Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Julia Zakochana

Użytkownicy
  • Postów

    914
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Julia Zakochana

  1. ehm. wiem że lepiej nie publikować pożegnalnych wierszy dla klasy na forum. chcę tylko spytać Was o zdanie, czy myślicie, że warto pokazać je klasie? bo może nie są tego warte (może są b.słabe). kto ma czas niech mi pomoże podjąć decyzję ;) dziękuję


    W DROGĘ


    "ostatni raz"

    przez okno wpadł wiatr
    popodnosił dziewczynom spódnice
    świsnął między włosami
    czmychnął

    rozdmucha świadectwa
    i nas



    "na zawsze"

    pochowaliśmy fotografie głęboko
    w szufladach zapamiętania
    starych szkiców ulotnych tchnień i uśmiechów
    strzec mimo wszystko



    "nie zapomnieć"

    ostatni stukot obcasów
    roznosi się między ścianami
    ginie
    kurz szkolnych korytarzy
    tak łatwo spiera się z białych bluzek
    rozmyty makijaż płynie ciemną strużką
    do zlewu

    z dziewczęcych przemarszów
    zabrudzonych mankietów
    pomalowanych rzęs i łez
    byleby coś zostało
    na dłużej



    "Nostalgia"

    przy bursztynowych kuflach
    odkurzamy stare dni
    w miarę wspominania ubywa piany
    jeszcze roześmiane twarze odbijają się w szkle
    szurają dostawiane krzesła coraz nas więcej
    i coraz mniej dla siebie nawzajem

  2. ja nie wiem ;) to juz Twoja puenta...
    ps. kiedyś moje wierwsze same przybierały formę wyliczanek - choć nie miałam takiego zamiaru
    jeśli Ty miałaś taki zamiar to już dobrze że nie wyszło Ci to niechcący. ale mim oto coś w tym wyliczaniu nie pasuje... ale nic
    moze odezwą się tu mądrzejsi od emnie w tej kwestii ;)

  3. wiersz ma forme wyliczanki
    zamiast tego możnaby tworzyć zdania z kolejnych wyliczeń żeby pozbyć się tego wrażenia
    mam pewnien pomysł mogę napisać.. (w końcu to warsztat wszystko dozwolone:)

    Kolejny senny dzień,
    Kolejny zachód słońca, ===> w tej strofie nie ładnie wyglądają w bliskim sąsiedztwie słowa
    Kolejna bezsenna noc. takie jak: senny i bezsenna. to powtórzenie też mi się troche nie podoba bo to kontynuuje wylicznkę

    pointa słaba.. może jakiś nowy pomysł? :)

    próbuj bo z tego można stworzyć naprawdę rpzyjemny obrazek (gdyby nei wyliczanka)

  4. ja nie zdawalam
    ale jak to jest mozliwe? k** to jest po*ebane
    moja przyjaciółka na koepetycje chodzila uczyla sie tyle.. tu jej punkty poleca za jakie spiosenki - 5 punktow straci bo nie dopasowala piosenki do danej formacji wosjkowej

    heh.

  5. Kto napisał o NAS
    o zwykłych prostych ludziach
    o ludziach bez pracy,
    bez marzeń, nadziei,
    że będzie lepiej, że
    z NAS nikt nie ma wiersza, ====> nadziei, że z nas nikt nie ma wiersza? czy jak?
    by pamięć została
    chociaż krótka tak,
    ale warta wszystkich lat. =====> tak, tak... :/ świat lat... :/
    Spędzonych blisko tak
    przy kochanych ludziach
    zwykłych ludziach
    kochających ten świat.


    eh... niestety za dużo powtórzeń te "że" nieładnie wygladają, sformułowanie typu "pamięć (..) chociaż krótka tak" też nie zbyt ładnie się prezentuje...
    i te rymy które się pojawiły tylk ow części wiersza

    jestem na nie

    powodzenia

  6. dziękuję stasiu


    trzask drzwiami wytrąca
    wybiegła
    bez stanika
    w mankiety wsiąka pamiątkowy deszcz

    ostatni pocałunek na szybie
    start

    po dżdżystych warkoczach które spuszcza niebo
    nie sposób się wspiąć by dosięgnąć

    stoi w bluzce przyklejonej do małych piersi
    słomiana narzeczona
    porzucona na lotnisku wkłada słomiany kapelusz






    jeszcze wołam: pomocy
    nie moge sobie dac rady z tym wierszem chyba go porzucę na jakiś czas :/ i potem wrócę, bo nic m isię w nim nie podoba

  7. trzask drzwiami wytrąca ze snu wybiegła bez stanika
    przeskakując kałuże zostawił jej ślady
    w deszczowym asfalcie wsiąkającym w mankiety

    ostatni pocałunek złożony na szybie
    - start -

    po dżdżystych warkoczach które spuszcza niebo
    nie sposób się wspiąć by dosięgnąć
    choć koła samolotu uwiesić się szyi

    ostatni raz

    stoi w bluzce
    przyklejonej do małych piersi porzucona na lotnisku
    słomiana narzeczona

  8. nie wkurzyłeś mnie :)

    buntowalismy się... już na początku przed egzaminem powiedzielismy zeby sprawdzic jak słychać i czy dobrze słychac
    ale jak mały boombox jest podłączony do wielgachnych dwóch starych głośników... to dźwięk słychać naprawdę nieczysto :/
    duża sala i dwa głośniki przyczepione z dwóch stron na środku... :/ i tak mialam nie najgorsze miejsce.. niektórzy naprawdę źle słyszeli. tylko że jak gościu się zapytał, kto uważa że źle słychać zgłosiły się trzy osoby ( w tym ja :D ) - ale po maturze to wszyscy odważyli się narzekać

    powiedzieli poprostu ze nic wiecej sie nie da zrobic

    z drugiej strony nic wiecej zrobic nie mogli... bo wdyaje m isie ze nie chodzilo tylko o ustawienie dźwięku tylko osprzęt... moim zdaniem powinien być jeszcze głośni k ztyłu iz przodu. .albo sama juz nie wiem

    a poza tym uwazam ze matura ogólnie byla trudna - napewno trudniejsz aniz próbna

  9. u mnie był bardzo kiepski sprzet.. pisałam na dużej sali gimnastycznej... echo jak nie wiem, dźwięk był nieczysty... niektóre sylaby końcowe wyrazów uciekały :/
    straciłam na rozszerzonym w sumie aż 6 punktów :( ( z czego dwa przez moją własną głupotę... eh.. na takich pierdołach)
    wypracowania były łatwe, to się zgodzę :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...