Emu Rouge
-
Postów
486 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Emu Rouge
-
-
podobnie jak przedmówcy
pozdr aga0 -
uśmiecham się rzadko, zbyt alarmująco
(...)
i zapominać że jest już zbyt głęboko na zrozumienie.
napiszę krótko: dotarł do mnie, a to nie takie łatwe ostatnimi dniami;)
niewątpliwy plus
pozdr aga0 -
bez czy z obrazem - lubię takie pisanie;)
może faktycznie za dużo części ciała, ale ja się nie mogę do tego przyczepić, za bardzo lubię również anatomię;)
dobry wiersz
pozdr noworocznie:)
aga0 -
w ostatnim fragmencie powiało mi poezją ks. Twardowskiego...
zdaje mi się, ze to juz wystarczy na plus;)
pozdr aga0 -
Podoba mi się. Tytuł średnio sam, już w zestawieniu z wierszem bardziej leży, pasuje. Genialna kursywa, potem wystarczą już tylko niektóre sformułowanie żeby ponieść tekst.
Dałam się oczarować;)
pozdr aga0 -
jak to może być że połamany lód leży na dnie stawu, z czego wnioskuję, że pod wodą?? zrób sobie drinka to zobaczysz ze lód pływa po wodzie, bo ma mniejszą od niej gęstość.
U Ciebie jak zwykle 'samotność, nadzieja, emocje', całość jak z kartki z życzeniami noworocznymi.
Dawno Cię nie czytałam, nie widzę żeby cokolwiek zmieniało się na lepsze.
Pozdrawiam aga0 -
złapałam klimat, pomysł świetny i nieźle zrealizowany. W kilku miejscach mam wątpliwości, ale im więcej czytam, tym mniej ich, a ja wpadam w zachwyt nad tym co napisałaś/eś.
gratulacje:)
pozdr aga0 -
Cytatrumienię się w sadzie
czekam na zerwanie
wystarczy dłoń wyciągnąć
poczuć
ustami witaminy
jeśli mnie nie zerwiesz
spadnę w trawy zielone
po stromym zboczu się potoczę
wodą z rwącego potoku plusnę
zostanę wspomnieniem jesieni
rozkoszne
zakodowane w pamięci
witaminy są przereklamowane;p
słaby wiersz.
pozdr aga0 -
ogólnie całkiem okej, mozna by jakoś zgrabniej zakończyć, bo z końcówki to to 'skoszone pole' jest coś warte, reszta moim zdaniem nie.
pozdr aga0 -
ogonek to kot ma po to, żeby go gonić... mój się wszystkimi zabawkami już znudził a ogonem nie;)))
niestety pomimo bliskiej i miłej mi tematyki, wierszyk raczej kuleje... a brak ogonka w 'zasłużyło sie' to taka niedbałość na którą mozna sobie pozwolić w komentarzu a w wierszu trza natychmiast poprawiać.
pozdr aga0 -
zaczyna się fajnie, potem czegoś zabrakło.
pozdr aga0 -
W pierwszych trzech strofkach ( zwłaszcza w pierwszej ) i w ostatnim dwuwersie widzę potencjał na niezły wiersz. Jednak póki co poprowadziłeś go nieco niezgrabnie, z nadmiarem "nami, nas, wszystkie, wszystko" itp. W środku wkradło się też gadulstwo i przerysowanie ( "niedługo odrąbią nam ręce, utną języki i połamią żebra. Po nas zostaną nieporadne cienie, które się nawet napić nie umieją.")
Chyba potrzeba warsztatu, szkoda byłoby zgubić fajne momenty, których tutaj nie brakuje.
pozdr aga0 -
Cytatchmury -> zbędne
czytam o pradziejach deszczu
badając ten sam skrawek snu jak pustynię
w której każde poruszenie ciała
musi się odcisnąć
przytwierdzeni do studni
pozwalamy gestom na drwinę
ilu przed nami
i grało w koniec i początek
drgania piasku rozdzielasz w połowie -> tu mam wątpliwosci
już się nie budzę
poza wyboldowanym, jest okej. Rozdrapywanie chmur - całkiem obrazowe. Pointa niby prosta ale zastanawia. Podoba mi się:)
pozdr aga0 -
nie wyszło.
pozdr aga0 -
nieeeeee
pozdr aga0 -
ja bym zaczynała od działu P, chociaż i tam bibelociki źle wyglądają.
a jaka to jest "naga" prawda "nieubrana w słowa"? skoro prawdopodobnie nawet myślimy słowami? przecież naga to nie znaczy bez słów, bo to w ogole jest bezsens!!!
naga prawda:prawda, fakt zawierający najistotniejszą treść; fakt pozbawiony ozdobników, uzupełnień, zbędnych dodatków
co do formy, nie rozumiem dlaczego jest taki podział na wersy?? enteroza? dlaczego ostatni dwuwers jest oddzielony? ( poza tym to oczywiste, o czym on mówi; oczywistość w poincie - to chyba nie pomaga utworowi?? )
treść jest płytka, nieścisła, idąca na łatwiznę. widać brak warsztatu i znajomości podstawowych zabiegów poetyckich.
