Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jan Polski

Użytkownicy
  • Postów

    419
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jan Polski

  1. Ha! Szybki Bill z tego PM-a - ;)
  2. Temat na dzis i jutro :) ---------------------- "Sny Singha z Napuste" ---------------------- Reguły: - czas do 02:00 (decyduje czas wstawienia wiersza) - ilość limeryków nieograniczona - na temat oczywiście - każdy uczestnik winien skomentować utwór przeciwnika/ów ---------------------- Rozstrzygnięcie - nastąpi jutro wieczorem, w sobotę 2. 10. 2004 r. godz. 23:00
  3. Jeżeli Pan kupuje temat - jako inicjator - to możemy go powiesić na Forum dyskuyjnym. Proszę założyć watek nowy, podać reguły: czas, itepe. Powodzenia - będę łypał jednym okiem ;) pzdr. Jan P.
  4. To może ja zapodam - jeśli przyjmiecie? "Sny Singha z Napuste" pzdr. Jan P.
  5. Wiersz idzie do Piaskownicy. Powody - jak w komentarzach wyżej. Pozdrawiam - Jan P.
  6. Proszę próbować. Proszę czytać wiersze innych. Najlepiej poetów (są tu na portalu działy z klasykami i współczesnymi). Proszę napisać kolejny wiersz - odłożyć na tydzień - zapomnieć o nim - przypadkiem znaleźć po miesiącu - przeczytać: jeśli Pani się spodoba - proszę wstawić na próbę w Piaskownicy - stamtąd można się dostać łatwo do tego i innych działów, warunek jest jeden; to musi być wiersz dobry. Pozdrawiam - Jan P. (przenoszę do Piaskownicy)
  7. Taki żart nadaje się tylko do Piaskownicy - może spróbuje Pan zrobić haiku - wtedy polecam odpowiedni dział. Pozdrawiam - Jan P.
  8. Uwagi o wiwerszu ma Pan powyżej - prosze nad nim popracować - może uda sie Panu poprawic, choc osobiście radze napisać coś zupełnie innego (korzystając z rad, których Panu wyjątkowo życzliwie - za co dzięki :) - udzielono). Wiersz przenoszę do Piaskownicy. Pozdrawiam - Jan P.
  9. Z przykrością informuję, że ten utwór zakwalifikował się do przeniesienia do Piaskownicy (na honorowej pozycji nr 2 :) Pozdrawiam - Jan P.
  10. Podjąłem męską decyzję. Od dziś przesuwam teksty z "Forum dla początkujących" do "Piaskownicy" - oczywiście te, które są bardzo, bardzo nieudanymi próbkami wiersza. W Piaskownicy publikuje wiele osób tylko ze względu na nieśmiałość - nie ma więc powodu, by tupet innych był nagradzany. Niech dział "dla początkujących" też ma jakąś rangę, jakiś dolny próg. Robię więc zaszczyt temu tekstowi i jego autorowi - debiutują w roli spadu do piasku. Gratulacje! :) Pozdrawiam - Jan P. ps. proszę o zgłaszanie Państwa typów (co nie znaczy, że wszystkie będą trafione i zatopione :D )
  11. Proszę popracować nad wierszem, posłuchać rad. Jeśli zostanie w tej formie - sorry - pójdzie niżej. Pozdrawiam Jan P.
  12. Czyli postmodernizm ;) I czczość? Pozdrawiam - Jan P.
  13. m-e-m-e też rogów chce? choć Białystok z tego słynie, że wciąż stoi przy Rodzinie Polskiej i mówi: beeee...! ;)
  14. Żeby tylko "Odę" - pal (licho) dziewki młode, ale "O radości"? Bez iskier chudości? Już wolę żyć z głodem! ---------------------- + rzyć (rzeczownikowo) ;D
  15. Strzelać mógł On jak należy, bo należał do żołnierzy mężnych duchem, sprawnych ciałem jakich dawno nie widziałem - lecz trwać wolał przy Macierzy!
  16. Jesienią e-m-e-m (przed pierwszym zawałem) pomyślał sobie: Czegoś nie dojrzałem. Zabulgotał jak świeże wino, zaszumiał w głowach dziewczynom i w womitach stał się ciałem stałem.
  17. Raz do Seraju przybył z Lechistanu mułła o słodkim imieniu Janusz; był nieczuły na kobiety, w słowach zaś miał pistolety i jeden samopał - rozładowany!
