Leila

Klimat niesamowity; zgadzam się z poprzednikiem co do róży. Nie musisz też pisać, że 'coś kontrastuje z czymś', zostaw to wyobraźni odbiorcy.

Jak ślicznie! Cały wiersz - dojrzały, przemyślany. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)

I wiersz też nieziemski :) podobają mi się Twoje utwory. pozdrawiam

W utworze widzę dwie części - sentymentalną i mówiącą o pustce, rozczarowaniu. Pierwsza - pełna ciepła, słodyczy ale i nostalgii... w drugiej - szarość, rezygnacja. Wiersz bardzo mi się podoba - proste zwroty zestawione razem w ciekawy sposób - dają oryginalną całość! No i wiersz ma niesamowity klimat, a właściwie... dwa klimaty ;)

tylko ty - zobaczysz nagość moich rzęs rozbierzesz usta ze szminki i palce - z konfitur (domowej roboty) szafy będą pełne snów o sukienkach ciążowych a potem będzie już tylko jesień i noc bo nam słońca nie starczy aż pewnego dnia zobaczysz (tylko ty) moje odciski palców czasu zmarszczki

Wiem :( Zalatuje jakby podręcznikami dla początkujących klas szkoły podstawowej :/ Może kiedyś nasunie mi się coś ciekawszego... dziękuję i pozdrawiam

Zgadzam się z poprzednikiem jeśli chodzi o kwestię wersyfikacji, szczególnie jeśli chodzi o pierwszą strofkę! /wydobywa wieloznaczność/

Cudownie, naprawdę, jestem pod wrażeniem. Mnie również zauroczuł wiadomy ;) fragment. pozrawiam

Trudny, ale ma w sobie coś, co sprawia, że na pewno nie zapomę go po przeczytaniu kilkunastu innych na forum. Zakończenie moim zdaniem brzmiało by ciekawiej, gdyby kończyło się zwrotem "na zdrowie"

palce deszczu pukają do okien grają na szybach staccato gaśnie niedopałek słońca tylnymi drzwiami wymyka się lato

Menkaure Semerkhet ja też debiutuję TUTAJ, wcześniej publikowałam w zaawansowanych... Jestem jedną z pierwszych osób, które publikowały na tym forum. Pewnie niewiele osób stąd pamięta wiersze np. Gosi Stypułkowskiej. Istnieje pewna prawidłowość - zauważyłam to na wielu forach internetowych - 'nowa' osoba na forum to wspaniała okazja do dowartościowania samego siebie, połechtania własnej próżności... Zresztą podobne działanie występuje również w rzeczywistości pozawirtualnej - nowy członek grupy stanowi potencjalne zagrożenie... Zagraża naszej pozycji w grupie - może zająć nasze miejsce, więc trzeba się bronić od samego początku... atakując. /więcej w podręcznikach do psychologii ;) / Ja zawsze bronię debiutantów, sprawdzam przede wszystkim ile ktoś już wierszy opublikował, czasem kilka czytam, żeby zorientować się na jakim poziomie jest ta twórczość. Studiuję filologię polską, ale zdaję sobie sprawę, że są tu osoby np. trzynastoletnie zaczynające dopiero przygodę z poezją. Wdać - nie wszyscy to rozumieją.

Nie miałam ochoty czytać do końca tej rozprawy nad tym, czym jest wrażliwość; zauważyłam tylko, że autorka opublikowała tu dopiero DWA wiersze. Z czasem nabierze dystansu do własnej twórczości i nauczy się przyjmowac słowa krytyki, póki co, należy jej wskazywać jakie środki przekazu są najlepsze... Podpowiadać... poprawiac... pomagać. Wrażliwość to grunt dla oczytania i techniki, na tym gruncie rozwija się po jakimś czasie poezja. PO JAKIMŚ CZASIE. Nie wiemy ile lat ma auorka i od jakiego czasu zajmuje się pisaniem. Mam nadzieję, że obie strony (i nie tylko) wyciągną odpowiednie wnioski z tego, co napisałam. pozdrawiam

bardzo dziękuję wszystkim!!! Luthien wyłapałaś wszystkie rzeczy, co do których miałam wątpliwości!! Szczególnie to podwójne "na", tak samo jeszcze przed wysłaniem zastanawiałam się czy nie zmienić na 'dwa tysiące" ale postanowiłam zostawić (1000 jako wiele, a nie konkretna liczba) Jeśli chodzi o tytuł - nigdy nie byłam w tym dobra... Jeśli ktoś ma pomysł jak sprawić, aby odnosił się wyraźnie do współczesności - czekam na propozycje.

to dobrze :) pozdrawiam ;)

Hmmm gdy zobaczylam tytuł zastanawiałam się o czym mógłby być wiersz "Filetowa"... no a to pomyłka niestety. Jak już ktoś napisał - brawo za fiolet, zamiast czerni, choć i tak wszystko wydaje się tu zbyt oczywiste, niestety...

Nie wiem jak innym, ale mi ten typ poezji nie odpowiada, choć niewątpliwie autor stara się przekazać ważne przesłanie. "Wyimaginowanych upodleń" "powinności ograniczające (...) zacierające osobliwość" ---> na nie!

Bardzo fajna filozoficzna treść, szkoda tylko że "kawa na ławę" no i to zakończenie....

Jak cytrynę do herbaty :) bardzo mi się podoba

jestem na tak. Bardzo ładny, intrygujący początek i równie ciekawe zakończenie. KlaSZCZące kRZemienie --> To było celowe??

zabalsamowałam ciało na wieczór ale nie przyszedł mam wrażenie że spóźnia się o tysiąc lat niecierpliwa patrzę na klepsydrę na drzwiach

ta chwila spływa kroplą potu po jego karku - gdy przykładam okład dłoni szkicuje palcem wilgotny kontur ust od pocałunków boli

patrycha co to znaczy "z pozoru wyglądają na poezję"? :D:D:D Nie uraziłaś mnie, tylko rozśmieszyłaś /ale tak pozytywnie ;) / kall - dzięki za zainteresowanie i wkład... jednak to już nie jest mój "wytworek" tylko... hmmm jakiś "przetworek" ;) A teraz na poważnie: drugiej strofy w oryginale nie było (!) a bardziej się wam podoba... hmm... w Twojej wersji kall - za dużo wyjaśnień ja wolę takie miniaturki pozdrawiam bardzo

najpiękniejsze - wspomnienia których miało nie być gdy miałam iść prosto a skręciłam w miłość cudem są choć prawie ich nie było

ej co jest :D co to ma być!!! wrr jasiu zły jak tam gramatyka opisowa? :>

zgadzam się z poprzedniczką (dokładnie to samo przyszło mi na myśl,, gdy czytałam ten fragment.... zresztą, trudno tego nie zauważyć....) Sam pomysł dobry... troszkę gorzej z wykonaniem... Ale nie sposób nie dodać, że to właśnie TAKIE wiersze potem pozostają w pamięci /hmm już sama ilość komentarzy i prowadzonych nad wierszem dyskusji może o tym świadczyć/ pozdrawiam i radzę popracować nad formą przekazu