Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Górówka Meduza

Użytkownicy
  • Postów

    184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Górówka Meduza

  1. jako tekst? bardzo słaby nie jest dowcipny może puentę można kiedyś tam gdzieś wykorzystać jako awanturnictwo? niech pan sam sobie odpowie
  2. ja nadal upieram się przy śpiworze
  3. hmmm ;) co myslałaś dzie wuszko że jesteś niezastąpiona. nie ma tak, młode pokolenie prze, a stare gołą piersią broni Matki Ojczyzny!
  4. alesz zkond witamy witamy świetnie pani pasóje do naszego towaszystwa
  5. W środku wielkiego miasta na ekranie kina niewidomy zakonnik dziękuje za ciemność, w której jego dusza dojrzała do samotnej wędrówki ku niekończącemu się światłu. zacznę od tego, że wybór działu jest jak najbardziej adekwatny. w dziale do początkujących ta perełka nie świeciłaby pełnym balskiem. proszę się nie sugarować opinią innych. cudowny jest to wiersz. z cyklu jedno zdanie, ułożone według stalowej konstrukcji. widzimy w nim niesamowity warsztat poetycki autora, proszę spojrzeć na ta fiznezyjną zabawę słowem gdzie kto co robi niespotykana prostota tego uwtoru nie pozwala nam ani na chwilę oderwać wzroku od liter układających się w subtelną strukturę. mało który współczesny poeta może pochwalić się taką umiejętnością. a treśc- ileż można tutaj wyczytać. czytelnik wprowadzony w świat wiersza doznaje szoku. poezja najwyższego sortu. dziekuję tobie wielki poeto, że jesteś, że walczysz z orężem przeciwko niegościwościom tego forum i świata. joł men tak trzymaj i niech pióro nie wypada ci z dłoni!!!
  6. tak prawda ja osobiście nie mam nic przeciwko, że ktoś pod moim wierszem napisze; to już było, gniot, drewniano lub śmiesznie (tzn. że coś jest na rzeczy). jak autorowi zależy to sam będzie starał się wyciągnąć z tego wnioski. po to umieszcza się wiersze w dziale dla początkujących i dla zaawansowanych żeby ktoś je skrytykował. a piękne, bez skazy, arcydzieła można zawsze umieszczać w dziale gotowe.
  7. no nie wiem co powiedzieć zaczęłam czytać ale nie skończyłam początek mnie nie zachęcił do dalszego czytania więc niech oceniają ci co przeczytali. pozdrawiam
  8. Górówka Meduza

