Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dorota komar

Użytkownicy
  • Postów

    141
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dorota komar

  1. nie napisalam najwazniejszego....gratulacje wiersz bardzo ladny....
  2. witam...wiersz zawiera konkretna tresc wiadomo o co w nim chodzi.Ja zmienilabym dwie rzeczy a mianowicie w pierwszym zdaniu usunelabym wyraz-tych- mysle ze lepiej brzmi bez niego.Zamienilabym wyraz- inteligencji- w drugiej zwrotce na -żolnierzy- mysle ze lepiej brzmi.Pozdrawiam
  3. wiedzialam, ze potrafisz sie usmiechac...jednoczesnie dziekuje za usmiech- mam nadzieje , ze byl on szczery....
  4. twoje wiersze sa smutne ....ale mysle ze ty jednak az taki smutny nie jestes wiec musisz sie usmiechnac!!!!.....dziekuje
  5. czesc!!!!!widze,ze miekniesz...hahaha My jestesmy dwie a ty jeden....ale mam nadzieje ze sie usmiechnales!!!!!Wiesz...mozesz pisac zdrobniale jesli ci tak wygodnie.Nie rob z mezczyzn takich szarakow....oni tez maja duze marzenia, ale nie przyznaja sie do tego.
  6. Widze, ze sie denerwujesz komentarzami, jestes niemila i nie potrafisz przyjac uwag ze spokojem i tolerancja...chcialabys slyszec tylko same dobre opinie ale nie potrafisz z godnoscia wysluchac krytyk innych....przykro mi
  7. No dobra ...juz nie dasaj sie na nas!Wyrazilysmy tylko nasze zdanie...to twoj wiersz ...ty decydujesz, ale w/g nas tak byloby lepiej.No...usmiechnij sie!
  8. podzielam zdanie Witka......to nielatwy wiersz do zrozumienia a niektorych zdan wogole nie potrafie rozszyfrowac.Czytalam go dwa razy i nic...nic z niego nie potrafie zrozumiec!!!!
  9. witku....wiec sam widzisz, ze czasami wiersz napisany szybko i nagle bywa udanym i trafnym.Mi najbardziej podoba sie twoj wiersz pt;Dopoki śmierć nas nie rozłączy...Jest kapitalny, bardzo dojrzaly, madry....ach musialabym tutaj wymieniac wiele przymiotnikow!!!!pozdrawiam....
  10. witaj....przeczytalam twoj wiersz....jak zwykle jest ladny.Zmieniłabym tylko jedna literke w jednym wyrazie a mianowicie...nie marzenia a marzenie. Ogolnie bardzo dobrze...pa
  11. czesc....nie mam ich za wiele...wiekszosc to wiersze pisane dawno...Nie jestem zwolenniczka masowego zamieszczania wierszy.Ale znowu jest mi milo, ze ktos chetnie by je poczytal...w moim otoczeniu nie znalazlabym osoby ktorej pokazalabym moje wiersze....po prostu czuje, że nikt by ich nie zrozumial. Dowiedzialam sie niedawno od znajomej, ze taka strona istnieje, wiec postanowilam zaczac je zamieszczac.Lubie tez czytac, czytam wiele wierszy tu umieszczanych...sa piekne .....mam nawet twoj ulubiony wiersz, ktory bardzo mi sie spodobal...przedstawia on podobna sytuacje, ktora kiedys przezylam.Jest to szczegolny wiersz....Chetnie poczytam twoje wiersze rowniez....
  12. witaj....miło mi, że mimo tych kilku spostrzeżeń twoj komentarz jest i tak delikatny!!!!Nie nalezę do osob ktore sie szybko obrazaja!!!Cenie sobie szczerosc a to najwazniejsze chyba co!dziekuje i pozdrawiam
  13. Twoje oczy zasnute mgłą, kryją potok wylewanych łez. Sama wiesz, że smutne są jak jesienny deszcz. Zamknij strumień łez bez miary, on odbiera a nie dodaje ci otuchy i wiary. Niech z twych oczu promień słońca wnika, by pobudzić śpiew słowika. Zostaw łzy, szukaj słońca, świat się kręci nie ma jeszcze jego końca!
