Łucja Barska
-
Postów
85 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Łucja Barska
-
-
podoba mi się:) nawet bardzo:) pozdrawiam:)
0 -
Cytat'wiszę na krzyżu
twoich obietnic'
ładne, lecz całość bez polotu.
pozdrawiam;)
wiem, cudo to nie jest :) ale dzięki za to "ładne":) pozdrawiam:)0 -
Cytatnie kończąca się
nicość - na krzyżu
obietnic
czekam na zbawienie
cierpliwości kochana
może tak ? choć z drugiej strony - zastanawiam się czy w takiej formie
nie będzie bardziej chaotycznie.
nie szczególnie mi sie ta poprawka podoba. wolałabym zostać przy swoim, chociaż coś z początkiem musze zrobić
[quote]tak czy inaczej nawet może być.
:) cieszy mnie nawet taki cień pozytywnej opini jak "nawet może być", na prawdę:)
dziękuje i pozdrawiam:)0 -
Cytatw tak krótkiej formie zawarłaś dwa razy dość blisko nieszczęsliwe zwroty
"nie kończąca się
nicość"- wydaje mi się, że miałbyć w prosty sposób o podniosłej sprawie, a takie zestawieni wprowadza zbędny patos, zakreślasz dwie ogromne płaszczyzny zbyt blisko siebie
to prawda, bez zastanowienia to napisalam. no cóż, poniosły mnie emocje... pisałam to zupełnie nie myśląc, tak o, wylewając ból bez ładu i składu. dawno nie pisalam nic.
[quote]
"wiszę na krzyżu(...)
czekam na zbawienie"- i drugi raz, można było by uniknąć powtórnego "na" używając za drugim razem np. "czekam zbawienia"
zastanów się nad tym
szczerze mówiąc, to dla mnie "czekam zbawienia" brzmi gorzej niz ta moja wersja. tak bardzo razi to "na"? mały biedny, powtórzony przyimek:)
[quote]+ za pointę
uff, chociaż to:)
pozdrawiam:)0 -
nie kończąca się
nicość
wiszę na krzyżu
twoich obietnic
czekam na zbawienie
cierpliwości kochana...0 -
CytatTak, wg mnie również - to udany, krótki, ale frapujący tekst.
Z uwag: zmieniłbym szyk 1 wersu na "poczułam jak się poruszyło
we mnie", dałbym bez "ono" poniżej. Zgadzam się z Makarem
odnośnie "zabijaj". No i tytuł też można by znaleźć lepszy, bardziej
konkretny (co nie znaczy - jednoznaczny, dam znać jeśli coś wymyślę)
Pozdrawiam!
chyba masz rację z tym wycięciem "ono". czekam na wskazówki co do tytułu. pozdrawiam:)0 -
CytatTak się rozchodzą drogi.
Gdy odezwie się "Ono",
jesteś, bo jesteś,
już tylko plecami
i oddechem drażniącym.
Trzeci i czwarty wers, jakby wtrącony tylko. Może nie w tym miejscu? Wg mnie, "zabijaj", w ostatnim jest zbyt drastyczne. Pozdrawiam.
też odnoszę takie wrażenie jakby to się trochę rozpadało. dzięki za uwagi, pomyslę nad tym:)0 -
Cytatczy to aluzja do książki tokarczuk ono?
aluzja całkowicie nie zamierzona. napisałam ten wiersz i dopiero gdy ktoś zwrócił mi na to uwagę to przed oczami stanela mi ta książka. ale to są dwie inne sprawy, dwie różne sytuacje....0 -
poczułam jak poruszyło się we mnie
ono
zdradzałam cię przebiegle w snach
co noc gdy odwracałeś się plecami
ono - nie bój się
nie powiem o nas nikomu
tylko proszę
każdym uderzeniem serca
zabijaj moją samotność0 -
właściwie to nie daje tytułów. zamieszczam jedynie w nawiasie pierwsze słowa, wydaje mi się, że tak się robi przy utworach bez tytułu. możliwe, że popełniam błąd.
ale idąc za Twoją sugestią mogłabym dać jako tytuł "odszedł" i faktycznie zrezygnować z pierwszego wersa.
może "wiek za wiekiem" mógłby zniknąć niezauważenie?
dziękuje za przeczytanie i cenne uwagi:)
pozdrawiam:)0 -
Cytatjak dla mnie wszystko zbyt oczywiste, może to wina tytułu? i ten Bóg uwięziony w kapliczkach taki często spotykany. A poza tym co on ma do pani Heleny.
a podoba mi się zwięzłość.
to tyle.
