Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Piotr_Jasiński

Użytkownicy
  • Postów

    1 980
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Piotr_Jasiński

  1. Pozostaje mi tylko życzyć "właściwych drogowskazów" po tej stronie tęczy. Również pozdrawiam.
  2. Utwór jest ładny, dobrze się czyta i przemawia do wyobraźni (może poza trzecią strofą). Pozdrawiam Piotr.
  3. Z pozrowieniami dla szukającej nie po tej stronie. Oby droga doprowadziła do mostu ;-) Pozdrawiam.
  4. dzisiaj zbłądziłem idąc z wczoraj do jutra a ścieżka prosta i kłamię mówiąc że przypadkiem że nie chciałem że mylny drogowskaz po drugiej stronie płotu stoję patrząc jak szukam właściwego przejścia i tylko żalu żal że nie żal
  5. Czterech ścian klatka znów twardo mnie trzyma Facet z lufcika to pluje to bluzga Plamy na słońcu nie dają mi zasnąć W okna zagląda już bladość poranna Wiąże mi wolę i w niechęć zaplata Czynić cokolwiek na przekór lub w zamian Nie daje się zewrzeć szeregi do znoju Gdy obłęd z szarzyzną na barki opada Powziąłem decyzję uciec od jutra Powietrza swobody dosyć niewoli Wybiegam na trawnik równo przycięty Witać chcę kwiaty tuż obok psie gówno
  6. Te dwa wersy mi nie leżą. Może jestem zbyt dosłowny ale to błoto może być wdeptane w blizny. Tak odbieram. Wiersz ogólnie ładny, choć do "kobiety" troszkę mu brakuje. A to tylko moje zdanie, najważniejsze aby autor go "czuł". U mnie plusik (troszkę mniejszy niż przy "kobiecie" bo tam był "PLUS", ale i tak na tak). Pozdrawiam Piotr.
  7. Bardzo ciekawe podejście. Ładny. Co do zakończenia to może: "romantycznej do bólu". Pozdrawiam
  8. Dzięki za ponowne i ciepłe pozdrowienia. Co do utworu (bo nie chciałbym go nazywać wierszem) to im więcej na niego patrzę tym mniej jestem z siebie zadowolony - tu więc szczera autokrytyka. Jeśli pisać to swoje jeśli czytać to cudze. Natomiast co do twojego postu to nie ma sprawy. Staram się oczekiwać na komentarze nawet te negatywne. Mogą one tylko mi pomóc w porawie warsztatu. Tak więc nie krępuj się jeśli chcesz coś wytknąć - wytykaj. Nie obrażam za zasłużone słowa krytyki. A jeśli chcesz pochwalić będę się cieszył że nauka nie poszła w las. Ja również POZDRAWIAM ciepło. Piotr
  9. No cóż nikt nie jest idealny - a ja tym bardziej. Dzięki za pozdrowienia i również
  10. Myślę że więcej nie będzie (przynajmniej w najbliższym czasie). Dzięki za pozdrowienia i na wzajem.
  11. Czy tak wiele bym chciał By mi szczęścia stało Abym jeszcze raz miał W dłoniach twoje ciało Wszak nie pragnę wiele Dotknąć ciebie niekiedy I przytulić tak śmiele Czy się stanie tak kiedy Nie wymagam od Ciebie Bezgranicznej miłości Tylko czasem dla siebie Twej osoby bliskości Nie żądam byś zrywać Miała stare związki Chce Cię tylko podziwiać Jak wiosenne gałązki I nie musisz czuć trwogi Że twój świat się zawali Tylko byśmy czas błogi Razem czasem wiązali Raz na tydzień lub miesiąc Może nawet rzadziej Mogę ci to poprzysiąc Będę rady najbardziej Gdy odchodzisz nie płaczę Ale daj mi nadzieję Że Cię znowu zobaczę Choćby za lat wiele
