Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jana Niechciał

Użytkownicy
  • Postów

    368
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jana Niechciał

  1. Dzięki Romanie - też pomyślałam, że szkoda kosza Pozdrówka
  2. kiedyś moja osoba fizyczna utknęła w tłoku pomiędzy innymi ciałami ani ręką poruszyć czy nogą oddechu zaczerpnąć jedynie słuchać jak dziwnie warczy środek transportu /za pięć złotych od łebka/ prowadzony przez podmiot gospodarczy z tłumu ręka nad głowy teczkę unosiła /próbując złapać rurkę/ wyraźnie fizyczna ale mniej dyspozycyjna była bo teczka bezwładnie bląd-kok skasowała osunęła się nieco i zatrzymała swoje miejsce znalazła na piersiowej klatce dość puszystej Pani która ręce co prawda uwięzione miała ale oddech potężny słów nie przebierała więc pasażer bez teczki dłużny jej nie został klął na czym świat stoi czy amoku dostał nagle wszystkim osobom udzieliła się dżuma ktoś przeklinał lub śmiał się nie rozumiał nie kumał a podmiot gospodarczy pozostał niewzruszony gnał środek do celu był przyzwyczajony -------------------------------------------------------------------------------- Jana Niechciał Do moderatora | Usuń | Edytuj | Cytuj
  3. Marku - dzięki i pozdrawiam Messalin- ma Pani rację. Bałam sie nadać temu wierszowi tytuł. To nie byłoby dla mnie łatwe. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam. Dorma Dotyk Rzeczywiście macie rację. Jak zawsze z przyjemnością czytam Waszą konstruktywną krytykę. Dzięki bardzo i pozdrowienia. Dziękuję moderatorowi Panu Janowi za słowa wypowiedziane pod moim wierszem w dyskusji z osobą- trudno ją nazwać komentującą. Zwykle staram się nie reagować na komentowanie"banał""litości" itp. bez określenia dlaczego? - więc tym bardziej Panu dziękuję. Pozdrawiam.
  4. Kocham liście bo nie boją się/nie bać spadać ale może boją się być zrywane- może chcą żyć? Kocham strach, którego nie ma... Bardzo dziękuję za komentarz.
  5. kocham moje miejsce na Twoim ramieniu zepsuty zegar liście bo nie boją się nie bać spadać deszcz dziurawy parasol głuchoniemy świat strach którego nie ma
  6. Przeciskam się między palcami Twoich gorących dłoni bezładnym dotykiem zapamiętania /jakby rozum odmawiał posłuszeństwa/ stanęłam na rozstajach dróg i z Tobą iść nie chcę i bez Ciebie nie mogę /a mówiłeś że wierzysz w cuda / wiem że nasz paszport nie jest ważny do końca świata ale poczekaj zgubiłam kamizelkę ratunkową dla dwojga
  7. To bardzo dobrze, że ludzie są różni Pozdrawiam miło
  8. szczęście moje powszednie na dnie morza bez różnicy ile wrzuciłeś pereł czerwony poławiacz małży zbiera tylko obole ...a zmęczony mim już zasnął dzień agrafką spiął a Ty chciałbyś żeby jeszcze Twój pieniążek wziął - on nie koł tęsknoty moje przyziemne we wrzosach nieważne ile kosztowały róże kłujące przestrzenie portów albatrosy omijają ...a zmęczony mim już zasnął dzień agrafką spiął a Ty chciałbyś żeby jeszcze Twój pieniążek wziął..
  9. Joanno Zawsze mi jest bardzo miło kiedy do mnie zaglądasz. Bardzo dziękuje i pozdrawiam cieplutko
  10. W pierwszej chwili pomyślałam, że chodzi o dzieci bezdomne albo z rodzin patologicznych. Po przeczytaniu komentarzy uświadomiłam sobie, że chodzi tu o dzieci niepełnosprawne i na treść tego wiersza spojrzałam inaczej. Tak. To niczyje grzechy. To naiwność wynikająca z niewinności.To oczekiwanie "na kawałek serca". Mocno i bardzo pięknie napisałaś o tym Regino. Gratuluję i pozdrawiam. [sub]Tekst był edytowany przez Jana Niechciał dnia 22-08-2004 13:12.[/sub]
  11. To forma wiersza jaka lubię, a treść też ciekawa. Nieważna jest przeszłość jeśli chce się być razem.Wystarczy tylko chcieć. Pozd..)))
  12. Bartoszu. Coś jest w tym wierszu co przyciąga i czytam go już trzeci raz ale niestety nie potrafię go skomentować. Pozdrawiam ciepło
  13. Opisujesz takie miejsce-dom, którego jeśli nawet już nie ma to zawsze pozostaje w sercu. Też mam takie posiwiałe, ciepłe wspomnienia. Dzięki za przypomnienie i pozdrawiam.
  14. "niezmiennie pachniemy wąwozem przez kolejne kredowe epoki" Pięknie się czyta Twoje wiersze Joanno. Pozdrawiam
  15. Poraziłeś mnie tym wierszem Marku. Niesamowity tekst. Pięknie napisane. Cieszę się, że mogłam go przeczytać - dziekuje i pozdrawiam.
  16. Witaj Witoldzie. Dziękuję bardzo, że wpadłeś i poświęciłeś mi tak dużo czasu. Dzięki Tobie wiem, że warto czasami napisać coś tak poprostu... "Szczytami gór dostąpić nieba" "Zawiesza wzrok na metalowej konstrukcji Giewontu" - tak brzmi dużo lepiej. Jeszcze raz serdeczne dzięki i pozdrawiam z miłym uśmiechem.
  17. Panie Adamie. Dziekuję za komentarz. Ciesze się, że Pan przeczytał tych kilka zdań napisanych tak poprostu.Tak jak Pan spostrzegł prostymi słowami bez wydumanych metafor. Myślę Panie Adamie, że to też jest poezja - tylko nieco inna. Oczywiście rozumiem, że nie gustuje Pan w takim prostym wyrażaniu uczuć ale myślę, że to dobrze, że każdy z nas słowa przelane na papier odbiera inaczej.. Dziękuję za sugestię, że "tatrzańskiego" to zbyt oczywiste i pozdrawiam miło.
  18. Świadomość dojrzewa od początku świata jakby zawsze chciała pozostać dziewicą albo jabłkiem niegotowym do skonsumowania. Może powoli oczyszczana z dogmatów albo materia odporna na chemię czasu podświadomie pragnie niewiedzy. Zasypia. Szczęśliwa sennym obłąkaniem nie z tego świata, biegnie dotknąć horyzontu, złapać spadającą gwiazdę. Szczytami gór dostąpić nieba. Przebudzona. W poczuciu rzeczywistości zawiesza wzrok na metalowej konstrukcji Giewontu. [sub]Tekst był edytowany przez Jana Niechciał dnia 21-08-2004 17:32.[/sub]
  19. Witaj Tero. Na pewno nie jesteś banalna... Gratuluję i pozdrawiam
  20. Też idę sprzątać - skoro można robić to tak pięknie. Gratuluję i pozdrawiam
  21. Leonie Nie wiem co powiedzieć.... a więc powiem dziękuję..... Przesyłam miły uśmiech
  22. Cat Witaj i dziękuję za komentarz Pozdrawiam miło
  23. Pięknie. Pozdr..)))
  24. Joanno Pięknie napisałaś ten wiersz. Gratuluje i pozdrawiam cieplutko
×
×
  • Dodaj nową pozycję...