ksiazkowy mol

raz coś wychodzi, raz nie pozdrawiam jola :)

nawet nie wiesz jak trudno jest napisać wiersz o tym o czym ja próbowałam. tak jak leśnik czy inny człowiek, który na co dzień obcuje z przyrodą i wie jak jest doskonała będzie miał trudności z jej opisaniem, tak i ja napotykałam trudności w napisaniu o tym zespole. jola :)

zanim zdecydowałam się jak mam o tych osobach napisać, przerabiałam różne wersje. ta wydała mi się nie tyle doskonała co przystępna, bo każdy może wejść w interent i uzyska obszerne info o tym zespole. może dlatego, że wiem na temat tego zespołu sporo tak trudno jest mi napisać o tym inaczej. jola :)

Z umysłem dwunastolatka Zdolny i szczęśliwy Żyje w beztroskim Świecie dziecka Otoczony opieką Uczęszcza na terapię Rozwija zainteresowania Pamięć, koordynację Za okazane serce Daje najszczerszą miłość

podoba mi się ten subtelny erotyk pozdrawiam jola :)

dzięki Mess, nabieraj sił przed pracą, niedlugo pierwszy dzwonek jola :)

na razie nie mam czasu by skorzystać z księgozbioru biblioteczenego, pochłania mnie co innego, dlatego najpierw zaczęłam szukać w necie

hmm... szkoła. niegdy nie lubiłam przedmiotów ścisłych, nie byłam kujonem. jednak najmilej wspominam odstawówkę, czasami odwiedzam bibliotekę w tejże szkole. wraz z paniami bibliotekarkami robimy różne wystawki regionalne, o danej ulicy, itp... pozdrawiam jola :)

marlett nie chcę tu wtrącać żadnych metafor, tak go czuje, więc niech tak zostanie. pozdrawiam jola :)

Po wycięciu pytań wiersz staje się nieco niedopowiedziany co moim zdaniem wychodzi mu na plus. Zastanowiłbym sie na zmianą tytułu, na nie tak bardzo jednoznaczny. Pozdrawiam masz racje piotrze, teraz brzmi dużo lepiej. hmm... a co do tytulu, to może jesień 3? pozdrawiam jola:)

wiersz przykuwa uwagę, to fakt. na temat schizofrenii napisano niejedno. może lepiej było by opisać schizofrenika, a nie chorobę. chorzy wbrew pozorom są ciekawymi jednostkami. pozdrawiam jola :)

starość można pokazywać na wiele sposobów. ja pokazałam ją w taki a nie w inny. a tu jest pokazana późna starość, starość kilka miesięcy przed śmiercią. nie obraziłam się na nikogo. pozdrawiam jola :)

Cóż warte jest życie? Gdy dłonie Nie unoszą herbaty do ust Gdy nogi sztywnieją Pod kocem Gdy szare komórki Zamierają w ciszy nocy Cóż warte jest...

http://www.rowery.olsztyn.pl/?r=96

Mess na te same strony natrafiłam wczoraj. Bardziej mi chodzi gdzie urodziła się matka zygmunta, dzieciństwo itp.

Na "O Laur..." już wysłałam. Zobaczę w październiku jakie gusta mają jurki, ale dzięki Mess za komentarz i wtrącenie.

w necie znalazłam aby jej zdjęcie, a ono jest mi zbędne. prędzej znajdzie się notę o wieszczu Zygmuncie niż o jego matce.

Poszukuję informacji o matce Zygmunta Krasińskiego. Będę wdzięczana za każdy link, bądź tytuł książki, w której mogę znaleźć interesujące mnie informacje.

Podoba się jola :)

nie znam, sądze, że inni też nie znają. więc możesz napisać jak ono brzmi? jola :)

Messalin Nagietka napisał: ps. a osobiste pytanie Pana Jurkowskiego znasz? to jak brzmi te pytanie? jola :)

bardzo ciekawy, nic mi nie zgrzyta, podoba się. gratuluję debiutu. jola :)

kiedyś napisałam kilka 4 wersowych wierszy, chciałam zobaczyć gdzie będę pewniej się czuła. po kilku takich wierszach doszłam do wniosku, że to nie dla mnie forma. dzięki za komentarz. możesz napisać co byś zmieniła? i gdzie? jola :)

Wystarczy już krzywdzenia Bowiem nastaje czas odrodzenia Dopasowywania się do Was nieustannie Teraz to świat musi dostosować się do mnie Pomału wprowadzam znaczące zmiany Każdy pragnie być akceptowany Chcę przestać czuć się niepotrzebna Nie mogę być wiecznie przygnębiona Płakałam będąc w kącie ukryta I przez to stałam się skryta Mam ochotę z siebie dużo dawać I tyle samo od Was dostawać Zaczynam życie od mocnego powstania Zostawiam za sobą wszelkie zatroskania Mam zapał żeby tak jak Łazarz z grobu wstać I całe nowe życie garściami brać

osobiście czytam poświatowską, jasnorzewską - pawlikowską, asnyka, czasami stachurę, wojaczka, teraz kupiłam sobie tomik krzysztofa pieczyńskiego.