Mirosław_Serocki

zastanawiał się długo „dlaczego ogórek nie śpiewa?” może chociaż pogada ogór wielki pokrojony w plasterki ale nie siorbał zupę OGÓRKOWA RAZ! w barze mlecznym palcyma śliskimi jak macki wpychał kawały chleba w gębowy otwór potwór przyjaciel mój JAMOCHŁON tyle co on pochłoń

O qrcze. Ale się porobiło

I tu chyba będzie. "Kalekie dłonie" wcale nie kojarzą mi się z dłoniami stolarzy (średnia palców przy jednej - 2 - słownie: dwa)

Banał może być o wiele bardziej wymowny od udziwniania na silę. Pozdr.

A pogadajcie sobie przez telefon! Chciałem skomentować, ale chyba wezmę mosiężną klamkę i w kogoś tu rzucę. Zresztą nie ma czego komentować, bo nie za bardzo jest się do czego przyczepić A ja dzisiaj jestem w czepialskim nastroju Pozdr.

Aj.... dawno mnie nie było i od razu taaaaaakie zmiany. Zauważ, że Żeromski w tym fragmencie używa mowy potocznej i od napisania "Przedwiośnia" też trochę czasu minęło i wiele się zmieniło w języku polskim. Ale ja nie o tym chciałem. Temat uważam za zamknięty, ponieważ każdy z nas ma swoje racje i nikt nikogo nie przekona. Niech zostanie wszystko po staremu, bo to Twoje dzieło i pewnie się namęczyleś przy tym niemiłosiernie. Howgh! Pozdr.

Chwila. Jak to jest? niektórzy mogą bawić się słowem i są genialni, a inni mają zakazane? Baw się dalej! Pozdr.

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=16912 Ale skoro ma zburzyć rytm i wrażenie, więc nie będę się więcej czepiał. Pozdr.

Wolę jednak "kalekie dłonie". Pozdr

Wszystko pięknie, ale "głaska" lepiej zmienić na "głaszcze". Tak będzie poprawniej. Chyba, że to efekt zamierzony, to przepraszam A ogólnie to bardzo fajna zabawa słowami i ten wiersz mi się podoba Pozdr.

Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... Pozdrawiam

Kai.... można. O płuckach możesz u mnie poczytać Pozdr. P.S. Może coś o wątrobie? Bo serce już było

Lubisz krytykę? Bo noodno tu... Przede wszystkim. Nie mogę się zgodzić z przedmówcą (przedpiszcą???) Pelmanem. W drugiej strofie te "usta" w trzecim wersie są naprawdę niezbędne niesyte siebie pogubiłam dłonie trupioblade palce rozsypę po łąkach zakwitną na wiosnę czerniawym płomieniem Ten fragment najmniej mi sie podoba I inni też nie mają racji. Tylko ja mam rację, bo do mnie ten wiersz przemawia i bardzo mi się podoba. Pozdr.

Oczywiście, że ma. Ja miałem takie wielkie chwile zwątpienia, że w końcu przerodziły się w wieczną chwilę niewiary. Pozdr.

Jest suchy. Suchością piasku trzeszczącego pod czaszką, gdy chcesz sobie uświadomić, kim naprawdę jesteś. Pozdrowienia

Albo nie. Nie będę komentował

Z moich rejonów. Całkowicie. Tylko jeszcze nad nim myślę... Muszę się z tym przespać Pozdrowionka i gratulacje

Brawo Natalia! Tylko o to chodziło. A jeżeli chodzi o religię... Nie mam nic wspólnego z Katolikami. I z innymi religiami też nie mam Pozdrowionka

Hmmmmmmm... Nieźle, nieźle

A czy Seweryna nie słyszała nigdy o rymach częstochowskich? Chyba nastąpiło tu pomylenie pojęć. Gdzież te symbole? Bo na przykład Oświęcim kojarzy mi się z zakładami chemicznymi. Skoro mówię, że to głupi tekst, to tak jest, bo sam go pisałem i wiem, o czym myślałem podczas pisania. A z czym kojarzy się na przykład Pekin? Tylko z placem Niebiańskiego Spokoju? Ejże.... Ale cel został osiągnięty: PROWOKACJA!!!

Seweryno? Pesy.... co? Gdzie? Jak? Głupi jest i już. No i napisany w ciągu niecałych trzech minut. Tak na szybko, żeby było trochę zabawy. Heheheheheheh Pozdr

Chcesz chuchnąć? hehehehehheheh

Oj... Chuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu !!!! W alkomat (0,00). Pilnuję tej zasady I na pewno tylko dwa. Mam udokumentowane na taśmie magnetofonowej. Jakby co, to powoła się komisję nadzwyczajną

Przymknie, bo już jest wtorek! Chyba, że Moderator jakoś inaczej dni liczy Pozdr.

zabieg jak najbardziej celowy symuluje zachowanie i rwanie myśli przez pijanego diabła