Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 204
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. jakoś nie mogę zrozumieć dlaczego w swoim sposobie bycia przestrzegamy reguły zachowania, bo inaczej ktoś nas podsumuje mówiąc: prostak, cham. W przygotowaniu potraw w kuchni też kierujemy się regułami bo inaczej mamy zakalec. Zresztą we wszystkim co robimy, jeśli chcemy zrobić dobrze jest jakaś procedura. A w poezji ma być bez reguł - spontanicznie czyli co grafomania Pozdrawiam
  2. ja nigdzie nie powiedziałem, że wiersz to koniecznie rym i rytm Są doskonałe wiersze wolne, które bronią się same i te tutaj co jakiś czas się trafiają. Ja nie umiem pisać wierszy białych gdyż dla mnie winny być lapidarne obdarzone spójną metaforyką - treściwe. Przyjmując to kryterium, tutaj jest prawie proza wierszowana - nie liczne trafiają się rybki, które czasem uda się złowić. Pozdrawiam Jacek ps. do pasji natomiast doprowadza mnie pisanie rymem bez zasad rytm - jak pies siusiał a i rym tu i ówdzie - jest to lekceważenie czytelnika rozumiem ktoś się gdzieś pomyli, ale nie jak wypadło i chociaż czasem w takim tworku są pomysły - to szkoda jeśli się decydujemy pisać wiersz rymowany to on ma swoje prawa i reguły, które należy przestrzegać
  3. jestem ogólnie na tak moje podwórko - lubię ale deski łamią na drzazgi muldy gołoledzi ni jak nie umiem sobie wyobrazić ani jako metafora mi nie pasi w tym obrazku Pozdrawiam
  4. beta.b i czarna wdowa 12 - dzięki za serducha:) Pozdrawiam
  5. nie łapię a co idzie z formą wierszowaną? Pozdrawiam
  6. no właśnie lanie wody czysta woda ma subiektywny smak a ilość jej zawsze jest różna i leje się często - to jest fakt czy zdoła ją wchłonąć studnia? :)) Dzięki Pozdrawiam
  7. dzięki Waldku Pozdrawiam
  8. a może po prostu wydalić zapomnieć zakopać zasypać lub w rękaw się komuś wyżalić zakończyć by z losem być kwita
  9. nie moja forma ale zatrzymuje bystre obserwacje ten fragment by mi wystarczył a ten mi przypomniał: Pozdrawiam:))
  10. i ja też :))) Dzięki pozdrawiam Jacek
  11. jeśli jest kąśliwe - to przepraszam miało byc celne Dzięki pozdrawiam Jacek
  12. Jak Ty mnie dobrze rozumiesz (bez telewizji i dwa kilometry od wszelakich dwunogów) do tego łódka no i może wędka albo kajak Pozdrawiam:))
  13. jak krople spadają słowa strumieniem płyną zdania okrągłe mające powab zachęcą do czytania chlapią bez rytmu i rymu czyżby istny słowotok myśli od Moskwy do Rzymu tylko to wszystko po co bywa spływają powoli z zawiesiną metafor i obce słowa do woli taszczą lecz komu na co sensów głodne rośliny cedzą płynące słowa pytają z czyjej to winy przepływa sama woda
  14. marzenia nie znają poprawek są niezależne jak ptaki na niebie przyfruwają nieproszone i odchodzą nie wiadomo kiedy :)) Pozdrawiam :)
  15. tu akurat nie idzie o "grzeczność" tylko spojrzenie z dystansem z tą drobiną autoironii na siebie niegrzeczne marzenia bez względu na lata Pozdrawiam:)
  16. po wielkiej burzy coś spokojnego:)) dzięki i pozdrawiam Jacek
  17. dziękuję Pozdrawiam
  18. bezwzględnie masz rację choć lepiej pasuje no fakt nie wsiadam do samolotu czy autokaru i nie szukam w świecie wrażeń ale tu u nas na Mazurach gdzie zawsze wydaje mi się najpiękniej Pozdrawiam ps po poprzednim jakże burzliwym tekście ten ma być relaksujący
  19. No tak codzienność dopada wszędzie a czasem dobrze jest się gdzieś zaszyć Pozdrawiam
  20. Dzięki pozdrawiam Jacek
  21. zatrzymuje ta gorzka herbata piję od ponad dwudziestu lat i bardzo lubię dobrą herbatę liściastą parzoną trzy minuty i jej niepowtarzalną goryczkę (pocałunki to raczej słodycz nawet te wspomnieniowe no chyba że się nażarł cebuli) Pozdrawiam
  22. miękkość świeżego chleba zamknięta złotą skórką ze smalcem i skwarkami w garść dalej na podwórko gdzie w grządkach się zieleni cebulka i szczypiorek słychać jak chrupie w ząbkach dzieciństwa smaki spore pozdrawiam Jacek
  23. Ja tam nie muszę nigdzie wsiadać, choć mnóstwo wrażeń niesie świat i mieć dylemat: czy wypada marzyć, gdy ma się kopę lat. A przecież jakże często bywa; wypełnia serce znikąd błysk, spłynęła chwila przeszczęśliwa, zmartwień wianuszek w nicość prysł. Niechaj samolot już odleci, być może na sam świata skraj, mnie nie potrzebny jest bilecik za kółko siądę pomknę w dal. Może się uda mi po cichu, w zaciszu Mazur liczyć dni. Tak, ani widu, ani słychu, nie będzie wiedział o tym nikt. Zanucić sobie, jak co roku, kiedy wakacji przyjdzie czas "Mazury polskie - pełne uroku, kocham was chyba od stu lat." Znaleźć nad wodą domek, barak lub w pensjonacie mały kąt. Wziąć sobie łódkę albo kajak, płynąć przesmykiem pośród łąk, lub na jeziorach się kołysać, gdzie wiatr narzuca falom takt i czasem o czymś szepcze cisza, która tajemnic mnóstwo zna. Nareszcie pobyć sam ze sobą, swojego serca słyszeć głos. Poleżeć w słońcu gdzieś nad wodą. Ech, już tych marzeń chyba dość!
  24. O ile poznałem jego na koncertach w Harendzie, to szczerze wątpię aby chciał to wykonywać Dzięki i pozdrawiam Jacek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...