pozdr aga0 -
Cytatdo tego by ciebie zaskoczyć nie mam głowy. ona jest do patrzenia i słuchania
jak nadciąga kolejny miesiąc z zapasem uroków. klątw powtarzanych przez naturę
przeżyliśmy razem zbyt dużo. teraz wszystko szkodzi. czyha na nas
jeszcze niedawno szukaliśmy słów. zadawaliśmy sobie na zmianę
nad niektórymi trzeba było pracować tygodniami. na przykład złość
szczęście wymagało większego namysłu. jeśli oprócz nieba nie ma nieba
kocham cię żeby przywołać kocham cię. żeby stanąć inaczej
to pogrubione z twoich poprzednich wierszy już nie robi takiego wrażenia i dla mnie wiersz na tym traci. początek o tyle, o ile, ale pointa - extra:)
pozdr aga
widzisz, bo czasem tekst pisz się latami, żeby nabrał właściwej formy. kolejne frazy przychodzą, żeby w odpowiedniej chwili wiedzieć, co z nimi zrobić. nie pisałam, żeby zrobić wrażenie. więc komentarz odbieram pozytywnie.
ze wszystkim się zgadzam;)0 -
Cytatzielone palce cierpkim zapachem
ledwie dojrzałych świerkowych szyszek
- co z tego że udomowione
niebieska kawa
której do twarzy w czerwonym winie
nocą fontanny wrzeszczą
chowając słońce -> też nie rozumiem... poza tym nocą jest najpierw, a potem kończy się wieczór, da się, ale...;) ja bym tak:
zadymionym złotem lubię rozgniatać
językiem dzikie owoce - na sklepieniu słów
kiedy od nadmiaru smaku kręci się głowa
kursywa bardzo ladna, twoja??
ogólnie całość naprawdę mi się podoba.
pozdr aga0 -
procentowa zawartość prawdy - nieee...
jest potencjał na coś lepszego, ale troszkę zmarnowany chyba.
pozdr serdecznie aga0 -
jakoś nie bardzo... podpisuję się pod w/w zarzutami.
pozdr serdecznie aga0 -
Cytatdo tego by ciebie zaskoczyć nie mam głowy. ona jest do patrzenia i słuchania
jak nadciąga kolejny miesiąc z zapasem uroków. klątw powtarzanych przez naturę
przeżyliśmy razem zbyt dużo. teraz wszystko szkodzi. czyha na nas
jeszcze niedawno szukaliśmy słów. zadawaliśmy sobie na zmianę
nad niektórymi trzeba było pracować tygodniami. na przykład złość
szczęście wymagało większego namysłu. jeśli oprócz nieba nie ma nieba
kocham cię żeby przywołać kocham cię. żeby stanąć inaczej
to pogrubione z twoich poprzednich wierszy już nie robi takiego wrażenia i dla mnie wiersz na tym traci. początek o tyle, o ile, ale pointa - extra:)
pozdr aga0 -
wpadłaś na minę, ale wybuch cię szybko przemieści;)
0 -
przede wszystkim, nie Pani;) to pierwsze zyczenie;)
co do tekstu, może to nie jest niefachowe ( moj fach ma się nijak do pisania, wiec nie moge się tak wypowiadać ), to mi sie nie podoba raczej w tekście, ze jest mało liryczny, mało poetycki - nie ma żadnych przerzutni, żadnych dwuznacznych zapisów, metafor. Jest zbiór wersów, stanowiących bardziej wyliczankę niż płynny tekst. Do tego wersy te są podobne do siebie, co może być zabiegiem ale tutaj nadaje sztywności:
szybę w oknie filtruję photoshopem
zaklejam oko ukośną soczewką -> poza tym co to jest ukośna soczewka?? ja znam wypukłe, wklęsłe, ewentualnie sferyczne, 'ukośne' brzmią fałszywie i dziwnie
zastawię sektor pułapek -> dlaczego sektor pułapek?? to też brzmi sztucznie
poświęcę skrzynię z narzędziami
z chemii domowej wykonam truciznę
na garb założę neuroskafander
tak jakby wypowiedź w pierwszej osobie była jedyną mozliwą. Wyliczanka jest też w ostatniej zwrotce od "o cięzkim dzieciństwie... o ojcach...o matkach". Nie lezy mi końcówka:
o matkach karmiących skażonym litem
hodujących seryjnie kolejnego gada - czyta się opornie przez 2 imiesłowy pod rząd, a do tego rozbicie jest podyktowane jedynie długoscią wersu. Tak mi to wygląda przynajmniej. "Gad" to słowo, które niekoniecznie widzi mi się w poezji w nadanym znaczeniu, ale oki, przyjmijmy że to moje widzimisię.0 -
Fajny tekst, a część zaczynająca się od "Czasami..." - aż po samą pointę - szczególnie do mnie przemawia. Nie pasują mi trochę 'struny włosów rozpuszczone w powietrzu' - struna kojarzy mi sie z czymś trwałym, niezniszczalnym, nieprzerywalnym, więc nie mogę sobie wyobrazić, że się nagle rozpuszcza w powietrzu.
pozdr aga0
jeden krok za daleko
w Wiersze gotowe
Opublikowano
sprawnie napisane, ale w większości wtórne i mało oryginalne, tzn. wiekszość motywów np. labirynt, wojna, powrót do korzeni, peknięcia w skale. Fragment ze sznurkami wg mnie najbardziej udany.