stehr
-
Postów
163 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez stehr
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 6 z 7
-
-
hmm...
"łuuu" mi bardziej na sowe wygląda...
ale powiedzmy sobie jasno, że to w jaki sposób to zapiszemy nie ma znaczenia...
wolał bym się na waszym miejscu skupić nad innymi aspektami w tym utworze.
nie żebym coś sugerował... :)0 -
Cytat
P.S. Stehrze - tylko nadal nie rozumiem, czemu ten wiatr i wilki wyją Ci po angielsku...
a uważasz że powinienem napisać łóóó?
tak bardzo po polsku? :)
dziekuję za ocenę...0 -
Wooo...
Wooo...
Wyje wilk, co czarną rolę pełni
W krwawej satyrze wilczego głodu
Cieniem na leśnym pniu oświetlony
Za kurtyną bezgwiezdnego nieba
podziwia
Wooo...
Wyje wiatr, i zimną czerwienią przeszywa
Idącą od oczu świecących białością
Zwróconych ku sferom niebieskim
W potoku wilczego wycia
Wooo...
Wyje serce, głosem rozumowo niesłyszalnym
po kolejnej miłostce grzechem zabitej
drewnianymi gwoździami w zerdzewiałej skrzyni
Wyciem chce księżycowi powiedzieć
o wilczym bólu0 -
Cytat
wyje wilk w pełnię na polanie ciemnej
w blasku księżyca to północy zwyczaj,
na trawy, drzewa i niebo i nie miej
mu za złe wycia
wyje wilk
zmilkł
wyje wiatr w lesie gnie i trzeszczy gdzie się
zjawi – wyprawi skórę, jakby zdziczał,
na trawy, drzewa i niebo się niesie
echo z wywycia
wyje wiatr
zgasł
wyje chłód, ma się z zachwytu nad lasem
bo kora pęka gdy mróz pień rozlicza
i z traw i drzew się wyłania gdzieś czasem
żar jak ze znicza
wieje chłód
w grób
wyje coś jeszcze, co w człowieku duszą,
lecz poza lasem szkoda choćby życia
szkoda traw, drzew bo poza lasem głusza
nie do wywycia
teraz ja
mam wiać?
MN
to tylko zabawa z przymróżeniem oka
nie powiem że dobrze przetłumaczyłaś wiersz :) ale w sumie to nie istotne...
napisałem go od nowa:(wycie wieloznaczności)
Wooo...
Wyje wilk, co czarną rolę pełni
W krwawej satyrze wilczego głodu
Cieniem na leśnym pniu oświetlony
Za kurtyną bezgwiezdnego nieba
podziwia
Wooo...
Wyje wiatr, i zimną czerwienią przeszywa
Idącą od oczu świecących białością
Zwróconych ku sferom niebieskim
W potoku wilczego ryku
Wooo...
Wyje serce, głosem rozumowo niesłyszalnym
po kolejnej miłostce grzechem zabitej
drewnianymi gwoździami w zerdzewiałej skrzyni
Wyciem chce księżycowi
o wilczym bólu powiedzieć0 -
CytatWłaściwie nie trzeba nic dodawać. Bez komentarza... Trzy wypowiedzi Sterha:
CYTAT 1
"no dobra... nie wyszło mi nic nadzwyczajnego..."
CYTAT 2
" i może zbyt wiele nie ma w nim do interpretacji, to powinieneś najpierw chociaż zrozumieć tą za trudną dla ciebie zagadkę logiczną ukrytą w myśl zasady: maksimum treści minimum słów..."
CYTAT 3
"napisałem logicznie mój wiersz... (...) nawet jak tym razem wybrałem przesyt formy nad treścią i ważniejsze było dla mnie stworzenie klimatu i obrazu..."
Z pozdrowieniami
serdecznie uśmiechnięty Zbigi Mojsze
1: może chciałem udac skromność...
2: chciałem z odrobiną sarkazmu po nim pojechać
3: hmm... może nie pasowała interpunkcja, poprawiłem
a w sumie to prawda że bardziej skupiam się ostatnio na klimacie i wytworzeniu obrazu... tak żeby bardziej zadziałać na wyobraźnię... tym razem ważniejszy był dla mnie motyw wooo i kilka ciekawych sformuowań niż jakakolwiek treść.
ale takie drobne pytanie, jak to rozumiecie:
"pełnia nocą świeci"0 -
napisałem logicznie mój wiersz... i tylko od dobrej woli czytającego zależy na ile go zrozumie...
nawet jak tym razem wybrałem przesyt formy nad treścią i ważniejsze było dla mnie stworzenie klimatu i obrazu...0 -
CytatO boże, Ty w tym dziale paranoja. A nie Ty na tym portalu - masakra. :/ Pokolenie grafomaństwa.
