Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Manavi

Użytkownicy
  • Postów

    101
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Manavi

  1. to chyba o kogucie u mojej cioci. lubi podkradać z miski psa...:))) pozdrawiam serdecznie!
  2. dzie wojko, ale perwersyjne odwrócenie. az je sobie zabiorę:))) pozdrawiam!
  3. z moich ust spomiędzy skrzydeł wszystko . w naszym szaleństwie pocałunek jak taniec zbyt piękny by przetrwać … kto winien że ufam od nieba po łóżko ? otwarte na oścież zaklęcia wykrzyczane drzwi ! znów znikasz spokojnie bezwiednie zamyślony z miłością na dłoniach … znów zwijam skrzydła w płetwy i odpływam na dno ukradkowej łzy .
  4. jak groźnie sie zrobiło!:) toz to apokalipsa...
  5. przepadam za takimi zgrabnymi miniaturkami. bez rozwlekania, nękania czytelnika przerostem formy nad treścią. bardzo na plus:) pozdrawiam serdecznie!
  6. ciepło znicza nie ożywi trupa roztopiony wosk nie wypełni żył jak krew nagie kości nie rozgrzeją się pod wieńcem pamięć przywołuje skórę czaszkę obleczoną w rysy głos znajomy a tęsknota zgarnia liście z grobu
  7. bywa i tak, że się nie podoba. przełykam, ale sie nie poddaję i liczę, że kogos przekona... :)) pozdrawiam!
  8. świetny wiersz, bez dwóch zdań. nie widzialam wcześniejszej wersji, ale ta bardzo mnie przekonuje. pozdrawiam serdecznie!
  9. na brzegu Pragnienia port Strachu wielkie żaglowce Wątpliwości przybijają codziennie coraz częściej przypływ Woli pochłania plażę trzeba wreszcie złamać prąd i popłynąć wpław
  10. Manavi

    haiku

    ładne. pamiętacie film the Pillow Book? to tak apropos malowania po plecach. i nie tylko... pozdrowionka!
  11. zbudzony motyl gasi ostatnią gwiazdę wschód słońca tuż tuż
  12. se kret na sztuka miniatur z Kret y mi sie tu objawiła:)))) słodki cukierek na obiadek zaserwowałaś, dziękuje, łykam pozdrowionka:))
  13. bardzo mu do twarzy z tymi strużkami. jednak na upał potrzebuje całych strug:)) zapiszę sobie dwie wersje - na upał wiekszy i mniejszy:) Pozdrowionka chłodzące mile!
  14. dziękuje Ewo. szkoda, że nie schłodziłam, ale w takie upały trudno o wystarczająco chłodzący efekt...:) pozdrowionka
  15. dzięki:) dzięki D. Brownowi te tematy związane z przekręcaniem ustalonych prawd, zwłaszcza chrześcijańskich są na fali. No i ja dałam sie ponieść...:)) pozdrawiam!
  16. własnie taki "doboszowaty" miał być. jak rodzaj ogłoszenia, które jednak jest jak taśma przewijana do tyłu. dzięki za wnikliwą lekturę. nastepny wierszyk postaram sie zamieścić ładnie rytmiczny. a ten sentymentalnie zostawię jak jest:)) pozdrawiam!
  17. bardzo dobrze ujęłaś stan znany dobrze każdemu, kto para się wierszoklectwem. najczęściej jestto przejściowe, na szczęście. i wierzę, ufam, że tak jest w Twoim przypadku. pozdrawiam i poproszę teraz o coś weselszego, tak dla przeciwwagi:)) p.s. mam nadzieję, że ten fragment o rymach tyczy sie tylko beznadziejnych rymów, a nie rymów w ogóle...osobiście zgrabny rym poważam wielce:)
  18. taki deszczowy wierszyk na ochłodę:) pozdrawiam i czekam na komentarze
  19. strugi deszczu na mej twarzy palce Boga kryształowe gesty niby obojętne przypadkowe strugi deszczu na mej twarzy lustra lśniące granatowo jak mój ulubiony kolor granat także przypadkowo
  20. dziękuję ślicznie. jak to milo z samego ranka przeczytac takie slowa:)))))) pozdrawiam!
  21. dzięki. ostatnio populanre są alternatywne wersje róznych wydarzen historycznych. przedhistorycznych też.dla mnie to temat -rzeka:)) pozdrawiam!
  22. dziękuje bardzo za krzepiący komentarz:) staram sie jak mogę.... "udaremniony" rzeczywiście można by wymienić, pozwole sobię skorzystać z Pana sugestii:) pozdrawiam serdecznie!
  23. rzeki wpływają do źródeł zwijają fale w embriony roślinność wrasta korzeniem w dłoń jedynego stwórcy rozmyte w pył gwiezdny promienie wracają do czarnej dziury gdy wsteczne działanie prawa pozbawia ludzi wolności on i ona pod drzewem poznania dobra i zła zamknięci w miąższu owocu bez grzechu pierworodnego i wąż którego czaszka bieleje w piaskach klepsydry rozbitej na atomy wielki wybuch odwołany nic się nie zdarzyło
  24. cieplutki wierszyk, dobry jak kawa na przebudzenie. chyba go sobie jutro na pobudkę zaaplikuję:) plusisko oczywiście. pozdrawiam
  25. dziękuję Ewo. Zachecona cieplymi komentarzami chyba zdecyduję się rzucić ten wierszyk na głebsze wody poza Warsztatem. niech tam przekłują balonik mego ego:)))) pozdrawiam cieplutko!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...