Zamarcowił się już człowiek, Wysłonecznił blaskiem ciepłym. Odchmurniało już cokolwiek Serce w ciele moim biednym. Rozptasiło duszy wnętrze Śpiewem wiosny, drzew pąkami. Na dziewiątym w bloku piętrze Wybarwiło się kwiatami. Rozanielon człek już chodzi, Oddech zieleń wiosny chwyta. Rozleśmiany umysł płodzi Chruśniak malin? Dolce vita. Wypąkowiał, zalistowiał w głowie Umysł kwitnień czasem, Zazielenił się już w tobie Rozżywiczon młodym lasem.