Obudził mnie dźwięk cichy i przenikliwy myślałem że to w uszach dzwonienie a to był najprawdziwszy śpiew ciszy musiałem więc w okamgnieniu przywiązać się do masztu łóżka inaczej byłbym stracony na zawsze bo życie zabija ciszę i dopiero śmierć zwraca nam ten dług z naddatkiem
[sub]Tekst był edytowany przez Sonnengott dnia 16-05-2004 15:37.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Sonnengott dnia 16-05-2004 15:39.[/sub]