Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

stehr

Użytkownicy
  • Postów

    163
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez stehr

  1. Efemeryczny jestem niestatyczny jestem
    niestateczny niegrzeczny jestem dynamiczny
    to i owo traktuj mnie przedmiotowo każdego
    razu na nowo nie przywykaj bo to nie ja
    to cały świat więc zapomnij o mnie nieprzytomnie
    możesz mnie mieć kiedy chcesz tylko zadzwoń po mnie
    znów będę dla ciebie nieprzytomnie i zapomni o mnie
    cały świat który masz który chcesz mieć gdy chcesz mnie
    mieć kartkę z numerem zgnieć i wyrzuć do śmietnika mnie
    zegar tyka marnujesz czas kolejny raz nigdy nie ma mnie
    nigdy nie byłem dla ciebie się skończyłem zanim się przyśniłem
    to był tylko sen to był leniwy dzień było zimno było ciemno było
    wszystko jedno gdy potrzebowałem to cię miałem
    gdy nie chciałem to żałowałem cięgle grałem
    nigdy nie jestem sobą nigdy nie ma mnie zawsze
    jestem tym kim chciał bym być nie umiem kochać
    nie umiem żyć własnym życiem dla ciebie jestem
    wszystkim a chcę być nikim dla ciebie jestem wszystkim
    a chcę być nikim jestem nikim lubię mieszać szyki
    lubię zaskakiwać lubię pogrywać lubię w tobie bywać
    tak to bywa ta gra jest krzywa

  2. @Monika_Myszka
    Dziękuję za komentarz i PW. Postanowiłem jednak przeredagować ten tekst i wrócić do tego co jest na ręcznym oryginale. Przy przepisywaniu moje teksty zwykle tracą emocję na bazie której powstały na rzecz czystej formy.

  3. czy muszę powtarzać że cię kocham
    tysiąckrotnie niczym kłamstwo
    aby stało się prawdą

    znasz dobrze me zamiary na co przyoblekać
    to w słowa które dobrze znamy

    pytasz i oczekujesz że zaprzeczę
    kiwając głową potwierdzająco

    zadam ci rozkosz

    szukasz pretekstu by się na mnie
    obrazić uparcie nie możesz go znaleźć

    chcesz być tylko moja i tym bardziej
    pożądana przez innych

    jak przestanę cię komplementować
    pójdziesz na wieczorek
    poetycki na którym
    upadli poeci będą uwypuklać
    twoje wdzięki łechtać
    twój intelekt wynosić
    twoje ego aż po sufit

    prawda powtórzona tysiąc razy
    staje się kłamstwem

    nie mam tobie za złe
    twoich nieświadomych myśli
    i powtórzę na rozstanie że cię kocham

  4. noc

    czarna
    intrygująca
    wciąga mnie

    chcę ją opanować
    okiełznać
    owładnąć

    czuję satysfakcję

    słyszę ją
    woła mnie
    potrzebuje mnie
    oszukuje mnie

    idealna cisza

    nigdy nie daje
    się sobą nasycić

    nagle odchodzi
    tracę ją
    na zawsze






    OLD:

    lubię patrzeć na noc
    gdy ją widzę czuję porządanie

    czarna
    intrygująca wciąga mnie
    noc zaklęta w czasie

    jest tajemnicza
    nigdy nie odkrywa swojego oblicza do końca

    słyszę ją
    woła mnie
    potrzebuje mnie
    oszukuje mnie

    idealna cisza

    gdy w nią wchodzę czuję satysfakcję
    błogość która nie pozwala być sobą
    przyjemność która odbiera zmysły

    nie mogę siedzieć bezczynnie
    robi ze mną co chce
    w niej
    nie jestem lepszy ani gorszy
    po prostu inny

    trochę się jej boję
    ale chcę ją opanować
    okiełznać
    owładnąć

    rozpala mnie
    nigdy nie daje się sobą nasycić

    nagle odchodzi
    nie jestem w stanie jej powstrzymać
    kolejny raz tracę ją
    i wiem że już nigdy jej nie spotkam

  5. Nie policzyłem wszystkich ale przynajmniej dwa wersy mają 10 sylab.

    pod dębem starym, głębokiej nory,
    w której gospodarz jej, leżał chory.

    Bo wersy inne widzę że 11, więc nie wiem czy to zabieg celowy czy nie.

    W przypadku wierszy rymowanych bardzo ważny jest rytm, a w tym utworze zaburzeń rytmu raczej nie rozumiem.

    A odnośnie bajki to mam wrażenie że trochę przypadkowa jest ta historia.
    Sztuka pisania wierszy z rymami polega na tym aby treść rządziła rymem a nie rym treścią.

  6. Zmieniłem podział wersów, ale musiałem cofnąć zmiany.
    Ten utwór powstał i nie będę go już poprawiał.
    To był zapis tamtego momentu. Nie cofnę się przecież w czasie.

    Lubię kończyć wiersze strofą, która wszystko psuje. To nie jest przypadek.

    Dziękuję wam bardzo za komentarze.