pozdrawiam
co ma Bóg do Heleny? "odszedł" czyli umarł. nie zostawił jej i nie poszedł sobie gdzieś tam w świat. nie żyje, a ona na niego czeka. a Bóg go jej nie wzróci.0 -
odszedł
mężczyźni zawsze odchodzili
wiek za wiekiem
za wielką wode
w lasy na polowanie
wracali
przynosili mięso
wyprawiali futra
a jego wciąż nie ma
przed domem pani Helena
bledsza niż zwykle
lecz ciągle wierzy
a Bóg
uwięziony w przydrożnych kapliczkach
kościołach obrazach
nie może nawet szepnąć0 -
CytatJak zobaczyłem tytuł zatarłem rece z zawistnej uciechy z powodu wlepienia jakiejś zlośliwej recenzyjki. A tutaj zawód - zawód, bo w jakis sposób utwór oddaje (to ważne slowo) uczucia peela, jego emocje i robi to w sposób, jaki do mnie najbardziej przemawia - bez wylewu łez i szlochu... Plus ten fragment:
"żadnych leków żyletek
nawet paska od spodni
nie ufam sobie aż tak"
Warto może trochę popracowac nad warsztatem (vide 1 i chyba najsłabsza strofa), ale powtarzam - ja na tak.
Pozdrawiam.
wiem , że przydałoby się trochę popracować nad warsztatem. ten wiersz to taki zryw po wilelu miesiącach bez pisania. i ciesze się, że jednak jest bardziej na "tak":)0 -
CytatDobra puenta. Dwa ostatnie wersy pierwszej zwrotki do wymiany. (P.S. "ja chciałam" - piszemy tylko "chciałam").
Początek kiepski, później się trochę rozkręca. "mimo wszystko żyję" - łeee, odstaje, straszne.
dzięki za rady:) tylko czy jesteś na tyle nieomylny w poetyckich sprawach, abym mogła zaufac twoim radom?:)
pozdrawiam:)0 -
to już rok
a wciąż czuję zapach krwi
nie wiń mnie
ja chciałam zamknąć pożegnanie w trzech słowach
"nie potrzebuję cię"
mimo wszystko żyję
mam ten wymarzony domek w lesie
żadnych leków żyletek
nawet paska od spodni
nie ufam sobie aż tak
zaczynam uczyć się życia
wiedziałeś że zwierzęta
oswajają się szybciej od ludzi?
mijają dni
jest dobrze
czasem tylko kusi
nasza przerwana lekcja latania0 -
dobre. podoba się :) pozdrawiam
0 -
nie chce całości "odchudzić", a jedynie niektóre wersy które mi zgrzytają, np." nie wiesz o tym ale sama wpisałam dedykację" . niestety, ale pani Janda raczej nie będzie go recytować:) więc bedzie musiał się jakos wybronić w zwykłych warunkach :) miło mi, że coraz bardziej sie do niego przekonujesz:) pozdrawiam
0 -
dzięki za opinie. przyznaje , w końcówce trochę się już wyłozyłam, zabrakło pomysłu. a to przegadanie mam zamiar zlikwidować, jak tylko przyjdzie mi coś do głowy. pozdrawiam.
0 -
gdybym potrafiła udzielić konkretnych wskazówek, zrobiłabym to z przyjemnością:) zresztą moje sugestie mogłyby się okazać wcale nie lepsze, więc nie chcę brac odpowiedzialności:) ale to dobrze, że chcesz słuchać rad innych. pozdrawiam
0 -
chyba zrozumiałam to na swój własny sposób, może sprzeczny z zamierzeniem autora, ale spodobało się bardzo :) a co do powótrzenia, to według mnie jak najbardziej. pozdrawiam
0 -
niestety nic w nim nie dostrzegam poza opisem. co oznacza ta kontynuacja?
0 -
niby coś miejscami do mnie trafia, niby zaczyna jakoś działać, ale jednak zbyt dużo niedoskonałości. pozdrawiam
0 -
jak wiersz jest krótki to musi mieć w sobie coś, co mnie powali i co utkwi w pamięci :) Twój niestety tego nie zrobił. ale może to ja mam za duże wymagania. pozdrawiam:)
0 -
nie lubie tego typu pisania, więc wiersz nie spodobał mi się. ale mysle że chodzi nie tylko moje osobiste upodobania, ale także o braki w warsztacie i o fakt, że pewnie dopiero zaczynasz "przygodę z poezją". pozdrawiam:)
0
[śnieg topnieje...]
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
śnieg topnieje
z drżącym sercem nie śpię już trzy noce
czekam
wiosno
daje ci ostatnią szansę
porwij mnie ty albo Ona
śnieg topnieje
odwracam od okna oczy
już wiem
wkładam czarną sukienkę