  14. witam...zawsze bardzo sie wzruszam czytajac wiersze o takiej tresci.Twoj tez mnie wprawil w zamyslenie.Wtedy dociera do mnie, ze zycie jest zbyt krotkie i nie nalezy zmarnowac ani jego jednej minuty.Sliczny i wzruszajacy wiersz...pozdrawiam
  15. witam.....twoj wiersz opisuje stan w jakim czesto znajduje sie wielu polakow...haha...przedstawiłeś ten opis trafnie.Nie wpadłabym na pomysł by opisać np swoje samopoczucie po jakiejś zakrapianej imprezce.Pewnie nie bylabym w stanie nawet myslec....z powodu bolu głowy.Ale wierszyk, podobac sie moze wielu osobom.Pozdrawiam i pa.
  16. I znów karuzela kręci sie od nowa, wśród labiryntów, zagmatwanych myśli. Przecież się skończyło, wszystko się zerwało i nagle odwrót mysli. Historia nie mająca końca od dziś staje się prologiem do walki z nimi a nie z Bogiem. Już tyle goryczy, nienawiści mój rozum ogarnia, że trudno patrzeć w oczy i mówić, że to nieprawda. Muszą pozostać pozory tej walki z wiatrakami, by móc złagodzić ból gdzieś na dnie ciągle otwieranej rany. Jak trudno jest zachować swobodny uśmiech twarzy, bo trudno wyrazić słowami to o czym sie marzy. A marzenia nasze są piękne, choć nienawistne. Zemsta, ambicja i upór to wszystko. Tak mało prawda, tak mało, więcej żadne z nas by nie chciało. I ciągle żyję tą nadzieją, że wkrótce los nas zetknie i skończy się i ziści ten przeklęty szmir nienawisci.
  17. witam mysle , ze anioly nie moga czekac na smierc .....ale ladny wierszyczek.......pozdrawiam pa
  18. hej....piszesz inaczej niż ja.....ładnie, podoba mi sie ale ja uwielbiam rymy.....ale pora poznać coś innego.....pozdrawiam pa
  19. witam......dzieki za slowa otuchy.....ja tez jestem jednostka ktora jest niezrozumiala......ani maż, ani rodzina nie wie ze pisze ......dziekuje ci za slowa otuchy, mozemy polemizowac .......pa
  20. Witold.......dzieki wielkie dzieki......powiem dlaczego....rodzina powiedziała mi ze to bzdety.....to strata czasu wiec .....dziekuje
  21. witaj......a mi się podoba......pozdrawiam pa
  22. czesc.....masz racje człowiek sie zmienia......ale to juz nasza natura...podoba mi się pozdrawiam....pa
  23. witam .....widze że tesknisz do miłości....twój wiersz to wyraża....podoba mi sie pzdrawiam pa
  24. Bywaja chwile, kiedy nie mogę A w sercu ściska mnie żal Że, się urodził, że żyje, że chodzi Że, ciągle ludzie są biedni i młodzi. I też najbliżsi wprawiają mnie w mdłości Nie mogę patrzeć na nich z zazdrości Że, żyć potrafią,śmieją się często radośnie wesoło A człowiek wkurza się ciągle w koło. Jest czas, gdy nie nawidzę siebie A caly świat jest dla mnie niczym Bo...czym jest świat dla zagubionej w tym nędznym świecie 20-letniej dziewczyny. Teraźniejszość to wielkie jedno g...o W które nie wszyscy wpadają równo Są ludzie, którzy wychodzą z tego z uśmiechem i zwycięsko Sa ludzie, dla których konczy się to porażką i klęską. Ja niestety gubię się czasem Los tym razem nie był dla mnie łaskawy A ja ponoszę wciąż nowe za to kary. Mówią wszyscy, głowa do góry Czemu się martwisz, nie przejmuj się niczym Niestety jednak serce mnie ściska, gdy patrzę na świat z ukrycia kopciuszka. Mam żal do świata, do przyjaciół dlatego Że, nie potrafią zrozumieć bliźniego.
  25. witam......wiersz jest ciekawy....lecz ja lubie rymy....ale mimo to gdy wczujemy się w jego atmosferę jest wyrażeniem uczuc.......pozdrawiam pa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...