  18. Proszę Pana, Początek jest bardzo dobry, ciągnie do wiersza - ale od 2 strofy zaczyna Pan przegadywać, napięcie ucieka. W pierwszej strofie pozbyłbym się "i" (przed bastionem) oraz "poniekąd". Idąc tym tropem może pan sobie dośpiewać, co mi się nie podoba dalej (np. rychło. mniej więcej etc.) A niech tam stracę - polecę do końca! Oto moja wersja (to są tylko sugestie, że zacytuję Messalina :) określiwszy starannie granice ściśle obleczony ciałem które było mu domem przystanią bastionem początek był idealny jednak nakreślił na skale bizona to koniec idei nieśmiałe próby z hedonizmem i muzyką pop nie zdołały odwrócić bastion jest więzieniem on zamknięty w najciemniejszej komnacie kodem kresek kropek koślawych znaczków próbuje dać wyobrażenie naturze światła czasem nad dziedzińcem przeleci niezauważona jaskółka Pozdrawiam - Jan P.
  19. Do góry! Pszepana, się niech nie marnuje :) Pozdrawiam - Jan P. :)
  20. A "równocześnie" - jak "równolegle"? :)))) Przepraszam - żart. Jan P.
  21. "kajdan sztalugi" - dwa rzeczowe odnośniki - najpierw przychodzą mi do głowy (wiszą sobie łańcuchy na blejtramie :), znaczenie przenośne kołuje daleko, a o nie przecież chodzi. Pozdrawiam - Jan P.
  22. Sądzę, że nikt Pana nie zmusi do wypracowania (się :), ale coś takiego: "Całość jest banalna do bólu, do tego wymienka od 2 wersu, wiersz należy do takich których można dziennie sporo naklepać," - jest tylko zapisem Pana bardzo głęboko osobistej kategoryzacji. "ból", "wymienka" (co za "wymieniankę" - coś Pan sciemnia ;), "klepanie wiersza" - to są kryteria opisowe czy oceniające wiersz? To sa jakieś kryteria? Skoro Pan sam pisze, to wie, że takie uwagi autorowi tekstu niczego nie dają, zatem po co? I to by było na tyle. Proszę napisać recenzję, essej, nawet dysertację - byle o wierszu. :) Pozdrawiam - Jan P. Ps. i skończmy tę dyskusję tu - szkoda czasu.
  23. Szanowny Panie Natanie, można mieć gorszy dzień (nawet w niedzielę), można czegoś nie lubić, coś może się nie-lubn-podobać komuś - i można o tym napisać (nawet bez uzasadnienia, a;propos: "wymięka"), ale po co zaczepiać innych, którzy mają inne zdanie i jakoś starali się argumentować. Niech Pan napisze, co jest złe, bo to że Pan "wymienka" "do bólu" - to raczej Pana prywatne zmartwienie. Takie komentarze są nie na poziomie tego portalu i proszę kolejny raz nie prowokować! Pozdrawiam - Jan P.
  24. Proszę Pani Autorki, podoba mi się dużo w tym wierszu (jeśli pominę warstwę pewnej ckliwości emocji - to jeszcze więcej). Lekko go Pani przegadała. Ale pomysł fajny. Szkoda, że od śmierci wychodzi Pani - to trochę oddanie pola, rezygnacja z tajemnicy, która niesie słowa przez wiersz. Nie wiem czy Panią namówię, ale próbuję: może opuścić te przymiotniki, które wprost sugerują współczucie? (np. "niesprawiedliwym losem"). W tekstu wynika, że los taki jest, lepiej chyba, żeby czytelnik sam sobie to pomyślał. Jeżeli przedstawi Pani sam fakt, a ten jest tu ostateczny i wymowny, to wzruszenie będzie większe, niż po zalaniu go falą zużytych określeń. Wystarczą dwie dobre mocne zwrotki, góra trzy. Może tak spróbować (to tylko moje sugestie, jak mawia MN :) Cicho płakała nad losem. Już dawno nie czuła tak, Ostatnio chyba, gdy musiał ją zostawić samą, Ale wtedy wiedziała, że wróci... Pozdrawiam - Jan P.
  25. "niech twoja matka i biedna żona których zupa jest zawsze za słona nie czekają na Niebo, na wyroki Boga lecz już teraz zniszczą Twój Raj " na przykładzie tego fragmentu: - żona (może być bez: biedna), ale dwuwiersz jest wymowny i dobry - nie czekają... - powtórzenie tego samego (Niwebo, wyroki Boga) bez szczególnej potrzeby wzmocnienia, więc niepotrzebne; "Twój Raj" - miało być ironicznie z dystansem, ale ja widzę to spłaszczone, bo zużywane potocznie, oczekiwałbym tu na pomysł nowego nazwania, które wzmocni ironię np. Zachęcam do pracy - jest w tym wierszu dużo dobrego (przede wszystkim zamysł) - trochę dyscypliny, skrótów - będzie ok :) Pozdrawiam - Jan P.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...