Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Manavi

Użytkownicy
  • Postów

    101
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Manavi

  1. Widno jest I jakby chłodniej Powracający deszcz Nasiąka cieniem Zamyka się Dzień Przepełniony Ludzi brak Choć miasto Krzyczy Biała noc Wybaczy wszystko Białe słowa Tylko oskarżają A te brzozy Ciągle ciepłe I bezpieczne
  2. Ale powiało grozą! Porządny gotyk. Az mnie zimy dreszcz przeszedł, za co dziekuję. Świetny wiersz na te upały. Oczywiście między innymi:) pzdr ola
  3. przy krawężniku pisk opon czmychnięcie kota
  4. w kleszczach sekundy żarzy sie podkowa uśmiechu
  5. oduczyłam się Czasu gdy sen płytki z cegłą Oczekiwania pod głową wierzyłam w Doskonałość jakbym mogła wyprzedzić wehikuł Teraźniejszości nadawałam imiona pięknym ciałom wymyślonych kochanków naśladowałam Miłość a przecież pragnęłam tylko Autentyczności
  6. A mi sie podoba koncówka. konkretnie ostatnia zwrotka. pzdr:)
  7. W kwestii wulgaryzmów zgadzam sie z Zieloonoką. Jakos mi nie pasują... ogólnie bardzo krwiożerczy wiersz...
  8. dzięki. To "wolanie jędzy " mi się podoba :))) pozdrowionka! ola
  9. Dział sportowy tez by sie przydał. Po konkursie zaczatek juz jest:))))
  10. A może jakiś mały dział satyryczny? tak dla oderwania od mąk twórczych. Tyle satyrycznych inspiracji w Polsce - występ naszej drużyny na mundialu, polityka... W koncu poezja nie zawsze musi byc powazna.... Zlote myśli nie są złe, mam cały zbiór z podstawówki:) Pozdrawiam (w przerwie finału, w którym stawiam na Włochy, 3:2 powiedzmy) Ola
  11. Podoba mi sie dbałośc o czystośc naszej polskiej mowy:) Wiersz za****sty pod tym wzgłedem. pozdrawiam!
  12. Polecam samotny wieczór w chatce w lesie. Baaardzo inspirujące...:)
  13. Oby wolniej mijał czas Tych wieczorów w koc wtulonych. Postrzępiony wiatrem las Niechaj wtargnie za zasłony. I nakłuwa niech bez przerwy Na tysiące igieł w mroku Przerażeniem spięte nerwy. Tylko las niech będzie wokół!
  14. To "bytuje" jakoś mi nie leży... Ale wiersz daje do myslenia. Kim jest ta ona? Pozdrawiam chłodno (na okolicznośc upałów)
  15. Dobry tekst do jakiegos utworu o mocnym, gitarowym brzmieniu...
  16. Urażonych dużym ładunkiem feminizmu odsyłam do równie długiego (sic!) WILKA. To tak dla przeciwwagi:)
  17. Edycie Geppert w uznaniu dla jej twórczości, rzecze jasna:) jej muzyka skłania mnie do takiego wierszoklectwa. Mam nadzieję, ze nie przeraziłby jej ten fakt...:)
  18. Zapomniałam dodać, że rymki te dedykowane sa Edycie Geppert.
  19. Podoba mi sie mroczny klimat tego wiersza. Nie straciłby nic ze swej mroczności, gdyby mial mniej wielokropków, ale i tak robi wrażenie.:) Pozdrawiam chłodno (na okoliczność tych upałów podgrzewanych oczekiwaniem na finał...)
  20. Wszystkim, ktorzy przebrną przez to morze rymów z serca dziekuję za wytrwałość. :)
  21. Będę wdzięczna za wszelkie uwagi. Także te dotyczące tytułu. Ten jakoś przestał mi pasować...:)
