Mirosław_Serocki

Zawsze piszę prawdę :)Oczywiście oprócz tych momentów, w których prawdy nie piszę... Dziękuję i pozdr.

kilkadziesiąt miliardów motogodzin wyeksploatowany obiegowo poetycko zaparował od westchnień ogłuszony trelami słowików zakochanych wypełza na ląd kusi pomarańczą srebrnikami w zenicie wilcze śpiewy budzi od czasu do czasu bardziej incognito reguluje przypływ wbrew obiegowym opiniom krytyków toczy się jeszcze samozachowawczo

Qrcze... zabłądziłem?

Jak zwykle. Pozdr.

Popieram. Zielone oczy są mi bliskie, więc może dlatego? Pozdr.

Nie tyle nie mają dokąd odlecieć, raczej rzadko któremu się chce. Jednak cuda się ZDERZAJĄ... Pozdr.

Sodomię i Gomorię stfożono :) Podoba mi się :) Pozdr.

Nie ma co... Dzięki za komentarze i w miarę pochlebne opinie :)Postaram się coś o wiosennym święcie, ale na razie pomysłu brak. Będzie seria :) Za buziaki i inne kwiatki też dziękuję :))) Pozdr. [sub]Tekst był edytowany przez Mirosław Serocki dnia 12-09-2003 01:22.[/sub]

trzy dziwki z baru w noc wigilijną zacierały dłonie bezrobocie jest śnieg nawet nie chce zaszeleścić plikiem brudnych karteczek nie wiadomo skąd wyłonił się on bałwan wspaniały zbudowany wysiłkiem grupowym niejako jednak przy montażu czerwonego nosa ręce zmęczone kulaniem kul opadły o padły wszystkie na kolana w zachwycie za trzy dni na szczęście zaroją się ulice

CYTAT (Pelman @ Sep 9 2003, 09:16 PM) Klimat jest ale nie dla mnie... Pozdrawiam Ooooooooooooo!!! Mamy już dwóch klimatologów Pozdr.

Aj... Dawno mnie nie było:) Agnieszko - proletariacko nie musi być Właśnie myślałem o zmianach w pierwszej strofie, ale ostatecznie zostanie tak, jak jest. Coś się dzieje na pewno Pozdr.

Taka rozciągnięta wyliczanka niepowiązana trochę i za długa definitywnie. "Pochyliło nad trawą Swą postać żwawą " Chcesz mnie zabić??? Pozdr.

CYTAT (basia ha @ Sep 6 2003, 10:03 PM) i ja uważam ten wiersz za dobry, ale doszukuję się tu wpływów innej osoby z tego forum... mam nadzieję, że się mylę, ale... jest dobry i to jest fakt niepodważalny, czekam na inne drogi kolego... Gorąco protestuję przeciwko wpływom kogokolwiek. Jedyny wpływ na to, co piszę ma mój nastrój. Gdy jestem w dobrym nastroju, zawsze wychodzą najbardziej dołujące Pozdr.

CYTAT (Dotyk @ Sep 6 2003, 02:23 PM) Strasznie długo pisałeś.....Mirku...jeden.. ale...mnie...tym razem..przestrzeliłeś. Kapitalny. Nie mówię najlepszy. Nie z powodu, że nie jest najlepszy, ale wolę tego "epiteta" trzymać w zapasie. no to nawet cię uścisnę (po koleżeńsku Mirka No... długo pisałem Uścisnąć możesz jak najbardziej po koleżeńsku, ale niech to nie będzie żelazny uścisk ręki proletaryatu Tylko o to proszę Pozdr.

