Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marta Magdalena

Użytkownicy
  • Postów

    160
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marta Magdalena

  1. na szczęście autor nie odpowiedział. "uderzenie Ceres w serce" Ceres w serce... muzyka dla moich uszu :) a te wiśnie to ni z gruszki, ni z pietruszki. ale wiem o co chodzi. może gdyby zmienić cały początek pod te wiśnie coś z tego by wyszło.
  2. taka paplanina bez sensu. (za) dużo słów zakończonych na -ość, -anie, -enie, oczy jak magnesy, czysta szata, taki slogan, który tutaj nic zupełnie nie znaczy.
  3. no ładnie. gdyby tak jeszcze te okopane... tfu, oklepane zwroty zastąpić czymś, co zawiodłoby Okop w krainę dwuznaczności...
  4. a-zrozumienie głęboko a wspinam się po(d)nie maczkiem szlaczkiem trywialniaczkiem pod gardło podgardlą pod włosie podwłosią pod górny dół po czołowy pot durny kleję się potem z wielu wyrzutów całość proszę powstać czołga… o już jest supernowa roz-gwiazda na dnie
  5. Dobra - przepraszam za to chamstwo wyżej. Postaram się w ramach przeprosin na coś konstruktywnego: za duży chaos. wiele różnych obrazów i miejsc, między którymi nie ma płynnego przejścia, nic ich nie spaja prócz depresyjnego chrakteru. oderwane zdania, mnóstwo podmiotów, średnio po jednym na wers. to przeszkadza. dwa wersy zaczynają się od "i", tak nie powinno być. gdyby było więcej, to już byłaby aliteracja, która, zręcznie zastosowana, pogłębiłaby nastrój przygnębienia i, powiedzmy, defetyzmu w wierszu.
  6. no i co z tego, że rym i rytm... to nie świadczy o tym, że wiersz jest dobry, tylko że jest rymowany i zrytmizowany "trwanie kilku pokoleń polskich kobiet" - ???? raczej dzieje narodu polskiego na tle zmian podaży i cen w polskim przemyśle mięsnym ...czy jakimś tam innym, mniejsza o nomenklaturę, mięso jako temat wiersza ostatnio dziwnie często się pojawia, bardzo niewdzięcny temat...
  7. cofam [sub]Tekst był edytowany przez Marta Magdalena dnia 22-07-2004 09:03.[/sub]
  8. na szczęście są tacy, którzy nie pytają i od razu przenoszą do P :)
  9. udało się Pani zbeszcześcić jedno słowo więcej nic się nie udało
  10. Mądry wiersz i mądrze skonstruowany. "w ciemnej przestrzeni" - to albo najsłabszy wers, albo ja nie wszystko, co powinnam, wiem "będzie w wieczności stracona" - to mi coś przypomina "tylko na pocałunek się zbierało jak na Stworzenie" - a to jest urocze :)
  11. zbrzydło mi dopalanie się od dziś noc czar na papirus - ów dym nie żar w oku wina gaśnie bezsilna ja budda sobie nie wierząca rakiem serca cofam poważanie
  12. bardzo dobry. baaaaaaardzo dobry. życzyłabym sobie, żeby wszyscy tak poprawiali :)
  13. o rany... czemuż to jest w Z??
  14. "Niemiec cię gnębi"... już myślałam, że pod płaszczykiem "erotyku" jest coś jeszcze. szkoda. Niemiec-natręt, bo skojarzenie odległe i to w stronę języka potocznego. setki wierszy o tym, jak się wdzierają i odchodzą (z)wracać się (m)nie chce
  15. zapewniam ze swojej skromnej strony, że powinno być tak, jak jest, tj. rosyjskij i nie inaczej :) a o tiale nie będę się wypowiadać :) (na marginesie) takie to pewnie dziwne musi być... Poetą [sub]Tekst był edytowany przez Marta Magdalena dnia 13-07-2004 18:55.[/sub]
  16. "trwa" nie tak miało być, ale nie wiem, jak zrobić w edycji, żeby było, jak miało być. pomyślę później, teraz wyjeżdżam na 2 tygodnie. "Proszę mi tylko wytłumaczyć dlaczego dzieło się bawi i ewentualnie czym?" nie będę nic tłumaczyć. odpowiedź jest w tekście. w tonie. nieważne zresztą. choć właściwe to dziwne pytanie - Pan się pyta, dlaczego deszcz pada????
  17. bawi się opus potom potopu makiem zasiewa chodniki senne dzwoni o szyby telewiosenne pannom odcinki z powiek wyciska t w r a grafomańsko gwar blokowiska
  18. ja puszczam wszystko dolę same rwy bezfinezyj nierym nietak jak trza a trz a jak? kwiatosłowia zasad nie pod lewa! lewa! schoinkowa u rwa lewa! - buty lewe Mamuza cholewa!
  19. Ostro, ostro :) I bardzo odważnie. Aż strach przyznać, że bardzo mi się podoba. Ma w sobie tą prowokacyjną, drażniącą nutę, którą cenię. Ciekawe, jak inni przyjmą wiersz. Jeśli go przełkną... "-czas nekrofila, który zamarzał w trupim niebycie." - nie pasuje mi ten wers w tej formie tutaj. Burzy rytm i przy reszcie brzmi jakoś tak banalnie. I znaki przestankowe. Ogólnie - poczułam lekki dreszczyk... Oj, co to będzie :)
  20. między nami – jesteśmy parą palimy sobie gryząc mosty prosto w twarz dechy zabiły mi komórki między nimi – zaćmi w odstępach od czasu dęcia w miech niech dmie precz wydmie za i w i przez piwnice przejdzie para łez
  21. Odejdź ode mnie, ty kurwo, Frustracjo, i zabierz ze sobą złamane paznokcie, spódnice za ciasne, wysokie obcasy, wyjdź, trzaśnij drzwiami i zostaw mnie samą . w próżnym huku zawieszeniu cichnącej pamięci gwałtów przejmę losy skorup wysupłane palcom wdechem rzucę iskrę pierzchnie cieni zaduch czas jest spalić burdel nie chcieć mieć przyjaciół
  22. Obiecałam sobie przed umieszczeniem tego wiersza, że nie będę pisać nic pod nim, ale nie mogę nie podziękować. To był mój debiut tutaj i takie komentarze... Pani Ewo... Pani pierwszy... mój w życiu. Dziękuję serdecznie, nie tego się spodziewałam. Niczego się właściwie nie spodziewałam... Panie Adamie! Będzie mi trudno pozbyć się tych dziwadeł i wykorzenić potrzebę rytmu. Ale popracuję nad tym i za jakiś czas na pewno na lepsze "siiiiiiiiiiiiię zmmmmmiiiiiieeeeeennniiiiięęęęęęęę" I żadnych już odniesień :) Pozdrawiam wszystkich bardzo, bardzo ciepło.
  23. Mam słabość do rytmu, oj mam :) "Zegar na trzeciej tyka Los czas na drugą zamienił" - banał przecież a jak ładnie ujęty. I to: "Wbija nóż W środek tarczy Utkwiony wzrok Głęboko starczy" Tylko początek tej zwrotki nie pasuje mi do rytmu końca. I "utkwiony" burzy trochę, poza tym to pójście na łatwiznę. Zresztą nic juz nie mówię. Słabość jak miałam tak mam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...