chyba żeś troche przesadził w swojej wypowiedzi...
bo nie sądzę żeby był taki okropny...
i może zbyt wiele nie ma w nim do interpretacji, to powinieneś najpierw chociaż zrozumieć tą za trudną dla ciebie zagadkę logiczną ukrytą w myśl zasady: maksimum terści minimum słów...
i przepraszam za brak skromności, ale nie sądzę żebym był niedoświadczonym poetą, nawet jak raz zdażyło mi się wykorzystać rymy i motyw śmierci, już dawno niemodny.
a co do tego przecinka przed i to tego i miało tam nie być ... błąd drukarski...0 -
no dobra... nie wyszło mi nic nadzwyczajnego...
0 -
Wooo...
Wyje wilk, gdy pełnia nocą świeci,
Na śmiertelnie czarnych pniach.
Woooo...
Wyje wiatr, przez igły sosen leci,
Po bezgwiezdnie czarnych mchach.
Wooo...
Wyje zimno, od trupów zmarłych z zachwytu
Własną podobizną umieszczoną na nagrobku
Woooo...
Wyje szatan przy zapomnianych marmurach niebytu,
Bo nie pozostawili nic prócz własnego dorobku.0 -
Wooo...
Wyje wilk, gdy pełnia nocą świeci
Na śmiertelnie czarnych pniach.
Woooo...
Wyje wiatr i przez sosen igły leci
Po bezgwiezdnie czarnych mchach.
Wooo...
Wyje zimno, od trupów umarłych z zachwytu
Nad własną podobizną umieszczoną na nagrobku
Woooo...
Wyje szatan przy zapomnianych marmurach niebytu
tych, co nie pozostawili nic prócz własnego dorobku.0 -
dziękuję bardzo za ocenę...
będę następnym razem starał się nie robić takich błędów... chociaż akurat np. ta pustka wydaje mi się jak najbardziej poprawna, tym bardziej ze to nie jest równanie matematyczne...
a pustka ma być pewnego rodzaju symbolem...
dziękuję
R.H.0 -
[quote]ano szkoda - wiesz Stehr - są dwie szkółki dotyczące horyzontu
jedna - równa horyzont z widnokręgiem (to jest przynajmniej dla mnie groch z kapustą)
druga - umowna linia zetknięcia widnokręgu z niebem
czarny? to ląd i linia
Twój teraz ruch
z ukłonikiem i pozdrówką MN
ps. interpretacje? - teraz są też kompilacje
no tak, przecież o to mi chodzi.
nie widziałaś nigdy takeigo motywu np. w filmach, że postać budzi sie nagle w takim tak jak by pomieszczeniu, w którym nie ma końca ani początku, w których lampa świeci tej postaci na głowę.
od góry aż do linii horyzontu(w postaci nieba) idzie czerń, która powraca z horyzontu aż do punktu widzenia(do tych ukrwawionych łokci) po podłodze...
chciałem wprowadzić dynamizm do tego obrazu, a dodatkowo wytworzyć taki efekt tworzenia się przestrzeni.0 -
szkoda że dzisiaj się już nie interpretuje wierszy ...
0 -
Cytat
to czysta abstrakcja - a przestrzeń? [2]
łokcie obdrapane? nomoże pogięte albo ...[3]
pulsacja to drganie[4]
tyle wyłowiłem na wędkę
z tej wyrafinowanej pieśni
zsnując z księżycem pogawędkę
i siedząc na czereśni
z ukłonikiem i pozdrówką MN
czuję się dobity...
{(...)} ale póki co opanuję się ...
tylko napisze tyle :
[1] pośrodku pustki może być coś pustego, to jeszcze bardziej wyraża kim jest podmiot liryczny....0 -
tej,z którą tak brutalnie skończyłem
pośrodku pustej przestrzeni
czarne niebo pędzi
w kierunku czarnego horyzontu
powracając stopniowo
w coraz szarszych odcieniach ciemności
obdrapane łokcie
utrzymując ręce przesiąknięte krwią
ciążą na ubrudzonych czernią kolanach
dociskając podeszwy do zimnego podłoża
obracam ciężką głową
szukając wzrokiem ludzkeigo konturu
ale widzę tylko siebie
samego
pośrodku niczego
pulsacyjne drgania
wydobywają się z jakiegoś wnętrza
wywołane zimnem
albo tą krwią
i lękam się
bo nie mogę jej w żaden sposób zmyć0 -
miłość to nie uczucie
bo uczucia są zmienne, a miłośc wieczna
uczucia tylko towarzyszą miłości
i są często bardzo intensywne
miłość to nie seksualność
bo jak więc nazwać miłość bez pożadania?
