ja_bolek

ulica Wyszyńskiego za Hitlera zwała się Bismarckstrasse, za Stalina - Żukowa ciekawa metamorfoza

Bałwan, to fakt, na plaży w Mielnie tratował matrony bezczelnie baby piszczały bałwan zuchwały obalił niechcący też i mnie.

Na dawnej Żukowa, ulicy w Szczecinku wspomina się stare czasy przy drinku ... Lepsze było niż " warka" to piwo za Bismarcka a dzisiejsze puby, są gorsze od szynków.

pracusie w ulu trud zamknięty w słoiku czas na herbatkę

Pewna pyskata, ta, z gminy Brzeszcze, zaczęła po swoim chłopie wrzeszczeć ... Chłop niebożę. Już nie może. Niechby tak ... stanął? Gdybał . Rób przeszczep!

Kampinos nocą nadlatują komarzyce nie ma ratunku

BRAMA SMOLEŃSKA Garstka naszych, nad Miereją, pod Orłem powstrzymała faszystowską hordę nie narzekali krew swą przelali nie chcieli pomników, lecz więzi z RODŁEM

i znów wieczorem barbarzyńcy w ogrodzie słychać odgłosy

nu, pagadi! komary eto drań, krowososy

Kilka palindromów z kolażami: żal oka na kolaż żal oka na pana kolaż* żal okazji - pij za kolaż ** żal oka na Pani i na pana kolaż *** żal Oksano - oto o nas - kolaż *** * palindrom Leszka Rydza ** palindrom Jana Kaczyńskiego *** pomysły moje

ech, tjomnaja nocz puli swistjat po stiepi nie żal komarej

Gdzie można kupić taki przewrotny kolaż? I co? Nie potłukł się? Limeryk świetny ... I to jest mało powiedziane ...

Wcinał ułan i ... WC. Saratoga - nago Taras. Sara B. ma ambaras. Łap synapsy ... wyspany spał. Marsreja - bajer, sram. Mało wyspany. Syna psy wołam. Mamę mam! Logika ta, logika ta ... Pot stóp. Awdotii to 2. Gaj bab - Bab Jag.

Pewien Rafał w drodze na szczyt pędził szybko, być może zbyt gdyby nie pech to by ech, ech ... wygrać nie byłoby mu wstyd.

Kupała w wała ... puk!

ANAL Okop po kolana.

I Makary? Z czym ćpał? Łap ćmy z ... czyrakami.

OKO WKŁADAŁ KWOKO kogut do kieliszka zachwycona piała na ten widok pliszka

mieszanki żalu

Limeryk z palindromami i homonimem. Bronek z Helą, z dzielną, wolą Mielno bardziej niż to podupadłe Strzelno. ALE HAŁAS! SSAŁA HELA. ZARAZ Bronek poweselał. - Ej, no Bronek! Bronek! Gola strzel, no!

Gdzieś na plaży, bodaj w Mielnie nagabywał ją bezczelnie a w istocie trudno dociec czy to robił samodzielnie.

po Finladii ... (ja chromolę) dorwać Bronka by w stodole

ślady gdzieniegdzie ... między liśćmi na krzaku owoc pozostał

wcale, bo ja pisząc myślałem o PORTALu zbieg okoliczności ... czyli piąta esencja HOMONIMU . KWINTESENCJA