
Judyt
Użytkownicy-
Postów
9 833 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Judyt
-
Aneto dzięki Ci za wdepnięcie w te progi :) ciepłoniaście
-
ukierunkowanie całkiem bose przeskakując długie włosy chciałby chwile też odsapnąć hop i wskoczyć i tam zasnąć tam w kieszonce jest chusteczka, kilka monet i niebieski jakiś kamyk trzyma w ręce pogłówkuje i na wędce wpadnie guzik zrumieniały hop maleńki ochraniały stale zawsze i w momencie bum przeskoczył tak na prędce wnet złapany został czule przez agrafkę nie cebule pan wyciągnął już kopytko chlapnął motor ze skowyt ku ubrudzoną ma koszule szepnij do mnie słowo dziurę żeby w schowku było jaśniej trzeba łatą nitką złap się teraz dzieje jak po kotku dalej w samym już środku jest drobiażdżek skarb jedyny hyca wariat drze pierzyny w cieple jest mu bardzo dobrze niech zostanie piórko także myk i tam przykryty klapą od marynareczki gapy dom tam wszystko jest odkryte kieszeń tejże koszuliny ręką sięgnął ten brodaty koło łyżek, starej tacy całą wyjął jej zawartość w parze czajnik gwizdnął zatem utrudzony dniem plask na dłoni pusto spojrzał na stół cały ten dobytek palcem wskazał i zapytał gdzie jest kolor mój jedyny co żem teraz jo uczynił (……....) takie cuś miało być..coś tam do szlifu(: miłego odbioru
-
jak miło przeczytać taki intrygujący wpis dzięki Ci Arku z serca za obecność i przeczytanie hmm fajna interpretacja Twoja, głęboko się zastanawiam, a to wiersz a nie wierchoł tym bardziej dzięki(;, :)ciepłoniaście
-
odtwórczo porozbiegane w dziesięć stron na wietrze włosy liście kołaczą nad stopami zawsze dłonie Twoje nieskrępowane promienie otaczające twarz powieki zatrzymują obrazy nasze i dreszczem szeleści dalej kiedy wszyscy śpią już tak też będzie jest brama
-
no faktycznie:) fajno było zajrzeć, ciepłoniaście:) idę wenować
-
Los zapomnianych zabawek
Judyt odpowiedział(a) na Martusia G. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
no taki misiowaty wierszyk sympatyczny do poduszki, ładny ciepłoniaście:) -
kwiat wyrasta z ziemii
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:):):)szczególnie Babo jakże miła mi Twa obecność i zastanowienie ah ( fajno słyszeć:) [może to ...się na coś przyda?] czytanie;masz rację, że obrazem; nie wiem jak Ci dziękować za Twoją zadumę, ps. można czytać b. dużo to dużo i ten czas ziemski zawsze jakoś tak mm/ nie starczyłoby literek, żeby napisać, czy skomentować wszędzie, czasem dobra pozostaje świadomość, że choćby przeczytany; dobrze, że nie wszystko jest takie samo, bo to byłoby zbyt monotonne; ile ludzi na ziemi tyle różnych barw, głęboko za uśmiech bardzo dziękuję ( na szczęście to jest warsztat oj iii:))) z serca pozdrawiam -
tytułu nie ma - ktoś się nie bał i ...
