Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Górówka Meduza

Użytkownicy
  • Postów

    184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Górówka Meduza

  1. o ty taki owaki! nie dopuszczę sama napiszę wiersz o miłości nic a nic się tobie nie ostanie ani jeden grosz za tą twoją niegodziwość wobec dzie wuszki
  2. a tak sobie Aśko przypomniałam widziałam napisano było że M. Krzywak chce wziąść udział w konkursie o miłości a tam nagrodą jest 100 zeta trzeba zgłosić do juro rów że jak wygra to wypłacić mu 50 zł druga połowa powinna powędrować do ciebie długi trzeba w końcu płacić!!! a ja cóż ja też mi się coś należy postawisz mi kiedyś piwo to za pilnowanie twoich spraw finansowych
  3. Podobieństwo jest całkowicie przypadkowe - ja wręcz się wypieram znajomości tekstu, ktory niejako miałbyc pierwowzorem. Nawet imiona się nie zgadzają!!! ;) Ja poproszę Trybunał Konstytucyjny o rozwiązanie tej sprawy na gruncie europejskim, a jezeli to nie załatwi sprawy, napisze prosto do naszego Pana Ministra Oświaty. Panie Krzywak Proszę protestować do Pana Misnistra Oświaty on chłopców nie lubi więc wygra znowu Joanna nie ma rady płacić płacić te 50 zeta i krzyku nie robić bo ludzie już śpią
  4. szukanie Anny tam gdzie siedzi Joannna (czyli w rabatch) mówisz w ogrodzie grządki gryzą oj gryzą gryzą gdy je na ucho piętą nadepniesz to figiel a potem biedne podeptane rabatki wejdź wejdź to ogród wczesno jest wiosenny. nie stawaj na grządkach właśnie się im kiełki wyrzynają gryzą wszystko to czego dosięgną. mówisz że z kotem i kapeluszem nie pasuje dlatego warto nosić bokobrody i grać w bierki a tu kot niecnota zrobił sobie nocnik z mego kapelusza pójdzie więc na kompost a z takiego kota może też dobrego przecież coś wyrosnąć. zapomniałeś? stop uważaj. te jabłonki mogą cię zapędzić w kozi róg ogrodu. trochę dziko chowam. lubię kiedy kopią. jeśli ktoś podchodzi nazbyt blisko jabłek. czasem szukam i ja Anny w rabatach „jo” Joanna krzyczy i parzy herbatę Nie wsypuj konwalii do filiżanki za kilkanaście minut czajnik zawyje i wtedy wylezą uszy za krzaka i zobaczymy Joannę w rabatach czemu czujnie zerkasz przecież to nie strachy. ot kilka kaktusów w oczku głodnym żaby. spróbuj wejść poszukać oszukać rozsady myślałeś że ogród to same rabaty?
  5. że bóg jest kobietą to każdy facet wie, ale że google też nią są - co te feministki z nami robią ;( /ps. emil - to jak masz wiecej niż 14 lat to po ch** piszesz jak masz na imię w wątku w ktorym pytasz o pochodzenie cytatu?? pan jakiś nerwowy dzisiaj co też się go pan tak czepił napisał jak ma na imię (ma jak ma) wykleił cytat Bartosz mu odpisał sprawa załatwiona jak pan szukasz guza to ja mogę strzelnąć :)
  6. czyli jednak wydusiłam z warsztatu to co chciałam dzięki lenko, bogdanie lena, ostatni wers kiedyś zmienię jest rzeczywiście beznadziejny
  7. no nie żartujcie sobie ze mnie ja już wydrukowałam i w koszu leży to co teraz wyciągać? bezet mnie za to nie pochwali :)
  8. teeeeeeraz pana słyszę :) belfra głosu nic nie przebije! czyli do kosza jeszcze raz dziękuję za odwiedziny i dobrej nocy życzę ;)
  9. dobry wieczór dziękuję w końcu się ktoś zlitował znaczy rytmicznie! z tym mam problemy bunt autor ma dawno za sobą :) ten wiersz nie ma być ani buntowniczy ani bulwersujący ot takie sobie bucznie młodości :) stąd też ten łobuz jest w kaloszach co znaczy "wzmocnić" słownictwo? pozdrawiam
  10. ładnie szczególnie to "kim się stajesz Aniu, kiedy jadąc tramwajem zamierasz na myśl" i tytuł rzecz jasna pozdr
