Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dragon-fly

Użytkownicy
  • Postów

    153
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dragon-fly

  1. Mam podobne odczucia, czasami. Trafny, ale mnie nie porwał.
  2. Mickiewicz mi przyszedł na myśl podczas czytania. Całkiem przyjemne :).
  3. Ja też oglądałam ten koncert i po jego zakończeniu doszłam do wniosku, że nie jestem wstanie zaakceptowac innych wersji i interpretacji jego piosenek. Cały czar polegał na tym, że to on musi śpiewać swoje piosenki. Nie wyobrażam sobie innej osoby, która mogłaby wykonywac jego utwory. No, może Turnau, ale to już też jest inny styl. Być może masz rację, ale dla mnie ważniejsza jest raczej wartość jego tekstów, niż ich wykonanie.
  4. http://www.kult.cad.pl/teksty/zegarmistrz_swiatla.html a może coś Greuchty podasz na poparcie swych tez ?? To, że spośród wielu tekstów wybrał właśnie ten, też coś o nim mówi. Chodzi mi o to, że zapewne nie zaśpiewałby tekstu, z którym się nie zgadza, więc to nie ma znaczenia, że 'Zegarmistrza Światła' napisał akurat Tadeusz Woźniak. Poza tym, ja nie mam zamiaru nikogo przekonywać do mojego zdania :). Na 'poparcie moich tez' (mimo, że moim zdaniem wystarczy Zegarmistrz Światła), mogą właściwie służyć niemal wszystkie teksty spod pióra Marka Grechuty, wystarczy wsłuchać się w słowa. (np. 'Wędrówka', 'Wolność', 'Krajobraz z wilgą i ludzie, Takiej miłości nam życzę'... itd.)
  5. Jeśli z 'zamknięcia w sobie' powstają takie niebanalne utwory, to nie jest tak źle. Świetnie poprzeplatana nieśmiałość z tęsknotą.
  6. Zastanawiam się, czy jestem bardziej zaniepokojona, czy zafascynowana. Zaniepokojona, bo to jest niepochlebne dla mojego ego (i jego ewentualnego poczucia wyjątkowości), że tyle tu znalazłam dla siebie, zafascynowana chyba z tego samego powodu. Nic innego nie napiszę. Nie umiem. Zachwytu.
  7. Kilka miesięcy temu oglądałam koncert poświęcony własnie Markowi Grechucie, odbył się w Sopocie pod nazwą "Świat w Obłokach". On sam nie mógł przybyć ze względu na zdrowie. Przyszło mi wtedy do głowy pytanie, ile jeszcze mu zostało czasu. Słuchając jego tekstów w wykonaniu młodych artystów doszłam do wniosku, że to nie ma żadnego znaczenia. Człowiek, który wypałnił swój czas tak twórczym życiem, gościł w głowach i sercach tak wielu ludzi, był natchnieniem i inspiracją, nie jest ograniczony ramami czasowymi. On sam chyba też to wiedział, posłuchajcie "Zegarmistrza Światła". Nie ma znaczenia czy jest mu teraz lepiej, czy gorzej, czy w ogóle jakoś. Dla mnie ciągle błyszczy [*].
  8. To jest celowe? Czy powinno byc miękki? Mnie nie odrzuca, ale też nie porywa. Dosadność się podoba. Zachwytu.
  9. Mnie też sie to podoba, nie wiem skąd ta "nagonka" na retrospekcje wytartą paznokciami, moim zdaniem to całkiem pomysłowe i działa na wyobraźnie :) pzdr.
  10. Bajeczny, bardzo przyjemnie się czyta. Zachwytu :)
  11. Trafny. zachwytu :)
  12. Nie wiem czy jest jakis sens w pisaniu komentarza pod "starym" wierszem, ale może jeszcze tu zajrzysz. To co "wytłusciłam" jakoś dziwnie mi przeszkadza, chociaż i tak schodzi na trzeci plan. Na pierwszy wybijają się wrażenia i są zaskakująco jaskrawe, ostatnia strofa genialna. ;)
  13. Ciepła nostalgia, wyciszona i spokojna, miło się czytało. Nie tylko dlatego, że akurat pada :) To najbardziej, nie wiem dlaczego : "ale idę i staram się być kimś dla innych zapełniam puste przestrzenie między palcami" Zachwytu ;)
  14. świetny tekst
  15. Na tle innych Twoich wierszy, rzeczywiście nie wybija się na czołowe miejsca. Zapewne i tak dobry, ale do mnie przemawia znacznie mniej (chodzi mi o klimat i temat, bo o sprawy techniczne mnie nie interesują). Poszłam po kawę. Zachwytu ;)
  16. Nic dodać, nic ująć. Zachwytu. :)
  17. Gratuluję Panu Oskarowi Rakowskiemu świetnego tekstu. ;)
  18. Całkiem nieźle oddane emocje. Nie zrobił na mnie większego wrażenia, prawdopodobnie przez moją pobieżną wiedzę o jego temacie. Ale zaciekawił i zatrzymał do samego końca. Pozdrawiam.
  19. Menzurki ulic są świetne :) Reszta z resztą też niezła, szczególnie dwie pierwsze strofy i puenta. Zachwytu ;)
  20. Ciekawy. Dwie, ostatnie strofy podobają mi się najbardziej, a secesyjne ornamenty z papierosowego dymu są mniam ;)
  21. Temat ciekawy, spodobało mi się "Maszynka od trzech dni nie lizała twarzy" i "A ja słuchałem słów lżejszych niż cisza", ale całość troszkę ciężko się czyta, ta strofa: "Niedługo przyszedł kelner z rachunkiem Na przyjaciela czekam, bo zaraz wraca My proszę pana już zamykamy A pan przecież samotnie zjadł dzisiaj kolację"- jest moim zdaniem najgorsza. Pozdrawiam serdecznie. :)
  22. Nie porwał mnie tekst, jeśli miałabym wybać coś dla siebie to chyba zabrałabym dwa ostatnie wersy: i może zaczęlabym od nich, rozwijając temat od nowa :), oczywiście żadnym autorytetem nie jestem, to tylko subiektywne odczucia. Zachwytu ;)
  23. facetów... hmm... pozdrawiam rozbawiona- marta ;) no a jednak dziś oficjalnie sie skompromitowałam... przepraszam:) :P Bez przesady, żadna to kompromitacja, a ja się nie czuję wcale urażona, więc przeprosiny zbyteczne ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...