U morza stóp rósł dąb zielony;
Więź złota tkwi na dębie tym:
Tam w dzień i nocą kot uczony
Wciąż chodzi wokół. Łańcuch z nim.
Idąc na prawo - coś tam mruczy.
Gdy jest na lewo - uczy nas.
Lat kilkadziesiąt prześladuje mnie " łukomorje"!
Tak więc moje "łukomorje" to - "stopy morza".
Dla porównania to samo w tłumaczeniu J. Brzechwy :
Jest nad zatoką dąb zielony,
Na dębie złoty łańcuch lśni;
I całe noce, całe dni
Węduje po nim kot uczony;
Zwróci się w prawo - śpiewa pieśni,
A w lewo - bajki opowiada.
Ej, ładna suka ma Hanka ma hamak. Na hamaku sandał je.
A tu na damy dnem.
Ej, babula banana na balu bab je.
Ajaj! Łapał za flet Elfa, złapał jaja.
To Putywl - lwy, tupot.
To posąg luzaka - z ulgą Sopot.
Medycyny Cydem.
A wyrko Anielko okleina okrywa.
Ale i na moreli da ta cycata dilerom Aniela.
As, rep ma panie i na pampersa.
To kretyn Turkoć. Okrutny terkot.
A ta łże - trefle belfer też łata.
Amadysa lokum. U kolasy dama.
Ej, popkorn rok pop je.
Zakopane - wstydu audyt - Swena pokaz.