i czym jest miłość matki do dziecka?
seksualność może towarzyszyć miłości, ale nie musi
miłość to nie tolerancja
bo jak tolerować zachowania nie płynące z serca?
miłość to nie akceptacja
bo nie wolno akceptować człowieka takim jakim jest
jak się kocha to dba sie o rozwój tej osoby
miłość to nie naiwność
bo miłość to nie głupota,
miłość to nie coś co ciężko zdefiniować
ale definicji nie można zacząć od:
"miłość to takie coś, takie uczucie"
co człowiek nie wie o co w nim chodzi...
bo miłość to nie uczucie
miłość to czynność którą można okazać drugiej osobie
dlatego kochać można każdego z braci i sióstr
a szczytem miłości jest cierpliwość
dlatego miłość nigdy nie umiera
bo miłość to czyny i słowa.
a to powyżej nie jest wierszem0 -
granatowe złoto na czarnym tle
gwiazdo
twój błysk oślepia mnie
gdy tak niewinnie
z daleka
świecisz w mych oczach
na ogromnym płótnie
czarnych swer niebieskich
oprawionym w złote ramy
mojego ciemnego pokoju
najjaśniejsza
spośród miljonów
nie mogę zasnąć
wpatrując się w ciebie
dumny że jestem
twym światłem
oświetlony
wciąż czuję twą bliskość
a gdy wyciągam rękę
w twoim kierunku
uderzam nią w szybę
dochodzi do mnie
że zawsze
będziesz
niedostępna0 -
czy kogoś zdołam rozbawić? :P
swoją drogą... zastanawiałem sie jak sie puki pisze czyli póki... kurde rzeczywiście bardziej pasuje0 -
ciekawy...
przejął mnie...
i wzbudził we mnie wyrzuty sumienia...0 -
a żeby zrozumieć ten wiersz najpierw trzeba przeczytać :
http://nonsensopedia.content-katalog.info/wiki/Emo_(ludzie)
przekopiujcie ten link, bo innaczej się nie odpala,
ta strona nie łapie "(ludzie)" do linku
ale warto przeczytać :D
swoją drogą...
doszedłem do wniosku że trzeba być EMO żeby pisać wiersze...
dlatego mi się wierszy pisać nie chce...
:)0 -
Mam problemy z wyrażaniem swoich emocji
I wyciskam burzliwie w kartkę ołówek
W trzech miejscach złamany
Posklejany
Ale wciąż sie trzyma na duchu
I póki co pisze
Choć marnie
I na pogniecionej kartce
Ubrudzonej krwią
Rozdartej tam
Gdzie skapły łzy
Tylko szkoda
Że mnie nikt nie rozumie
Tylko ty jedna
Niedostępna0 -
dociera do mnie głęboko i mocno mnie rani...
gdy jaskrawo się wślizgną wspomnienia
bo nie na tym polega miłość
a gdy to zrozumiałem, musiałem zabić
jak ci tak dobrze to się staraj...
bo jej było tak dobrze jak żadnej innej najszczęśliwszej,
ale to nie wystarczało.
i pamiętaj, że miłość to nie uczucie
miłość to czynność... czyli to co damy innym od siebie
miłosć nie pochodzi od wyrazu kochać,
ale miłować
czyli poprostu bądź mila wobec swego najdroższego...0 -
lepiej żebyś to ty taka była...
bo taki facet, jeśli nie będzie miał wystarczająco odwzjajemnionej miłości (jako czyn) to nie wytrzyma z taką kobietą długo(chyba że jest tak cierpliwy jak ja, czyt. 10 miesięcy)... i mogę powiedzieć ciag dalszy- skończyło się(jej płaczem i zgrzytaniem zębów).0 -
Ale ten wiersz nie jest o Bogu.
Raczej o ludziach, którzy boskiego piękna przed monitorami nigdy nie znajdą.
napoczątku miałem wrażenie że to wiersz typu "sztuka dla sztuki",
ale trzeba rozpuścić kostkę knor w garze wody żeby wyszło coś smacznego.
wiersz smakuje mi0
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 6 z 7
Wooo
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
znowu przesada...
swoją drogą, powinieneś uważać żeby ogółem twoje wypowiedzi nie kończyły się na dwóch słowach... nawet te negatywne.
bo ja wnioskuję że skoro oceniłeś w dwóch słowach to ledwo zdążyłeś przelecieć mój wiersz wzrokiem. >> czyli czytałeś go bez dobrej woli, z góry zakładając że jest zły.
swoje niezrozumienie tekstu wytłumaczyłeś wyrazem grafoman, a szkoda ...
hmm...chociaż w sumie nie zależy mi na odbiorcach, którzy nie traktują mnie poważnie...