacku
czy znam się czy mi się zdaje
przyczynić się do zabawy
ot co napisać coś z jajem
ps
bez przestanków znów pisałem
niech przeczyta jak kto lubi
kto kierowcą doskonałym
i bez znaków się nie zgubi
Lefski0 -
być może jestem staroświecki
być może jestem staromodny
lecz wzrok mój przyciągają kiecki
lecz słuch mój tylko rymów głodny
czytam te wiersze takie białe
bez rymów to jak bez kolorów
bywają przezroczyste całe
pełne bakteriosłowotworów
rozumiesz chłopak że pod lupą
i po dokładnej analizie
wiersz taki się okaże kupą
lub może sens z niego wylizie (zrozum: wylezie, lic.poet.przyp.aut.)
lecz słów mych nie bierz tu za wyrzut
albo za jaką demagobię (zrozum: demagogię, lic.poet.przyp.aut.)
rób co i pisz co chcesz macyrzu (zrozum: mocarzu, lic.poet.przyp.aut.)
i ja co chcę napiszę zrobię
mocarzu mówię bo kto słowa
w broń umie zmienić lub narzędzie
tego na karku mocna głowa
i na wysokim stołku siędzie
a ja to pisząc mam nadzieję
że nie tnie mnie słów ostrych topór
i niech się w Rzplitej dobrze dzieje
podpisał Rzdęc-Kawencki Sopór
[sub]Tekst był edytowany przez lefski dnia 30-07-2004 08:15.[/sub]0 -
Dziękuję Panie Leszku za sugestię, jednak pozwolę sobie nie skorzystać, ponieważ "malwy" rymuje się z "barwy" w drugim wersie. Jeśli Pan łaskaw zauważyć stworzyłem parzystą liczbę wersów rymowanych i choć rymy nie występuję w szeregu, to jednak są. :-)
-Lefski0 -
-
Różany kwiatku
jestem motylkiem,
chcę na twym płatku
przysiąść na chwilkę.
Twej woni cudnej
upić się czarem,
wszak zaraz umrę
choćżem niestary.
W twych płatków ustach
słodycz odnaleźć,
me serce chlusta
w miłosnym szale
A róża na to:
„Co mi tu trujesz?
jak babie lato
ogony snujesz.
Ja nie motyla
chcę, lecz owada
który zapyla
mnie i nie gada...
12 maja 19970
Kiedy...
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Pokłon z uśmiechem - Lefski