Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cecorka

Użytkownicy
  • Postów

    106
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Cecorka

  1. W wierszu pojawiają się zestroje akcentowe stąd może biorą się rozbieżności. W wersach wg mnie mamy następujący rozkład akcentów: -/-/-/-/-/- zauważ w: zielenią barwisz garść pożółkłych liści: zielenią (-/-), następnie: barwisz (/-) garść pożółkłych (-/-) liści (/-), jak widzisz garść również musi być akcentowana, gdyż zbyt wiele sylab nieakcentowanych byłoby obok siebie, stąd dochodzimy do przytoczonego wyżej rozkładu akcentów. We wszystkich wersach mamy identyczny ich rozkład: anakruza na początku i następujących po niej pięć trochejów. Często błąd w rozpoznawaniu stóp bierze się z łączenia ich z wyrazami. Pozdrawiam Leszek :) Nie wiedziałam, że poezję przyćmiewa dziś arytmetyka. Arytmetyka bo matematyką tego nawet nazwać nie można :-( Czy to taki problem ustawić sylaby w szeregu wersów? Zmieniłabym raczej poetycką wymowę cytowanego "zielenią barwisz garść pożółkłych liści", na przykład na: "zielenią wskrzeszasz truchła żółtych liści" Takie zdanie rozszerza poetycką myśl: wskrzeszać koreluje ładnie z truchłem, zieleń z żółcią, (zeschłe) liście z młodością tej, do której skierowane są słowa. --- CC
  2. Broń Panie Boże ostatnim moim zamiarem było przekonywanie do czegoś. Po prostu zapisałam chwilę którą podświadomie zanotowała moja pamięć na granicy światów równoległych - tego dużego i małego. Serdecznie i równie deszczowo pozdrawiam :-) --- CC
  3. Jak widzisz nie każdemu się to podoba jak piszę, ale ważne, jeśli piszesz, aby znaleźć w poezji własne miejsce, nie zatracając tożsamości. Pozdrawiam Leszek. :) Całkowicie się z tym zgadzam. Chciałabym zwłaszcza pisząc wyrażać siebie bo jeśli nie w poezji to gdzie człowiek może być bardziej szczery wobec siebie? Zapraszam do mojego wiersza: http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=44765#dol --- CC
  4. Gdy świat okrutnym i strasznym się zdaje kiedy to susza, to gdzie indziej potop jakby już Ziemia zaszła na rozstaje - z dala od niego napotykam oto twoje zmartwienie o zdrowie chomiczki bo jeść przestała, siedzi osowiała - jakiż ten widok niedorzecznie śliczny, aż zło przyćmiewa - córko moja mała! Niechaj się mędrcy martwią o los świata, wytoczą wojny przeciw swoim prawdom - patrzę jak dłonią chomika oplatasz i przed złem chronisz niewinności tarczą. --- CC
  5. Ten świat okrutnym i strasznym się zdaje kiedy to susza, to gdzie indziej potop jakby już Ziemia zaszła na rozstaje... lecz na rozstajach napotykam oto twoje zmartwienie o zdrowie chomiczki, bo jeść przestała, siedzi osowiała - jakiż ten widok niedorzecznie śliczny, aż zło przyćmiewa - córko moja mała! Niechaj się głupcy martwią o los świata, wytoczą wojny przeciw swym nieprawdom - patrzę, jak rączką chomika oplatasz i przed złem chronisz swej dobroci tarczą. --- CC
  6. Genialne! Genialne i piękne - chciałabym kiedyś tak pisać... --- CC
×
×
  • Dodaj nową pozycję...