Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

czarna_Owca

Użytkownicy
  • Postów

    72
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez czarna_Owca

  1. Witam ... troche poźno, ale i tak Wiecie, że serdecznie dziękuję za każdy wpis... hymh... nigdy nie pisze czegoś, co z góry nie ma założonej formy, bywa owszem, że kształt wychodzi sam z siebie - ale staram sie w każym moim małym cosiu zapisac słowem i siebie i wszystko to, co siedzi w mojej głowie...dlatego to nie zawsze jest zrozumiałe...ale pieknie dziękuję za wszystkie proby odszyfrowania moich cosiów...serdecznie bardzo pozdrawiam czarna_Owca
  2. czarna_Owca

    Ona I On

    nie mówie tak, nie mówie nie...gdzieś czasem zgrzyta, gdzies czasem jest bosko...ale ładnie tak wogóle...ładnie serdecznie pozdrawiam bardzo czarna_Owca
  3. Gdybym umiała zrobić użytek z mojej gitary, zanuciałabym to sobie któregos razu, nocą. Dziwnie wygląda mi to na sam szkielet Twojego zamysłu. I gdyby rozbudować i dodać pare dźwięków, to kto wie... serdecznie bardzo pozdrawiam. czarna_Owca.
  4. Dzięki - Dormo - że wpadłaś. Pewnie, że nie każdemu podobaja się takie cosie, które ja czasem popełniam. Mam nadzieje, że kiedyś któryś będzie "tym Twoim" serdecznie bardzo pozdrawiam. czarna_Owca.
  5. To brzmi jak fiksacja a wygląda interesująco. Czemu ma mi sie nie podobac coś, co jest zrozumiałe tylko w wtedy, gdy zwieszamy sie swobodnie z trzepaka głową w dół ?? Niezłe, ale nie całkiem wiem czym to pachnie (ale wiem czym mozna przełożyć ) serdecznie pozdrawiam bardzo. czarna_Owca.
  6. Poczułam Grechutę...przynajmniej na początku... ale teraz nie potrafie sie tym cieszyć, choć ładnie jest...pozdrawiam bardzo bardzo. czarna_Owca.
  7. nie wiem...nikt mi nigdy tego nie dał serdecznie bardzo pozdrawiam czarna_Owca.
  8. Dziękuje. I pewnie Wiecie, że bardzo. Najpiekniej jest, kiedy ktoś ogarnia wzrokiem twoje niepokoje i czyta ciebie, jak dobry kryminał. To jest jeszcze jakiś sens, by pisać...nawet rzeczy dziwne i niekoniecznie wspaniałe. Dzięki bardzo. Wszystkich ściskam serdecznie bardzoczarna_Owca.
  9. PS: dziękuje bardzo za przeczytanie.
  10. 20 moich Palców toczy gniew usypiasz w smutku bladych nasturcji gaszony jak wola rozbita o chropowaty mur ogrodu 20 moich palców splata ból - ostudzony - wczytuję w siebie zapachy apatii jak nagi deszcz szumem spowity w migotaniu świateł 20 moich palców broczy mrokiem staję się szeptem ziemi wtulonym w Twoje drewno Płacze...
  11. czarna_Owca