  22. Nie odpowiadasz na listy juz rok. A ja wciąż piszę. Idiotka. Choć palce w tuszu i popsuty wzrok, Co noc kolejna zwrotka. Wiersze tak blade, mimo krwi... W nich topię smutki i obawy. Na przeczekanie tylko dni. Je również topię. W morzu kawy. I chociaż złowię czasem głos, Co siłą wyrwie mnie z milczenia - Na przeczekanie taki głos. Nie mam mu nic do powiedzenia. Bo umiem mówić tylko w mroku. I tylko ręką, która drży, Gdy czasem słowo stanie w oku Tak żywe. Jakbyś to był TY
  23. Tylko uniósł brwi Widząc ją we krwi I tarmosząc kota Sięgnął po pilota
  24. Chcąc pomocną być kobietom Które pragną zajść daleko Zdradzę sekret, który zmienia Biedę w pasmo powodzenia Wyznać muszę, drogie panie, Na świat przyszłam w niskim stanie Matkę wcześnie utraciłam I z ojczulkiem w nędzy tkwiłam Gdy podrosłam jednak trochę Myślę sobie- „Trza macochę Z mająteczkiem znaleźć dużym No i przy tym z móżdżkiem kurzym” Taką łatwo się omami Oczaruje pochlebstwami Tak że się nie zorientuje Że ktoś nią manipuluje Że mam niezły zmysł handlowy W czyn zmieniłam pomysł głowy I nim wiosna się skończyła Wdowa Ziuta się trafiła Wielkie były jej zalety: Dom porządny, trzy karety Serce moje zaś zdobyła Tym że myśleć nie lubiła Więc po szybkich zaślubinach Połączyła się rodzina I w ogromnej willi wdowy Byt zaczęłam luksusowy Ale, panie drogie moje, Ziuta miała dzieci dwoje- Zwykłe dzieci, już nie młode, Lecz widziałam w nich przeszkodę Szybko jednak zrozumiałam, Że się czego bać nie miałam, Bo rodzeństwo moje nowe Było nieco...nietypowe Brat zamieszkał w Niderlandach Z żoną o imieniu Anna Którą jeszcze wczoraj rano Panem Antkiem nazywano Siostra zaś została guru Dla plemienia Burum Buru Tysiąc mężów poślubiła I na dobre tam utkwiła W domu sprytnie stałam w cieniu Robiąc zmianę w swym imieniu By macocha pomyślała- „Zwie się Kopciuch-i tak działa” Więc Ziuteńkę przekonałam, Że pomiatać sobą dałam Aż zupełnie przeoczyła, Że z jej konta coś ubyło Lecz ambicje me wysoko Szły wraz z egzystencji stopą Tak wiec wymyśliłam że Wnet królową zostać chcę! Namówiłam swą macochę By na bal poszła z tym Włochem Co kontakty miał na dworze- Tam mężulka poznam może Wredna, zabrać mnie nie chciała, Ale to przeszkoda mała- Skorzystałam z koligacji W mafijnej organizacji I w godzinkę, może dwie Na bal przedostałam się. A że świeżo po liftingu Stałam się gwiazdą dancingu I syn króla oczywiście Zapałał do mnie ogniście Aż mu pękło szklane oko- Czułam, że zajdę wysoko! Lecz miast szybko go omotać Stosowałam sposób kota- Pozwodziłam do północy I czmychnęłam do karocy Zostawiłam jednak mu Jeden but na kępce mchu- Niech zapłonie jeszcze bardziej I po bucie mnie odnajdzie Rzeczywiście, już o świcie Usłyszałam syren wycie: FBI i CIA Już zaczęły tropić mnie Wszystkim pannom wykonano DNA test jeszcze rano I bez trudu tym sposobem Natrafiono na mą nogę Genetycznie i praktycznie But pasował na mnie ślicznie- Książe cały rozmarzony Nie chciał innej niż ja żony Po tygodniu byłam już Panią siedemnastu mórz A mój król bez przerwy płonął Taką byłam super żoną! Ma historia jest dowodem Że gdy pewną masz urodę I kobiecym sprytem ruszysz Każdy mur bez trudu skruszysz Każdy pan z chęcią się zgodzi Gdy go trochę pouwodzić Byś przejęła wszystkie wpływy: ON ZWIERZYNĄ – TY MYŚLIWYM!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...