  11. chciałam żeby to było dynamiczne jak się czyta szybko ale mi coś rzęzi w 2 strofie a może cały wiersz się sypie dzisiaj już nic nie wiem pomocy
  12. buczy w nas młodość butna przegniła każe krzyczeć na skrzydłach wlecze brudne ulice prycha gulgocze buzia łobuza kalosze w kałuże kapturem skryty wzrok a kysz płoszymy koty kwantowe które są których nie ma niech giną kolory przedmioty i mity wierzgać i kąsać tak tego nam trzeba dobranoc starość my brniemy w swój seans
  13. zrób coś z puentą słaba kondomy już były niefajne słowo pozdr
  14. to tak skrzypi komnata? skąd wiesz?
  15. wiem Waldku co chciałeś napisać tylko mi wlaśnie tej rozmowy zabrakło w wierszu. bo ty to piszesz od strony ojca ja go czytam od strony syna ta rozmowa mi strasznie przeszkadza w tytule syn jest już duży, ojciec wspomina że przecież przed chwilą był mały teraz piją razem piwo, syn stawia trudne pytania i i właśnie tutaj mi brakuje czy ojciec na nie odpowiada? tak sobie marudzę nie przejmuj się pozdrawiam serdecznie i dziekuję za odpowiedź
  16. Panie Olku to jest tak w skrócie z tymi hormonami :) STADIUM 1 zakochanie Produkcja fenyloetyloamina (coś jak narkotyk). Jest się w transie można tańczyc śpiewać jest fajno stratat itd. Idziemy dalej dwa neuroprzekaźniki: dopamina (jej poziom się podwyższa) i serotonina (jej poziom się obniża). Mniej serotoniny to gorszy sen, niepokój , depresja. Jak sie zakochasz na amen to nie możesz spać, lunatykujesz, wystarczy że obiekt uwielbienia nie zadzwoni i deprecha gotowa. Dopamina to takie kochanie na zabój i różowe okulary, pod jej wpływem możesz razem z ukochaną obejrzeć M jak Miłość chociaż na jedynce leci mecz. Do tego dochodzi jeszcze noradrenalina-środek dopingujący. STADIUM 2 przywiązanie Produkcja endorfin. Uszczęśliwiają i uspokajają. Wazopresyna i oksytocyna to taki cement na związek. Wpływają też na monogamiczne obyczaje. Chociaż ponad 95% ssaków monogamii nie praktykuje. jak się pomyliła to poprawita ps. przepraszam cię Oxyvio że śmiecę pod twoim wierszem
  17. Czy pan lub pani w tej chwili łyka jakieś niedozwolone środki?
  18. ładny taki w twoim klimacie ps. nie cierpię w wierszu papierosów ale to już moja przywara chociaż tutaj to wybaczam potrzebny był do drugiego wersu i nie mam pomysłu na zamiennik żeby fajka zawsze kojarzyła się z ta drewnianą sprawa by była z głowy pzdr
  19. Oo, chyba misie tylko nie spodobała ten wiersz. Plus za temat. Nie jest łatwy, ale na mój gust nie wybrnąłeś z niego Waldemarze. Po przeczytaniu tego utworu mam mętlik w głowie. A wiesz przez co? Przez pierwszy wyraz w tytule. Z jednej strony mam słowo "rozmowa" ( a to bardzo dużo znaczy), ale czytam dalej i mam wrażenie, że stary pije tylko piwo z młodym i co gorsza poprzez "amam" i "lulu" (które wg. mnie nie jest dobrym wyborem) role się zamieniają i to ojciec nie ma nic do powiedzenia kiedy syn zaczął już artykułować dzwięki. Ja to tak odczytałam. Chyba nie o to Waldemarze tobie chodziło? Jeśli o to, to dlaczego w tytule jest rozmowa? ps. drażnią mnie zaimiki os. za dużo ich jest pozdrawiam ciepło i czekam na odpowiedź
  20. prostytutka to kobieta sprzedająca usługi seksualne klientom a nie poszukująca miłości u klientów wiersz jest skiepszczony na starcie od niezrozumienia tematu pzdr
  21. no i Krzywaku Michalaku znowu cię ta Wróżka Dzie Wuszka pokonała bardzo ładnie wyszło :)
  22. to mnie pocieszyłeś (łaś) więc skoro ja jestem w stanie używalnym :) to może autor tego komentarza rozwikła swoje zagadki albo podrzuci jakieś klucze bo bardzom ciekawa o co chodzi?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...