-
Postów
11 689 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
107
Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz
-
młodziutka Chinka czaruje nastrojami grając Chopina
-
Żałoba
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Anna_Sendor utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Anna_Sendorzdarza się wiem coś na ten temat dlatego napisałem: -
czułostka
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka słowa potrafią przeniknąć do wnętrza i żadne oko ich nie zatrzyma ciepłe w dotyku niczym twoja ręka a czasem takie jak mroźna zima :) -
Księżniczka i Rycerze
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
skomentuję to tak: -
lustrzane odbicie
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Wochen utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
znasz smak jej ust pamiętasz kolor oczu kochaj ją już staraj się czymś zaskoczyć do serca klucz zdobądź fortelem i wstrzel się w gust prezentem drobnym i szczerym ;)) -
przejaśnienie
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na lena2_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@lena2_ wiersz napisany z pazurkiem humoru - jak zwykle z życia wzięte w letnich burzach zawsze jesień odgromnikiem nie dopuszcza do niszczących wyładowań deszczem koi i emocje gasi przy tym wszystko zrobi by wróciła znów pogoda :)) -
z biegiem lat
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na lena2_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w punkt stare drzewa opiekują się młodnikiem stale dbają użyźniając jemu grunt aby wzrastał się rozwijał i był syty aż się stanie niezależny młodnik już młodnik wyrósł okrzepł w sobie stał się lasem funkcjonuje i podbija nawet świat co ciekawe czy pomyśli może czasem by o stare spracowane drzewa dbać pozdrawiam -
Krótki wiersz o pustosłowiu
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Starzec utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
chyba "wodolejstwem ją nazwano" zamiast sensu dzisiaj woda lecz lać wodę ponoć szkoda :)) -
Gra bez kolorów
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na andrew utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
garść celnych obserwacji tego co dzieje się wokół bezmyślność stale w akcji schematy w każdym oku myślenie samodzielne przestało nam zagrażać a my obdarci z siebie w epoce która upada pozdrawiam -
książka kucharska
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jestem pełen podziwu ale pracuję prowadzę samochód, mam spotkania z klientami i nie daję rady. Staram się w piątki nie jeść mięsa a poszczę jak mam dzień wolny w domu. Nie umiem. Jak jestem głodny mam problemy z koncentracją. Podziwiam, bo już kilkakrotnie Lenczewska w swoim Świadectwie kilkakrotnie mi o postach przypomina Ale do rzeczy "Czyńcie sobie ziemię poddaną" Ustanowieni zostaliśmy gospodarzami tej ziemi i mamy mądrze wykonywać swoje obowiązki. Rośliny i zwierzęta są dla nas. Służą nam i są także naszym pożywieniem. Mamy je hodować stworzyć godne warunki życia, ale nigdy przenigdy się nad nimi znęcać. Pytasz: "co my ludzie robimy zwierzętom?" a ja dodam "co my ludzie robimy roślinom?" Okazuje się, że one też porozumiewają się między sobą, czują ból. Cała przyroda jest w jakiś cudowny sposób z sobą połączona i się porozumiewa tak jakby znała "swoje miejsce w szeregu" łańcuchów pokarmowych. Mało tego odnoszę wrażenie, że zwierzęta rozumieją jak ludzie rozmawiają między sobą i mówią o nich. A śmierć mojego drugiego psa (Fado - owczarek niemiecki) mnie rozwaliła. Mieszkam w domku, a miejsce psa jest w budzie na podwórku za ogrodzeniem (bez łańcuchów) Psem zajmowała się moja córka a ja co jakiś czas przynosiłem mu jakiś dobry kąsek z bazaru typu kość z resztami mięsa lub jakieś podroby. Strasznie się cieszył, ale miał już 16 lat chorował i któregoś dnia wieczorem chodził koło domu i poszczekiwał. Córka zeszła do niego. Położył łeb na jej kolanach spojrzał na nią smutno i zdechł. No cóż zdechł pies stary czas jego przyszedł. Nad ranem śni mi się: stoi za oknem merda ogonem i chce się łasić. Właśnie mam do niego wyjść i... się obudziłem. Przyszedł się pożegnać? No niemożliwe zwierzaki duszy nie mają - zbieg okoliczności, przypadek - nie wiem. Jestem głupi - z poprzednikiem było podobnie. Sylwku ja w zwierzętach widzę zwierzęta w roślinach rośliny. One mają nam służyć a my mamy o nie dbać - służą nam także jako pokarm. Pozdrawiam ps do tych rozważań zabijania ludzi i wojen nie mieszam - działają zupełnie inne prawa -