    Zaproszenie

    Ranyjulek... forma iście obsesyjnie nasycona erotyzmem hihihi...właściwie Ciebie nie ma ani w tym wierszu ani za nim...czemu nie chcesz pokazać mi Siebie?? i precz z ryczącymi ogłoszeniami matrymonianymi... czekam aż mną rzucisz w wira inspiracji serdecznie bardzo pozdrawaim czarna_Owca
  12. bez bicia i poniewierania mną przyznam, że nie wiem jak sie ma skleroza do Ziemi...za to dobrze opanowałam trzymanie sie wiatrakowego skrzydła przez piernik... nie było fatalnie...ale koniec rozwiał nadzieje serdecznie pozdrawiam bardzo czarna_Owca
  13. w sumie juz nie chce wyjeżdżać...moge wskoczyc tu i posiedzieć pod jabłonką ale nie mój klimat...brak smierci tak oczywistej...za cudnie tam jak dla mnie, za mało krwawo...zbyt szkliście... serdecznie bardzo pozdrawiam czarna_Owca
  14. czyta mi sie jakoś nie wiem jak...bo 1 zwrotka przeszła mi łatwo...z kolejnymi miałam problem... ale tak kocham góry, że nawet nawet serdecznie pozdrawiam bardzo czarna _Owca
  15. wiedziałam, że tak prosto i pięknie mozna narysować siebie cienką kreską ołówka ... bardzo bardzo bardzo mi sie podoba...uczyć sie będę od Ciebie jasnego przekazu myśli...dzięki...serdecznie ściskam czarna_Owca
  16. trudne to było dla mnie...ale wytrwałam...Wiecie, że jestem bardzo wdzięczna za każde słowo pochwały zatem: serdecznie dziękuję bardzo...i dla każdego ciepluche uściskanko... czarna_Owca
  17. Zupełnie, jakby odrodził sie w Tobie na noment Kurt...słowa, a juz najzupełniej koncówka, brzmi jak wyrwana z textów Nirvany...taka samo słodko poszarpane myśli i brak sensu tworzący ogólny sens podpisuje sie pod tym czterema kończynami....podoba się...nawet bardzo...serdecznie bardzo pozdrawiam.
  18. śmierć część trywialna sięga niewybrednie lichych barw nadziei na słonym spodzie sterty pokruszonego życia sama - marna w swojej prozaicznej pozie - przybiera czasem formę sarkastyczną zdawkowego strachu nudnie pogrywa z nią czas w kabalistycznej misie cukru przegląda ostrożnie zdarty z karku puch a - nagie - wnętrzności etolą piór anioła odziewa który spadł - ucząc się kłamać - Wiatr tymczasem lapidarny w słowach rozgrywa partie szachów po raz wtóry przegrywając diabli wiedzą z kim i o co krzycząc w mrok niestrudzenie śmierć jest nekrofilką PS: dzięki za przeczytanie.
  19. To zabrzmiało troche jak pornografia Jasne, że żartuje. Mimo, że za bardzo takich form nie lubie, to jednak podoba mi sie taka odrobina niedopowiedzeń...i czytało sie w miarę okej...serdecznie pozdrawiam bardzo ... końcówka zdecydowanie mną porwała czarna_owca
  20. czarna_Owca

    ****

    Trochę bije mnie ukradkiem optymizm tego wiersza, ale Ciesz się, że masz MY... nie mogę oceniać, bo sama bezcelu nigdy nie bładziłam w tych klimatach...serdecznie bardzo pozdrawiam. czarna_Owca
  21. pomomo, że zastakująca forma to trść tak lekka i tak piękna dla mnie...że ja porywam tego kwiatka i zatykam za ucho, by szeptał ...bardzo serdecznie pozdrawiam
  22. czarna_Owca

    O Sobie.

    po burzy zawisłe na poręczy balkonu życie smakuje deszczu brodząc palcami w kałużach natchnienia pod lepkością herbaty wciąż słodki cyjanek okrywa jak wiatr piersi kalekiego mężczyzny ze szkła miód skapuje wątle na skrzydła ćmy ginącej w jasnym półkolu ludzkiej szuflady chora na autyzm światła zasycham w fotelu niema na piękno ranionego lustra szczęście odeszło pustym korytarzem PS: dzięki za przeczytanie.
  23. witam i dziękuję za odwiedziny ;p Alessia - ...hyh...urosły mi małe skrzydełka już, i ściskam Cie bardzo serdecznie i dziękuje równie mocno mozliwe, ze troche za duzo powiedziała, chociaż niegdy nie mam wzwyczaju robic 2, okrojonej wersji moich fierszyków...dlatego pozwole sobie pozostawić pierwszy, niezmieniony...chociaz miło, ze wzbudził zainteresowanie pozdrawiam serdecznie bardzo ;d czarna_Owca
  24. na białej ścianie między kwadratami roztargnienia a obwodem sentymentu powiesiłam drewnianą klatkę wewnątrz usypanego piasku w kształt dadaistycznych łez dywan martwych paproci otoczony nieznacznie szarym przywiązaniem sznurka kładzie potulny aksamit płatków tworząc parasol asymetrycznych czułości na nic się nie zda ideologia awangardy na wpół nierealny futuryzmu myśli chwilą niezatracalną w kształt dadaistycznych łez rodzimy się nadzy by w uniesieniu jak suprematyzm sztuki umrzeć owinąwszy uprzednio ciało w dywan paproci wpisany w białą ścianę obok kolejnego kolażu PS: dzięki za przeczytanie.
  25. eh...i Krzysztof...nie rozpieszczaj słowem...ale z drugiej strony tak mi miło, ze sie podoba...bardzo Cie serdecznie pozdrawiam...i dziękuję za odwiedziny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...