Judyt odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
mmm po prostu jest to Michale , tak odbieram wiersz: z cięższym doświadczeniem na karku, może nawet krzyżem tym jedynym dla człowieka, przemawiający, prawdziwy, wciąż z poszukiwaniem promyka najmniejszego, pomiędzy codziennością,pod prąd, :)ciepłoniaście -
Platoniczne doznania
Judyt odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
martwica jakaś (tytuł..?) zawarłeś OJ ciepłoniaście Tomku, bo więcej na temat wiersza- dobry po prostu -
pocztówka z wakacji
Judyt odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Babo- też lubię dziękować nawet jak nie ma za co,ah.. serdecznie -
naprawdę ni ma za co urocza Babo (:
-
kwiat wyrasta z ziemii
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
hm no dzięki z serca, coś pomyślę:) wzajemnie Marlett, dzięki za obecność -
zgadza się- spostrzegawcza:)dzięki za wdepnięcie ponowne:)wzajemnie
-
kwiat wyrasta z ziemii
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
heh dzięki Toby za nakreślenie własnej interpretacji, taka od ręki napisana, pomyślę, dziękuję za wdepnięcie z serca:)ciepłoniaście ojej toż to barbarzyństwo lekkie z tym " złowieszczą?" a z tym " pod" słusznie spostrzegłeś ( wim) oj nie, co to to nie:) [ jam prosty języka mieć:)] -
ni ma za co, zostawiam jesiennego prawdziwie w kolorach liścia bądź li iścia(: naturą malowanego hi:) [ odważny Ten Twój wiersz, to trochę też jak *publikacja za rękaw chwytana], no ale to zawsze w bezcenie(:myk i już nie smędze Tak, "chwytana" - jednak nie do uchwycenia - tym bardziej cieszę się, że zauważona i wyzwala emocje - dziękuję za kolory Judyt. hej :) kasia. hm no w ramki jej nie wsadzisz, no hej:) ni ma za co.
-
kwiat wyrasta z ziemii
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
odtwórczo porozbiegane w dziesięć stron na wietrze włosy liście kołaczą nad stopami zawsze dłonie Twoje nieskrępowane promienie otaczają twarz powieki zatrzymują obrazy nasze i dreszczem szeleści dalej kiedy wszyscy śpią już tak też będzie jest brama -
nie mam :) aczkolwiek preferuję kolory jak na jesienną porę:) ciepłoniaście aha Kasiu ten Twój wiersz skojarzył mi się z początkiem mego wierszydła Koc (dzięki za przypomnienie), no to idem dalej Dzięki raz jeszcze. Pozdrówki :) kasia. ni ma za co, zostawiam jesiennego prawdziwie w kolorach liścia bądź li iścia(: naturą malowanego hi:) [ odważny Ten Twój wiersz, to trochę też jak *publikacja za rękaw chwytana], no ale to zawsze w bezcenie(:myk i już nie smędze
-
mądre słowo a wydobywanie piękna no skarb :)ciepłoniaście
-
pięknby obrazek ze stacji można się zadumać :)ciepłoniaście
-
z podziękowaniem za obecność i wpis, z mnóstwem serdeczności - baba :)))- no to masz! wzajemnie b. Babo można się ogrzać
-
nie zgadzam się, żeby sprowadzać do szarzyzny, :) no to myk Masz prawo, ale czy masz taką moc, żeby negować fakty? okoliczności? zjawiska? Pozdrówki :) kasia. nie mam :) aczkolwiek preferuję kolory jak na jesienną porę:) ciepłoniaście aha Kasiu ten Twój wiersz skojarzył mi się z początkiem mego wierszydła Koc (dzięki za przypomnienie), no to idem dalej
-
Z Alaski na Egipt.
Judyt odpowiedział(a) na Rachel_Grass utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ano, zawiła. przez rzeki, lasy, oceany i jeszcze własne słabości, na samym końcu klucza. trudne, ale czegóż nie robi się dla miłości? oczywiście, że ciepłoniaście :) no jasne:) i już obraz się poszerzył tym ludkom z alaski do egiptu, (pewnie mają długie nogi :P) można i tak jak przedstawiłaś, co można i jak daleko? jedno co się mi nasunęło to: bezgraniczność :)no to myk -
pocztówka z wakacji
Judyt odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuję Judyt! Twoje słowa są równie ciepłe jak Twoje wiersze; "aż liściem wiatr zachłysnął". Serdeczności - baba Babo bo się zachłysnę:) ni ma za co,dobrego dnia -
w promieniach słońca
Judyt odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Judytko! Dlaczego takie a nie inne? Pomyśl. Liryka ma często ogromny potencjał osobistych doznań (przeżyć autora). Może tu jest podobnie? Dalsze Twoje rozważanie bardzo osobiste i za to serdecznie dziękuję. Co za radość dla autora, gdy czyta podobne komentarze...każdy ma prawo odbierać tak jak czuje; Ty akurat tak i fajnie. :))))) Serdecznie pozdrawiam. Krystyna napisałam ten post, właściwie w celu rozważania, (ano pewnie coś w tym jest-doświadczenia często) wcale nie osobiste, a powszechne:) wzajemie, no dobra, pogadałam