BARBARA_JANAS

Emilu Niereformowalny ;) dzięki za bold. Pozdrawiam.

krótki przykład znaczenia słów i możliwości odczytu możesz dotknąć zimnych fiutów i wrzeszczeć podczas oblizywania * przepraszam za obcesowość, chciałam, by znaczenie zabrzmiało wyraźnie dlatego przerysowałam 'fiutem', zamiast napisać 'prącie' ale chciałąm tym coś pokazać - słowa ustawione w różnych związkach, by nie rzec 'stosunkach', znaczą bardzo różnie. słowo to materia delikatna i sądzę, że trzeba się uważnie z nią obchodzić pzdr :) Przykro mi, że tak masz ale racja jest - skojarzenia to przekleństwo, trzeba uważać co tam komu po głowie... Dla mnie zimne korzenie skóry to coś z czego wzrastamy...Zresztą nie ma sensu tłumaczyć skoro twoje skojarzenia wybiegają w kosmos. pozdrawiam :)

Dzięki za wizytę i udziwnienia. Pozdrawiam.

Dzięki. Pozdrawiam.

ja mam Basiu słabosc do wierszy okoloświatecznych;)druga zwrotka bardzo fajna a przede wszystkim ten sen wczesnoczuły:)usciski:) Fajnie, że znalazłaś wczesnoczułość dla siebie. Ciepłonaście :)

Dzięki za dopasowanie. Pozdrawiam.

Dzięki Michale za uwagę pod wierszem. Na szczęście to tylko jedna noc. Wesołych...ale może nie na orgu co? Pozdrawiam.

Warto było odpowiedzieć - nawet sobie samej warto. Pozdrawiam.

Szczerość i autentyzm kupuję...czas zacząć "pierdolić" to i owo. Pozdrawiam

Dwie pierwsze zwrotki i dwa ostatnie wersy najlepsze. Pozdrawiam.

To jest bardzo fajne : ulice ciągnęły się w nieskończoność a my dokądkolwiek Pozdrawiam.

Dla mnie tak Krzysztofie : umrą ze swoim szczęściem nie zauważysz kiedy zaginą ścieżki miejskiej samotni bruku przyjazne cienie z głowami w krzywej aureoli neonów Pozdrawiam.

Wprawia w melancholię i to jego siła. Pozdrawiam. Ps : "Fajnie, że znowu jesteś"

Tutaj jest ukryty ciekawy uniwersalizm. Pozdrawiam.

głaszczę powietrze zamiast wspominać czerwone suszone pomidory To mi się podoba bardzo. Pozdrawiam.

Pozdrawiam. Basia niemowa ;)

Powiedziałabym "społeczne". A fragmenty są dobre. Pozdrawiam.

Wydostało się z wiersza co miało się wydostać. Pozdrawiam

Dzięki za wyjście naprzeciw. Najcieplejszego Stasiu.

Dziękuję Januszu za szczeroradość. Pozdrawiam.

przebiegłość chmur w horyzont starczych traw chwiejnych rąk wędrówki chwila deszczu możesz dotknąć skóry zimnych korzeni krzyk podnieść a jęzor mgły zetrze kolejne miasto nic się nie zmieni za tarczę wezmą sen wczesnoczuły postne piegowate ręce a ziemia z której wzrosły harde kości zbóż wyjdzie naprzeciw zetrą się grzeszne figury w śnieg narodzona błękitna brzemienność obrusów pokora zakryje szczerosmutne cienie

Rachel, ja cię proszę ;) Pozdrawiam. :D

Również dygam.

u skraju lasu - bardzo niefortunne sformułowanie, okalecza fonetycznie - może raczej skrajem. czy to o kapliczce leśnej? takiej nadrzewnej? hmmm - nie dla mnie takie wzruszenia, nie wyzwalają porzeby przeżegnania się - obrazeczek taki, przeciętny, niestety. No, nie dziwi że nie wzrusza niestety. Skrajem do wykorzystania.

Topór wybił mnie z rytmu. Zastanawiam się czy celowo. Zaciekawił treścią. Pozdrawiam.