  12. Ogólnie ciekawy utwór, gubi go jednak rytmika. Moniko, spróbuj wyrónać wersy a przyznasz że lepiej się go będzie cztać. Plusem jest zastosowanie przeplatających się anafor. Na mój gust wiersz podlegać powinien dalszej obróbce. Pozdrawiam Piotr
  13. No cóż, dzięki. Choć chyba nie powtórzę takie "wyczynu" :-) Również pozdrawiam.
  14. Jak już mówiłem w warsztacie wiersz bardzo ładny, a powyższy tekst świetnie go uzupełnia. No i najważniejsze - jest most ;-) Ogólnie w ulubionych jest jego godne miejsce. Pozdrawiam Piotr.
  15. Ładny opis sielskich klimatów. Pasuje do pozostałych "dróżek". Pozdrawiam Piotr.
  16. Spiro, chodziło mi raczej o wydłużenie pierwszej strofy, a nie o zmianę tytułu, który moim zdaniem jest dobry. PZDR
  17. Autor zauroczony poezją Stachury od jakiegoś czasu myślał nad stworzeniem takiego mixu, a ten potworek jest tego efektem. Co z tego wyszło? No cóż, nie jestem pewien ale przynajmniej ulżyłem chęci. :-\ Pozdrawiam
  18. jak suchy szloch w te dżdżystą noc *1) pochlebnie przelewasz się Ty *2) o skrzydłach własnych i rdzewnych *3) jakby koni frygijskich groźne tabuny *4) nikt nie zna ścieżek gwiazd *5) pod wielkim dachem nieba *6) cudnie spokrewnią się ciała nam *7) gdzie słońca blask i cienie drzew *8) tęskność zawrotna przybliża nas *9) będziemy szaleć nienagannie *10) do gwiazd jest bliżej niż krok *11) więc bardzo proszę, wejdź *12) ze mną można tylko w dali znikać cicho *13) ------------------------------------------------------------------- * 1)Edward Stachura – Jak 2)Edward Stachura – Deszcz tropikalny 3)Edward Stachura – Banita 4)Edward Stachura – Metamorfoza 5)Edward Stachura – Kim właściwie była ta piękna pani 6)Edward Stachura – Gloria 7)Edward Stachura – Jest już za późno, nie jest za późno 8)Edward Stachura – Biała lokomotywa 9)Edward Stachura – Jest już za późno, nie jest za późno 10)Edward Stachura – Nie brookliński most 11)Edward Stachura – Opadły mgły wstaje nowy dzień 12)Edward Stachura – Kim właściwie była ta piękna pani 13)Edward Stachura – Z nim będziesz szczęśliwsza
  19. Wiersz jest ładny i temat dobry. Moim zdaniem mógłbyś rozwinąć pierszą strofę. Może coś do "kolejnych relacji", jakieś połączenie czasu odjazdu z godziną powrotu. Gdybyś jednak pozostawił bez zmian też mi się będzie podobał. Pozdrawiam Piotr.
  20. Te dwa wersy są jak bazylia i oregano Reszta to mięso, warzywa i woda - wszak bez nich nie zrobisz dobrej zupy. Ale jak smakuje zupa bea przypraw. :-) Pozdrawiam Piotr
  21. Wczoraj - myślę że rozumiem Dziś - jestem uzdrowiony Ogólnie na + Pozdrawiam Piotr
  22. O nie gdzie jest most. Droga mi się kończy w pół drogi. ;-) Teraz też ładnie ale wcześniejsza wersja osobiście podobała mi się bardziej. No a teraz nie wiem którą zostawić w tomiku. Pozdrawiam Piotr
  23. To prawda - mają coś wspólnego. Wiersz bardzo ładny, a ostatnia strofa - piękna. W tomiku wkleiłem go obok mojego. Po części aby widzieć jak można lepiej opisać podobny temet. Pozdrawiam Piotr.
  24. gdy czytam co czyje sam zlegam w korycie nawiasem hamując co dobre nie kryję postrzegam w zachwycie lektury dziękując
  25. No i po małych poprawkach. Reszty "czasowników" wolałbym nie usuwać bo koncept był właśnie "czasowy". Pozdrawiam Piotr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...