  7. Zakochać się -
    wina wiosny
    kochać -
    późnej jesieni

    Wydawało mi się
    że cię znam
    na wylot
    po latach wiem
    że wcale

    Śmiejesz się do mnie
    ze zdjęcia
    a ja głaszczę cię
    po nosku

    Zjem ci nogę

    Wszystko
    co było
    i będzie

    chcę
    byś więcej nie zniknęła
    z mojego życiorysu

  8. Tak naprawdę to nie wiem jak zakończyć ten utwór.
    Seiren - gr. syreny mitologicznie - wykorzystałem ten motyw by podkreślić aspekt femme fatale. Utwór wyrósł z trochę bardziej bezpośredniego erotyka.
    Może to zakończenie :

    lubię się topić po szyję
    w ciemnościach zanurzać
    do rozkoszy aksamitnych
    tonąć do braku tchu
    docierać aż do dna

    leżę na brzegu
    wypluty przez fale
    i wiem że wrócę tu
    by walczyć z żywiołem

  9. Witam, być może wrócę do pisania. Wreszcie mam trochę samotności, tak bardzo potrzebnej w tej dziedzinie.

    Ten wiersz powstał przed kilkoma laty, tak właściwie przerobiłem tylko kilka wersów. Teraz widzę że dalej będę go przerabiał.

    Dziękuje za komentarz.

  10. Wiersz bardzo minimalistyczny.
    Lubię takie, bo często mają nie widoczną na pierwszy rzut oka głębię, którą trzeba odkryć.
    Są zapisem emocji wynikającej z chwili, często dużo bardziej wartościowe dla samego autora niż dla osób je czytających.

    Jedyna moja uwaga, to staraj się nie używać samego słowa "krew", sam kiedyś używałem go dość często, a teraz jak przerabiam te utwory to po usunięciu tego słowa, albo zastąpieniu go innym wyrażają dużo więcej.

  11. "skwar pustyni
    cień głębokiej studni" jest ostry. niestety budzi bardzo niedelikatne skojarzenia. A w zestawieniu z malarskim ujęciem świata na plecach, wywołuje uczucie obrzydzenia.


    "i bywa tak
    że tak jest" - po pierwsze powtarza się 'tak', a wcale nie musi, po drugie nic to nie wnosi. Dużo lepiej się ten wiersz prezentuje bez tych dwóch wersów...


    "gdyby jednak inaczej
    nienawistną dłonią
    to byłby to" - ten wers za bardzo mi się nie podoba.


    Myślę że trzeba się zastanowić jaka mieszanka powinna powstać z połączenia malarstwa, piękna kobiecego i żywiołów przyrody, bo to połączenie bardzo ciekawe i szkoda by marnować tak dobry temat.

  12. Jest ok, ale rym mógł by być trochę delikatniejszy.
    Trzecią zwrotkę można by skompresować do jednego wersu. W ogóle nie zawiera w sobie treści. Tak właściwie w całej reszcie również ciężko dostrzec treść.

    W sumie to jest wiersz, na którym było ćwiczone używanie rymu. Jest jeszcze dużo pracy do wykonania, przed momentem aż taki twór będzie gotowy.

  13. Chodzić nocą

    światło gaśnie
    słońce martwe
    ścieka z nieba

    ogień odbija się o ściany
    iskrzy się w oczach przechodniów
    ginie w poprzecznych ulicach

    cisza dudni po betonie
    chłód przemyka po bezdrożach
    niknie w tańcu pochodni

    tocząca się masa
    odbija się od ściany do ściany

    napięcie wzrasta
    gdy światło niknie

    a wsztstko milknie
    po dźwięku
    zamykanych drzwi

  14. Cytat
    Dla mnie za bardzo brzmi jak kolejna kartka z pamiętnika peela rozczarowanego stanem swojej wiedzy na temat siebie, życia - zjawisko dość powszechne i pewnie dlatego trudne do opisania nowymi frazami.
    Może następnym razem.
    Pozdrawiam.


    Nieczęsto piszę już dzisiaj wiersze. Nie oczekuję też od siebie aby przy takiej częstotliwości napisać coś wyróżniającego się spośród ton poezji która dzisiaj powstaje czy kiedykolwiek była opublikowana.

    Kiedyś starałem się wyróżniać i mój styl pisania był w pewien sposób inny, ale było to z jednej strony ciekawe, z drugiej na siłę.

    Cieszy mnie to, że przekaz tego wiersza jest właściwie odbierany. Podczas pisania wierszy autor powinien przeżywać niezwykle silne emocje. Nie wymuszone.

    Myślę jeszcze nad tym wierszem i zastanawiam się czy by nie usunąć ostatniej strofy.

    Dziękuję za komentarz.
    ---------------------------------------

    czuję się chory
    nie mam żadnych racjonalnych objawów
    zastanawiam się czy ty też chorujesz

    mam problemy ze wstaniem
    nie włączam budzika ale liczę że zadzwoni
    szaleństwo

    trochę mam cię dość
    boję się że ty też
    słusznie nie racjonalnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...