    znów

    trudny temat wg mnie nie udało się na pewno pierwsza strofa jest do wywalnia "nakłuwam wspomnienia popycham tłoczek i w kompot marzeń zamieniam krew park samotności pod ławką odrzucenia leżę jak pies który zdechł" pozdrawiam
  9. do mnie nie trafia pozdrawiam
  10. no jakoś nie podoba mi się ta posuwówka. dla mnie zbyt banalnie. "pachnie słodzyczą i gorącą krwią" -----> dziewica czy miesiączkująca? ale za to pozdrawiam serdecznie.
  11. eeeetam radio. wykrywacz metali ;) kiedyś miałam z pięć numerów "Elektroniki dla wszystkich" tam były reklamy firm sprzedających kity do samodzielnego montażu (raczej są nadal) zobacz może coś ci popasuje. na pewno też takie informacje znajdziesz w sieci.
  12. następnym razem włącz np.odkurzacz może to go wystraszy i się nam pokaże :) powodzenia
  13. eeeetam gadasz moja interpretacja jest lepsza od twojej ;) nie wiem nawet czy w tym celu nie powinieneś wprowadzić małe zmiany do wiersza ;)
  14. trochę ale niech tam lubię się w pana tekstach babrać, wciągają mnie. trymestr to okres trzymiesięczny. ciąża jest podzielona na trzy trymestry.” w drugim trymestrze podchodu „ to wcale nie musi być o ciąży ale jakoś mi się z nią kojarzy może przez to łóżko i prześcieradło ;) i przez lato w uśpieniu. Gdy dziecko przychodzi na świat wiele rzeczy się zmienia, nawet wiele rzeczy idzie w odstawkę. Coś za coś. Jeżeli to nawet nie ma związku z ciążą to chodzi tu o jakieś zmiany. Wiersz jakoś tak kręci mi się koło zmian. Peel chyba boi się wpuścić te zmiany do środka, z uporem maniaka maże wapnem stare ścieżki żeby je na wszelki wypadek móc później odnaleźć, podkłada klocek pod drzwi, bronią się też bary i ulice. albo tak te zmiany już zaszły, lato jest w uśpieniu. i co? peel jest nocną lampką, która szuka zaginionych ścieżek, nazywa je od nowa, zaznacza, bronią się bary i ulice..... Wszystko mi pasi bardzo oprócz ostatniego wersu (tutaj coś można zmienić, chodzi o tą trzykrotną wyliczankę jakoś tak nie płynie, potykam się na niej) i zdanie „Otwarte - zbieram szlam, papierki, suchą trawę.” Zbieranie papieru kojarzy mi się z Mdłością . Sucha trawa jest zgrana ale ok. Natomiast szlam ? Jakoś na niego się nie godzę. pozdrawiam
  15. czyli brak zdrowego rozsądku ;) i tego wniosku się trzymajmy;
  16. jako wiersz? cienizna jako awanturnictwo? jeśli pan dostaje od tego orgazmu to niech pan brnie w to dalej wątpię żeby to pomogło na pana słaby warsztat poetycki ale pana wola jeśli musi pan się koniecznie spuścić
  17. bingo(-: niesprawiedliwość no nie śpiwór jest lepszy jeśli wejdzie się głową to tylko stopy są na zewnątrz a spódniczki bywają różne weźmy np taką mini
  18. założyłam sobie że wiem ;) Rzym 1 Pustynia 2 brat który kłamie B brat który mówi prawdę A powiedz, jak uważasz którą drogę wskaże twój brat? Brat B wie , że A powie prawdę a sam musi skłamać wiec powie 2 Brat A mówi prawdę a wie że B klamie i wskazłby 2 wiec mowi 2 Trzeba zatem wybrać odwrotnie niż rzekli 1;) zadałaś;)
  19. Rzym 1 Pustynia 2 brat który kłamie A brat który mówi prawdę B powiedz, jak uważasz którą drogę wskaże twój brat? Brat A wie , że B powie prawdę a sam musi skłamać wiec powie 2 Brat B mówi prawdę a wie że A klamie i wskazłby 2 wiec mowi 2 Trzeba zatem wybrać odwrotnie niż rzekli 1 do śpiwóra można wejść od góry i stopy są na zewnątrz ;)
  20. tak jest co poczytać druga zdecydowanie lepsza od pierwszej pozdrawiam
  21. Panie X ostatni wers czytam bez owacji: miedzianym groszem pijanych, zabłoconym obuwiem. stawia psjansa (chyba?) Nocą jestem lampką miasta w środku okna----> ładnie może jeszcze wrócę pozdr
  22. moje zdanie znasz z warsztatu. zastanawia mnie tylko pierwszy wers w ostatniej strofie, nie rozumiem go. dlaczego bez strachu na Ciebie ? pozdrawiam
  23. o dziadku Rysiu 18.V.1937r. – 1.V.2007r. I laudatio nie zawsze potrafiłem chodzić o własnych siłach nosił mnie po schodach tak często zwiedzaliśmy las ------> nie wiem czy tutaj jest potrzebny dumny krok. ścieżkami prosto do serca jak uważasz. potrafił doskonale wejrzeć coś poradzić -----------------> powtarza się potrafić, dla mnie ponieważ wiedział jak leczyć dotykiem jakoś za blisko,można pomyśleć uśmiechu też mu nigdy nie brakowało nad końcówką laudatio, na każdą chwilę coś tutaj się rozjeżdża poświęcał bliskim II comploratio kurwa nie zdążyłem z nim pojechać na ryby i w góry a mieliśmy jeszcze tyle horyzontów do odkrycia Boże dlaczego okradasz nas z ludzi kiedy są tu jeszcze potrzebni III consolatio patrzę na pusty fotel a ty pewnie--------> ja to zmieniłam tak, gryzły mnie trzy zaimki w recholisz w najlepsze z Bogiem jednym wersie:mi, ciebie, ty. w pustym fotelu, za nic sobie mając nasze animozje krześle jest chyba też jakaś tęsknota szkoda że dowiemy się o tym tak późno nie jestem pewna czy coś pomogłam czy tylko popsułam :) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...