Aby uniknąć dosłowności proponuję:
pamiętam jeszcze
jak twój brak ciął
w szpitalu znali mnie
na pamięć żyletka kojarzyła
się z użyciem
wizerunek wycinał na ręce
I’M FINE.
teraz już wiem
żyletka służy do golenia
pozdrawiam
odwiązać sznurowadło
bo wczoraj na nic sie zda
w walce o lepsze
choć rozluźni pięści
zjem czekoladę i
wyjdę na słońce...
tak by dla mnie brzmiał ten łyk optymizmu, pozdrawiam
moja korekta warsztatowa jak przystało namiejsce :
napięcie którego
z żadnej strony nie można
porównać do wzrostu
codziennie lądujemy
w tym samym miejscu
mimo zamiarów spełnienia
pewność wali się przy byle kopnięciu
kalendarze tracą ważność
odkąd zaczyna brakować
...
i tu nie wiem co ale nie przyjaciół
Pozdrawiam
Tak by dla mnie było :
wystarczy pół uliczki
na ślepy cień
krtań która utknęła
w miejscu
krew miesza z asfaltem
jakieś zwłoki odchrząkują
spierdalać
pozdrawiam
twoje spojrzenie
przywołało wiosnę
nie mówiąc
recytowałem wiersze
pod słońce lepiej widać
upadając chwytam
nogi do przodu
cofają w czasie
zawsze chętny
żałuję że ugiąłem czas
przestrzeń
Tak by było dla mnie, tworzą się ciekawe przerzutnie.Pozdrawiam
"seks solą życia. Ależ tak ! Tylko któż widział objadać się solą " - Renata Szuman-Fikus
Tak przyszło mi na myśl po pierwszych wersach. Końcówka ...hm dobiła mój nastrój.Pozdrawiam
nie szafował Pan nią wcześniej?
nie ochlapał Pani Janas?
:)
dziękuję
Życzę zdrowia i miłej zabawy chłopcy.
Chlapcie do woli i nie zapomnijcie o kaloszach ;))
Czytam, czytam i odnoszę wrażnie, że pomiędzy słowami ukryłeś więcej treści a niżeli w nich samych. Wyczówam jedynie klimat, nie słysząc i nie widząc. Mimo to wystarcza...
Pozdrawiam