Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

gość

Użytkownicy
  • Postów

    128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gość

  1. w sumie....czasami jest
  2. miło, dzięki za komentarze.....
  3. Cisza, milczenia łapczywie nie żąda Grad słów, niż śpiew wiatru jej bliższy Dziś nerwowo zdań szukamy zawisłych W przestrzeni jedność umysłu zdobyta Spojrzeniem można też wiele wyśpiewać
  4. jest coraz cieplej, wiec bedzie ich w powietrzu mnóstwo....
  5. ola, chyba za bardzo sie uwaza......
  6. "wiersz? gdzie?" - a czym wg Ciebie jest wiersz? moze bedziesz tak łaskawa i wytłumaczysz mi co to takiego, bo nie chce dlużej błądzić........
  7. bardzo dobry, nic dodać, nic ująć ..... pzdr.
  8. a jednak! wiedziałem, że to dobry wiersz!
  9. to zostaw - ze snów tysięcy - a reszte usuń...moze to jest sposob?
  10. no nic... najwazniejsze, zs chociaz jednej osobie sie podoba...
  11. ze snów tysięcy szczegółów ich... pamięć litości w krwi brodząc prosi ze snów tysięcy przyszłości każdy z palcem w dupie na karcie wyłoży ze snów tysięcy do...statkiem płynących ze snów tysięcy Twoje spojrzenie wybieram
  12. yyyyy --- "c" mi uciekło....
  13. w milczeniu kilka zdań wymienili oczy duszy horyzont z łatwością pokonały krople potu na czole kinowa projekcja nerwów nic dodać, nic ująć każdy Bóg (poszli w swoją stronę)
  14. prasowanie swoich marzeń - gdzieś już słyszałem podobny motyw.... ale jakąś do mnie nie trafia...trochę senny, aż powieki same się zamykają natłok metafor powoduje rozmycie obrazu, niestałość, jak powiedział mi kiedyś znajomy: wiele kolorów na palecie - obraz wciąż czarno-biały...
  15. nie mów głośno przy obiedzie, że w kościele już nie bywam, proszę przyjmij oto w darze uśmiech piąty w mym zestawie i uraczyć nim waść może towarzyszy w tej oborze... Dziś znów wszyscy się spotkamy, na odległych nam planetach, by jak zawsze obradować przy wzruszeniach i podnietach Waćpan może zabrać słowo nie za dużo, tak z umiarem, i dwa razy kiwnij głową - dwa wystarczy w zupełności by zabawić moich gości Nie kaszl proszę, nie patrz też nikomu w oczy Potem słuchaj, nie przerywaj -sukces dziś jest nam pisany A na koniec, jeśli łaska, wstań od stołu chwiejnym krokiem... krzyknij, żeś jest po mej stronie dodaj naraz : -że JAM winien być w koronie!!!!
  16. Dziękuje za objaśnienie tego trudnego terminu, inaczej nie poradziłbym sobie... trzeba było wyjaśnić jeszcze "kolerację" i byłbym w siódmym niebie.......PROSZĘ!!!!! (-"nieuświadomiany"---- tak miało być????) pzdr
  17. bardzo miłe to je......
  18. zabrzmiało to fatalnie, nie znając sporu (BB/RG itp.) można odnieść wrażenie, że ma się do czynienia z jakimś snobem (nie wplatajmy w to mojej inteligencji, bo to jest zupełnie inny temat, może jeszcze kiedyś się tym zajmę...) ale cóż, myliłem się,to zmienia postać rzeczy.... pzdr.
  19. przepraszam JAKIŚ grabarzu,zamknij się w swoim małym świecie(forum) i nie dopuszczaj nikogo do głosu,popatrzmy na nich z góry, ehhhhhhhhhhhhhhh.....
  20. cóż, czasem nie ma poprawek(a szkoda).....takie życie....
  21. nie....., to jakieś nieporozumienie.........? koło wiersza to nawet nie stało... pzdr.
  22. trafia za pewne do każdego, bo wszyscy zadajemy swojemu Bogu takie pytania, -daje wiele do myślenia?- nic odkrywczego , nie naprowadza na żaden nowy trop w relacji Bóg-człowiek, mowa o tym , o czym wszyscy dobrze wiemy - poświęcenie..... mało oryginalne to "coś".... wierszem tego bym nie nazwał, nie wiem czym się tu podniecać....
  23. jakąś do mnie nie trafia..... bez rewelacji... pzdr.
  24. jestem wszędzie, tu i teraz smakiem łzy dziecka z głodu umierającego, nieludzko traktowaną sprzączką od paska która w każdej chwili pęka molestowana naporem obrzydliwego tłuszczu z południowej Karoliny... czasem jestem częścią pługu , orze czarnoziemy wschodniej Ukrainy, karmiąc lemieszem zubożałą rodzinę - mimo że, od wieków prawdy w swych ustach nie miałem... ale najczęściej jestem pracownikiem fabryki, -wytwarzam aluminiowe komponenty do rakiet, i to ode mnie zależy - czy zdobędziemy pieprzonego marsa!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...