Judyt

Za Ewą jeszcze dopowiem, że tak :)) bo w ogródku to z reguły romantycznie

najpierw puściłem na forum ale po przeczytaniu przeniosłem do warsztatu spostrzgłem błędy w narracji, był w warsztacie - korekta rytmu ale jeszcze mi nie pasuje odnośnik do współczesności - dwie ostatnie strofy jakby z innego wiersza Jesteś bardzo miła Kasiu podrawiam serdecznie Jacek Nikogo wokół z żywych tu nie zoczysz zobaczysz?-> zdaje się, że ba zjedzone a może tak miało być o rymach nic a nic nie powiem nie znam się znaczy w dwóch ostatnich strofach myślisz, to jeszcze da się pozmieniać co tam chcesz a i jest odnośnik faktycznie to i lepiej nagietkom pozdrawiam ciepło

jak kropla po szybie spływająca a czas na przód pozdrawiam ciepło

I tu masz rację - jest co poczytać ale... Pozdrawiam serdecznie Jacek ... dokończ!:) dobry ten ogródek nagietkowy, pozdrawiam ciepło Kasia

okrzyk radości?:))) hej!

przeczytałam a nie ukożył się obraz w ostatniej zwrotce przynajmniej mi puenta oddaje jednak zarys ciekawy pozdrawiam ciepło

rzeczywistość lubi błądzić pozdrawiam ciepło

to zdaje się turpizm pozdr. ciepło

mnie też się podoba gdy można na wiersz spojrzeć obrazem wreszcie jest co poczytać :) pozdrawiam ciepło

wiktoria miłości- to ponoć znaczy zwycięstwo miłości a strasznie pesymizmem wieje, zaprzecze zaprzeczeniem pozdrawiam ciepło

jeśli ktoś jest człowiekiem- to ma :)

Judyt! Wracają jak bumerang. Dzięki. Uśmiechu. Proszę. Zarówno.

w grudniowy sen o rozstąpieniu chleba doczytując można by dać" rozłamaniu" rozstąpić to bardziej z morzem się kojarzyć, ale wolna wola:) pozdrawiam ciepło

te paznokcie zwróciły uwagę a poza tym przeczytałam i odpowiadam szalom :) pozdrawiam ciepło

już widziałam ten wiersz i nawet wrócił brawo pozdrawiam ciepło

:)) dziękuję właśnie dostarczyłaś za obecność również wzajem

nieuchronnie przenikają uspokajają po nieprzespanej myśli filmożerców zjedzone ciastko ale nie tak jak kto nie lubi słodyczy wirują w pląskaniach klawisze białe i czarne nasłuchiwania cykle Szymanowskiego preludia krótkie gołąb na dachu w czerwonej cegle co chcesz dodam dwa łyki nadwrażliwości w nie ma nas leniwie minuty rozciagają pięciolinie i jeden klucz w sobie spojrzenia ze świecą niewymowne kapłańskie zatrzymują w przekraczaniu który próg i czy z palcem przy ustach 8/26.XII.07r.

nastrojowo pasuje do muzyki którą właśnie słucham pozdrawiam ciepło

piękne wołanie o obecność pozdr. ciepło

dzięki również, proszę zarówno :)

przystenek Dom serca zamyślnie Kasiu pozdrawiam ciepło

zależy w jakiej wieczności to już od człowieka zależy niebieskiej albo zielonej? :)

Judyt... wiesz jak jest; najdzie coś człowieka, no to skrobnie, bo jest potrzeba. Miło, że potroszczyłaś się o Autora :) Serdeczne dzięki proszę bardzo; no tylko nie zawsze to na dobre wychodzi. nie ma za co :) ciepło pozdrawiam

nieźle oby nie z nadmiaru puchł :) płynie a..tak takk

:) świątecznie w piersi nie przez jeden dzień