Amras_Elensar

Durzą i bajdurzą niech im będzie i nawet mi Chociaż budzik niezbyt łaskawy [indent] niech i tak zostanie[/indent] Tylko spraw Boże aby było przyzwoicie nudno; zawsze

Durzą i bajdurzą niech im będzie i nawet mi Chociaż budzik niezbyt łaskawy [indent]niech i tak zostanie [/indent] Tylko spraw Boże aby było przyzwoicie nudno; zawsze

Nieźle, nieźle. Pewnych rzeczy po prostu się nie zapomina. gratuluję wiersza.

Dla samego siebie nie chce się gotować Jedzenie zupek chińskich przytłacza samotnością Człowiek boi się garnków mówiących zawsze poza podium Ripostą jest czajnik gwiżdżący Vifonem: tylko z obawy przed patosem nie zostałeś bohaterem

Trzymasz poziom;) Jak zawsze dobre!

płodnemu zawsze jest łatwo wejść mieści się w standardowych wymiarach fali powroty są dla impotentów gdy dysfunkcja zmienia się w funkcję medycyna czyni cuda na miarę hollywoodzkich come back'ów podobno medycyna...

Hmmm... To że tęcza ma cztery kąty jest celowe. Wydaje mi się że każdy wers można poprawnie zinterpretować. Co do przegadania... zostawiam tak jak jest. NIe tnę... po prostu lubię ten wiersz :P

Dziś tęcza ma cztery rogi cztery kąty jak najbardziej kwadratowy z kwadratów Kolory układają się koncentrycznie i nie wystają z szeregu Jest elektryzująca bynajmniej nie od burzy Trwają spory filozofów gdzie koniec gdzie początek gdzie szukać garnka złota Dziś tęczę otrzyma się tylko przepuszczając światło przez pryzmat

Zgłowiączka płynie tej wiosny znacznie wolniej oplata każde drzewo mokra jak nigdy wcześniej Woda jest święconozielona i nie przeszkadza mi jej zapach Siadam z papierosem na moim sfatygowanym miejscu Wszystkie na pohybel ku pamięci bedę i nie bedę rozpuszczam Nawet nie myślę że waga sentymentu jest tak wielka że nie pozwala odlecieć marzeniom

Zasypiając na czarno-białej kobiecie staję się tak przeźroczysty że widzę swoje sny przechodzę zazwyczaj obok nich aby rano na mieście nie wsytdzić się zasypiam na niej w różnych płaszyznach w ciągłym ruchu ustawiam kąty by wywołać sen tylko po ty by go ominąć ten wstyd jest siłą tego miasta

Nie było nigdy takiej ciszy jaka się działa kiedy z mojej ręki wypadł kubek Obracałem się razem z nim dokładnie w dół i nawet nie przeszkadzał nam lęk wysokości Bezgłosu i niemocy nabieraliśmy stopniowo od dna zakrywając pozostałości po cukrze fusy Cisza się skończyła kiedy uchem (każdy swoim) upadliśmy W powietrzu zapachniało ozonem

Jasnym jest, że tego wierszyka traktować poważnie nie można. Ale po co zaśmiecać nim P??? Może warsztacik albo wiersze gotowe??? Pozdrawiam AE

Hmmmm.... Taktyka wyżej zaprezentowana coś w sobie ma. Od lat przecież Polacy grają systemem kopnij! Może ktoś doleci ;)

Znane, znane... Jeszcze dla niewtajemniczonych: www.wielkipor.prv.pl Pozdrawiam

Babcia mówiła: Tego kwiatu to pół światu cos w tym jest.

Jescze ja...., o której trzeba wstać???

HEj:) Dobry wiersz. NIe mogę być obiektywny;> Merytorycznie ciekawy, technicznie dobry. Dużo sentymentu wlałaś. Ciekawa pointa, sumująca cały sentyment. Duży plus. Pozdrawiam AE

Hej Luthien:) Bardzo ładny ten wierszyk. Lekko i przjemnie. Dobry na wiosenny poranek a i wieczorem nie zaszkodzi przeczytać. Trochę drażni rym w poincie. Pozatym bez zastrzeżeń. Pozdrawiam AE

Świt był koci- - jak zwykle po wizycie anioła Mruk siedział smutny oblizywał sierść z burych prążków i łapą białomyszkował po nowych wąsach Miauczał cicho pod nosem z wyrzutem zostało tylko osiem a ja wciąż niezbawiony Anioł odleciał rutynowo zostawiając po sobie trochę piór i skrawek nieba między dwoma kominami Zmarnował szansę w końcu koty szczytują tylko na dachach

Do usług;) A co do radia... uwielbiam:) A może jestem za młody żeby inaczej sądzić?

NIe wiem czy o to chodzi bo tekst troszke inny. Moim zdaniem chodzi ci o Penny Lane "Tak jak ja" Ja chciałbym być Być kimś kim nigdy nie był nikt inny Zatrzymać wiatr I cofnąć czas potem zacząć od nowa Bo każdy kto wie I dobrze mnie zna wie że lubię ryzyko Nie trace sił Nie trace tchu jestem wszędzie to wiesz Ref. Powiem Ci jak masz żyć Spróbuj sama polubić ten świat Tysiąc chwil przed sobą masz Każda z nich już należy do Ciebie Gdy morza szum Usłyszę znów będę wtedy szczęśliwy Popatrze w dal Przywołam marzenia z poprzednich lat I wiem że chcesz Podobnie jak ja dzielić się wspomnieniami Więc obudź się Inaczej będziesz bardzo żałował Ref. x2 Ref. x2

Noooo... To ja widze, że to musiały być bardzo intensywne zajęcia;) ależ prosze.. .recytuj;)

Nie mam w zwyczaju całować sie z nieznajomymi;)

Na końu się uśmiechnąłem. A to już coś. Ogólnie raczej średnio(ale może jestem za młody?;)). Pozdrawiam AE

Słaby wiersz. Własciwie temat został zbagatelizowany. Osobiście boję sie poruszać takich teamtów w wierszach. I po tym co przeczytałem sądze ze Pan też nie powinien pisać. Pozdrawiam