Ona_Kot

Witam, oto moje wnioski na temat wiersza: *zaślepiona słońcem słów - niezbyt szczęśliwa metafora, że niby słowa oślepiają? prędzej ogłuszają...chyba słowa raczej się słyszy - i chyba takie Autorka miała na myśli *blask świec - strasznie oklepane, takie powtarzanie w kółko :( *podniecona splotem ciał - jakieś to niefortunne,zbyt dosadne *opis czynności pochłaniania jak pokarmu można pominąć, zostawiłabym jedynie - zmierzchem nie czekam już *np wyrzygana - niby kontrastuje - ale jednak zniesmacza - i to raczej w złym sensie *dobre jest: połknięta przez czas popracuj :) trzymam kciuki pozdrawiam

Witam, czyta się ciężko w dodatku oparty na zbyt prstej zasadzie teza i antyteza i tak od początku do końca niewielkie zaskoczenie - może gdyby uciąć ostatni wers pozwolić czytelnikowi by sam dopowiedział to, co wynika ze schematu poprzednich wersów... może wtedy teraz jestem na nie pozdrawiam

nieprawda! ja uważam się za bardziej niegrzeczną :D ale nie każcie mi tego udowadniać ;))

przykro mi bardzo, ale nie zrozumiałam przesłania wydaje mi się to mocno naciąganym wyznaniem takie pisanie na siłę można to jeszcze poprawić tak sądzę pozdrawiam

acha, to wiele wyjaśnia... tak tak nie nie ciagle nic? no niestety spadamy Panie Alkomat pański utwór ciężko zaliczyć do poezji ze względu na małą zawartość środków poetyckiego wyrazu nie wszystko podzielone na wersy - daje poezję to, co Pan zamieścił to monolog lub dialog, którego sens jest znany tylko Panu więc po co katować tym czytelników, skoro i tak tego nie pojmą? pozdrawiam

już jestem na forum i czekam na Ciebie, Patrycjo serdecznie pozdrawiam ps. wcale mnie nie obraziłaś - raczej przywróciłaś do porządku, dzięki

____________________ niepotrzebna złośliwość, dziękuję za przywrócenie mnie do porządku

to nie jest wiersz to fragment dialogu albo cały dialog (tym gorzej) w dodatku zupełnie prozatorski pozdrawiam

ten fragment: Weź mnie i już zapomnij Wgryź się brutalnie w moje sumienie Zostaw swój adres w drodze do piekła Milczeniem duszy mi nie ukradniesz ale pokombinować z wersyfikacją proponuję reszta j.w.

kończę dyskusję z Panią, bo to grochem o ścianę pozdrawiam :)

zadała Pani pytanie na forum publicznym w dodatku jest to pytanie obraźliwe na takich przykładach widać, czyim tekstom nie poświęcać uwagi i wcale nie jest to żadna agresja - to jest moje zdanie na temat tego, co widzę pozdrawiam bez złości

jak widać - co człowiek - to kombinacja :D podoba mi się takie podejście pozdrawiam

a co to za tekst? chyba wkleja się tu nie tylko po to, by głaskano po głowie każdy ma prawo powiedzieć swoje zdanie Pan Nathan - nie dość, że powiedział, że się nie podoba - czyli poświęcił czas i przeczytał - to jeszcze uzasadnił a co dostał w zamian? skąd Pan się urwał? - to impertynencja, moim skromnym zdaniem pozdrawiam

wiesz... miałam nadzieję, że ktoś będzie poszukiwał czegoś, być może, ukrytego między wersami więc chyba wpadłaś ;) na trop jakiś pozdrawiam

Już to komentowałam ;)) więc się nie będę powtarzać tylko poślę pozdrowienia :D

przekombinowane :( jakby na siłę, szczególnie pierwsza część w dodatku wersyfikacja mi nie odpowiada niestety :( bo jest wtym coś ciekawego codzienne zmaganie ze snem ;) można jeszcze popracować ale proszę mnie nie słuchać, bo jestem tylko Kocicą i mam "kaprysy" podobno pozdrawiam

na tak ale czy nie jest troche zbyt agresywne? podobają się sny o symbiozie baaaardzo pozdrawiam

frajerstwo beee to zapis rozmowy telefonicznej, nie wiersz pozdrawiam

co to jest piedestał homeostazy? chyba już z niego spadłam ;) niezły kawałek pozdrawiam

nie podoba mi się oda do matki polki - bleh a w dodatku dzieci głupie :/ pozdrawiam

lista rodzinnych pretensji nie wiersz pozdrawiam ps. można pokazać na sprawie rozwodowej ;)

bo to jest proza ;) w każdym razie moim zdaniem i wcale nie taka dobra pozdrawiam

dla mnie brzmi jak ścinki romantycznych wierszy i mam wrażenie, że lada moment przypomną mi z jakich wierszy pochodzą... ale może się mylę dla mnie jest tak przecukrzone, że niestrawne pozdrawiam

na końcu chyba lepiej brzmiałoby na twoje dłonie? jestem na tak, ale...coś mnie tam drażni chyba ci skrzydlaci łowcy... pozdrawiam

gdyby nie te ogniska zapaści życiowych co mnie poparzyły przy czytaniu ;) to fajnie :D uśmiecham się - jest ok pozdrawiam ps. ostatni wers można jeszcze podzielić (po wyżej przenieść niżej ;) ale być może nie mam zdolności "podejściowych"