Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Judyt

Użytkownicy
  • Postów

    9 833
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Judyt

  1. żaboty miechy am żaby to na jesień wyskakują albo na wiosnę, już nie wiem:) a być może i z..ja;J.
  2. ale smutnawo i odbiera się chłód, opowieść jak to człowiek dla człowieka nic więcej nie znaczy, tak się czytało, fajno;J.
  3. ............... wia ra, śmieszno żaba wa słown-a(:J.
  4. :) i znowu na chwilkę, fajno w puencie i te dni;J.
  5. A, no to dzięki Ci za wyjaśnienie jakieś tam, bo to takie troche jakby rodem z teatru wzięte znaczy się do jakiegoś przedstawienia trochę tak się powydawało, choć taka zwykła rozmowa; J. serdecznie
  6. Miło mi ciebie znowu widzieć, Judyt :-))) napewno 'przydałoby się lekkie jakieś tam poprawianie' i może to się kiedyś stanie :) fajnie, że jest nad czym podumać i się zastanowić pozdrawiam szczerze i ciepłoniaście :) no 'widzieć' mnie też, że sobie tu wlazłam znaczy się na portal i troche poszperałam a to 'kiedyś' zwykle znaczy 'nigdy' ale podoba się szczerze- zawsze; płoniaście J. a jakże la la la(:
  7. Ot, tak jakoś czułość lewej ręki większa. Dawno Ciebie nie było. Pozdrawiam KKK Hm..lewej większa mówisz.. może i tak, chociaż wydaje się jakby obie były zaangażowane i efekt lepsiejszy? Mnie ano...- spostrzegawczy, robię sobie przerwy, w końcu trzeba jak (wiersze marne?)(:J.
  8. a... no to dobrze sanctusie, ale czy to nie był właśnie ten tekst gdzieś dalej poprowadzony, użyty czy jakoś tak..bo jakbym gdzieś go słyszała(....);J. serdecznie
  9. Dzięki Teres za wstąpienie i słowo i miano wiersza, nad nim też zastanawiała i jakoś nie pasuje ale nie znalazłam synonimu wówczas, bo miękki jest za mało miękki mmmmmmmm może jeszcze ktoś dopomoże(....), wzajemnie, J.
  10. ale dużo w nim z prawdy Leno cii(....) przyjrzałam się troche bardziej no i choć na pierwszy rzut okiem- choć mniej nim to widać wprawioną rękę, gdzie zawarte zostały tematy tj. zdrada, miłość, wierność i temperatura pyłku- co jest wydaje się b. dobre w tym świecie aby o tym mówić, a poza tym pochyłości powiedziały więcej:)J. również
  11. Przepraszam, a czy to nie jest fragment tekstu z jakiegoś kabaretu?mm(...) czy skąd? kimże Autor tego? bo chyba nie sanctus mm.... coś tak mnie się wydaje;J.
  12. no fajno(...);J.
  13. nie jestem przekonana do gier, ale ta jest ciekawa(....) chociaż to.. od 'czułości do na prawej wyrok czekamy'; J.
  14. :) miło zajrzeć;J.
  15. Tu się nie da oglądać(raczej), tu się jedynie, albo aż czyta- albo i nie(...) czasem przeskakuje oczami czy jakoś tak, ale to be... o tych wersach już kiedyś w 'Parasol od deszczu' jakby co; ponownie dziękuję;J.
  16. to już gdzieś było(..........); zdaje się nie odAutorskie to;J.
  17. O...to b. miłe zaskoczenie! bo cały czas się pisze się- nie tylko, a tak jakoś z nastrojami i może dlatego(...),obraz- obraz(......)- może to marne? takie zastanowinki- nowinki- starowinki(.......), marzenie- bałam się tak zostawić jednak, bądź błogosławiona ot co;J.
  18. aha...no tak, lepiej tylko o szepcie, proszę-nie ma za co;J.
  19. początkowo wrzuciłam tego bazgroła pod tytułem" marzenie...' zmieniłam- myśląc, że to jakieś takie...ale nie wiem co z tym zrobić; dziękuję za słowo i depnięcie;J.(: konstrukcyjnie niepojęta
  20. fajnie Ewel, tylko ten 'krzyk szeptem' -rzucił się w oko, a może i tak(...), tyle o ile;J.
  21. dosłownie i przeczytałam; J. serdecznie
  22. niemoc wyrażenia wiruje w obłokach jaźni i nadal co z tymi kredkami jak małe dziecko cieniem powoli chodzi przesuwając kamyk po chodniku chociaż piasek bywa plastyczny stopa ucałowana dokładnie nie wiadomo kiedy (..............coś tam ...) ---------------------------------------------- przy poezji- czyli jak szura wersja darowana od poetki Leny Achmatowicz z kredkami jak małe dziecko wiruję w obłokach zacieram cień goniąc ślad przesuwam kamyk piasek bywa miękki rzadziej w wierszu stopa poety ucałowana --------------------------------- a to z wczoraj: niech go pani zabierze, dziecko jest niegrzeczne utożsamiony w tragikomizm po prostu tak się czuje całe życie paproch na fali kraj to tylko ziemia, gdzie mijam ludzi w parku podziwia na ławce i przy śmietniku oglądają się jakby zrobili coś złego, spijam wodospad ze śmierdzącej rzeki aby przenieść się gdzieś dalej w mieście z wytłoczonymi twarzami z białą teczką w ręku która niewiele znaczy (.....) -------------------------------------------- a to z dziś: na stację z wagonem bez zastanowienia wybiegam łapię kurtkę z podszewką choć nie ta godzina pociąg tylko jeden ma znaczenie --------------------------------------------- ps. przepraszam że umieściłam tyle w jednym W ale po co się rozdrabniać na części
  23. piękne wyznanie, chociaż nie bardzo zła dusza- takie bardzo definitywne..no nie wiem, może tak miało być; J. (ale poprawki jakie Robert wyłuszczył wskazane)
  24. JimMo JimMo poważny temat i z wonią pisane tak odczytuje, znaczy się jest sporo momentów dobrych, ten dialog 'Ona-dusza'- czytam ta tytułowa chyba, że w wierszu są 'Ona i ona' to dwie różne postacie; kończy się tak piękna opowieść której koniec - czyżby śmierć(?) , uczucia , emocje- te które przekazujesz wydają się autentyczne, dobre rozważanie, człowiek jest ważny( nie jest szmatą - zmiana), a ponadto(...); J.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...