Dziękuję bardzo za komentarze:) Agnieszko, nowy etap? Stary jeszcze dobrze się nie rozpędził, więc o nowym mowy być nie może. Pisałem ten tekst pół godziny i miałem wątpliwości, czy go wysłać, bo coś mi tu nie pasuje i dzisiaj już wiem co. Za późno . Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

CYTAT (oyey @ Sep 6 2003, 11:01 AM) przy discopolo tekst musi mieć rytm a tu rytmu nie ma przy discopolo wersy są krótkie, słowa - małosylabowe a tu wręcz odwrotnie jednym słowem kicz kiczu Znasz się na disco polo? Ojej... Pozdr.

zamknął się Joszua od środka w tabernakulum najprawdopodobniej śpi albo pije nie do przytomności próbowałem przez okno dyskretnie zajrzeć tylko potnik turyński chusta zgnieciona rozkładają się wygodnie stopy pod stołem kanibal głodny na mozaice krzyżem język kaleczy łykając ciernie

Poodpowiadam trochę. a) Mirka Jestem jaki jestem hehehe i na tym przykładzie też się opierałem. Tylko postrzeliłem? To miał byc strzał w samo serce b) atlantyda Interpretacja tekstu prawidłowa. Po co to? A tak sobie, żeby napisać bzdurę w ciągu niecałych dwóch minut. Zresztą tematem niewiele się różni od niektórych tekstów tutaj zamieszczanych i tylko forma trochę przaśna. I może jeszcze po to, żeby niektórym pokazać na żywym przykładzie jak wygląda prawdziwa Częstochowa c) Pelman Dokładnie na odporność. Ja też tego czytać nie mogę, bo mi się nóż w kieszeni otwiera. Zabiłbym z premedytacją d) Kai Bardzo chętnie autograf, a nawet przez telefon, ale wiesz... Podpisać się jeszcze nie umiem e) Tommy Przydało się trochę śmiechu po tonach smutku? Jeżeli tak, to cel osiągnięty Reasumując: wiersz powyższy jest przykładem tego, co lubi bardzo dużo ludzi, ale boją się do tego przyznać i wzorem jak nie należy pisać. Pozdr.

No to Mirosławo masz, czego chciałaś. Teraz możesz sobie odreagować Pozdr.

Na dyskotece cię poznałem Zupełnie przypadkowo tak I właśnie wtedy zrozumiałem Że piękny jest twych oczu blask Twe włosy cudnie wirowały I wtedy zakochałem się Dziewczyny drinki popijały Ty do mnie już przysiadasz się Moja jedyna dziewczyno Nie odchodź w siną dal Miną dni i lata przeminą Aa ja twoim być będę chciał O o o o o o o o o o !!! Poszliśmy sobie więc na spacer Noc była ciemna, księżyc lśnił Zaczęłaś wtedy mi tłumaczyć Że ze mną zawsze już chcesz być Nastały dla mnie chwile szczęścia Tylko dla ciebie chciałem żyć Nie znam powodu twojego odejścia Po czterech dniach zdradziłaś mnie ty Moja jedyna dziewczyno Nie odchodź w siną dal Miną dni i lata przeminą Aa ja twoim być będę chciał O o o o o o o o o o !!!

CYTAT (Bartuss @ Sep 5 2003, 05:04 PM) wybacz jeśli poczułeś się urażony moimi wypowiedziami Śmiesz chyba żartować? Cały czas chciałeś dyskusji i bezstronnej krytyki. Mówisz - masz Pozdr.

CYTAT (Loverman @ Sep 5 2003, 05:23 PM) Nie "Patrzcie na mnie", ale "zrozumcie mnie" Chętnie, ale to nie gabinet psychoterapeuty. Tu forma też się liczy. Pozdr.

Nie komentuję często Twoich wierszy, ale teraz po prostu muszę. Zaskoczyła mnie jego długość. Rzadko to się zdarza, ale bez problemu doczytałem go do końca, a w miarę upływu słów moje zaciekawienie rosło. Szkoda, że tak szybko się skończył... Pochwalam, doceniam, skopiuję do ulubionych. Pozdr.

Za używanie słowa "Pan" będę ekskomunikował bez prawa odwołania Pozdr.

Ene due rike fake... Taka wyliczanka jest. Wiesz? Zupełnie jak ten wiersz. Pozdr.