Serce
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na JuzDawnoUmarlem utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
talerz, który pękł, to jak wazon stłuczony zdrada jest tym stłuczonym wazonem, zawsze można posklejać ale wodą już się nie napełni i żywych kwiatów nie wstawisz, jedynie suszone talerz też można skleić ale gorących potraw nie uniesie pozdrawiam -
oczkiem w głowie
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Roma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Roma dla mnie to krzyk porzuconej samotnej dziewczyny pozdrawiam -
przytulia
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
z życia wzięte każdy potrzebuje drobiny przytulii w codziennej walce z innymi i sobą aby złym emocjom przypadkiem nie ulec czasem zawierzyć także dobrym słowom :)) -
Gwiazdy spadają lekko…
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na KOBIETA utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@KOBIETA zatrzymuje, aż chce się przypomnieć "klasyka" - "zawsze obiecać można wszystko" - pasuje do każdych relacji ładne pozdrawiam -
książka kucharska
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sylwku to jakieś uprzedzenie, fobia. Bóg stworzył zwierzęta dla nas jako pożywienie. My zjadamy zwierzęta, a po śmierci one zjadają nas i nie mają z tym żadnych problemów. Rozkład ciała zaczyna się od brzucha. Miliony uwolnionych bakterii, robali i innych stworów ma wielką wyżerkę, uwalniając przy tym mnóstwo gazów (zazwyczaj reakcje beztlenowe) Żebyś Ty wiedział jaką mają przy tym radochę. Organizm się przestał bronić nie wydziela żadnych dla nich toksyn. Żrą rozmnażają się może nawet kopulują - pełnia szczęścia. Wychowałem się u dziadków na wsi. Na podwórku biegały kury. Dziadek wrócił ze zmiany i ustalili, że na jutro na obiadek będzie rosół (makaron własnej roboty) Z samego rana babcia poszła do kurnika zebrała jajka i chwyciła kurę. Jajka powędrowały do koszyczka a kurka na pieniek. Jeden ruch tasakiem i łepek kurki leżał na ziemi dla burka. Babcia puściła kurkę, bo ta się strasznie wyrywała i jeszcze chwilę bez łebka pobiegała sobie po podwórku trzepocząc skrzydłami, aż padła. Najbardziej dla mnie obrzydliwy moment to skubanie z piór. Rosołek był moim przysmakiem Pozdrawiam -
@Ewelina a w moich myślach jest cyfra siedem siedem żyć światów ja tylko jeden choć ponoć siedem to doskonałość to jedno ziemskie życie zostało można rozważać cyfr tylko dzisięć zacząć od zera kończąc na dziewięć i karkołomne wysnuć wywody więc nie mieszajmy nie czyńmy szkody :)))
-
@Starzecodkrycie warte Nobla:))) do końca życia się uczymy właściwie to On nam daje lekcje uczy rozumieć własne winy aby osiągnąć szczęście wieczne :)))
-
@jan_komułzykant
-
rwanie kawałka życiowej pizzy zawsze okaże się niestrawnością lecz kiedy zjesz w spokoju cichym będzie balsamem i błogością więc zamiast rwać spokojnie zjedz i kupuj pizzę w miejscach sprawdzonych bo najważniejsze zdróweczko jest oraz jedzonko dobrze zrobione :))
-
niestety nie, ale piękne pozdrawiam
-
-
czasami trzeba dojść do siebie by świat ocenić trzeźwym wzrokiem dziś miast wolności o tym nie wiesz swawola swoje żniwo kosi :))
-
jak zwykle urocze ciasteczko z wstążeczką jesiennych rumieńców kabały stawiane na jutro to bzdury zapewne nic więcej a ono już gdzieś się tam czai przyniesie cudowne prezenty słoneczko takowe jak w maju i zdrowia dostaniesz najwięcej :))))
-
Lubię jutro nawet gdy...
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na andrew utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo płochliwe są twoje dni gdy dotkniesz wzrokiem odfruwają śmiałości widać brakuje ci wygrzeb ją z serca idź na całość :)) -
Epifania
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Berenika97 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo ładne to tylko może jest olśnienie co spływa nagle z jego rąk słowa zmiatają wszystkie cienie choć nie odeszła jeszcze noc a czas napięty niczym struna muśnięta wyda cichy dźwięk błogosławiona jest ma skóra którą dotykiem pieścisz chcesz :)))